1. kierowca jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo na który ma wpływ rozłożenie ładunku na skrzyni ładunkowej.
2. co do za- i rozładunku tutaj niby jest jasne powiedziane, że kierowca nie ładuje, bo trudno sobie wyobrazić, żeby jeden człowiek dokonał rozładunku 24 ton i jeszcze potem pojechał, jednak w transporcie dystrybucyjnym często zdarza się, że kierowca paleciakiem zwykłym lub elektrycznym zwozi palety na rampę.
3. za zerwaną plombę kierowca nie ponosi odpowiedzialności jeżeli zgłosi to natychmiast. z mojego doświadczenia wiem, że jeszcze nigdy kierowcy nie zdarzyło się zerwanie plomby gdzieś podczas jazdy (na parkingu podczas noclegu), zawsze to nastepowało przy odbiorze. i wtedy konsekwencje spadają na kierowcę.
4. oczywiście, że jedzie, bo przecież nie jest w interesie pracodawcy ztrudniać pieszych kierowców. jednak to pozostaje w decyzji prowadzącego kierowcy. jeżeli nowy w rozmowie okaże się totalnym nogą to uzasadnione będzie nie dopuszczenie go do kierownicy.
5. w razie usterki kierowca musi ocenić, jakiego typu to jest awaria. z umiejętnościami naprawy różnie to bywa. nie każdy potrafi sobie poradzić tak:
http://motogazeta.autocentrum.pl/?FF=12 ... 1361256091, jednak jeżeli gość dobrze jeździ pracodawca jest w stanie tolerować jego powiedzmy gorszą znajomość pojazdu.
6. to czy pojazd jest załadowany czy nie, nie ma najmniejszego znaczenia na możliwość wymiany koła. zwykle to zalezy od stopnia zapieczenia nakrętek. niestety rzadko dzisiaj się zdarza, aby kierowca sam dokręcał koło. ja nigdy nie pozwoliłem nikomu dokręcać kół w moim aucie, a zwłaszcza kluczami elektrycznymi czy pneumatycznymi. wiedząc, że zwykle to mi przypadnie przyjemność odkręcania.