Witam.
Kilka postów wyżej była mowa o finansowaniu prawa jazdy dla rolników- w praktyce stosuje to już
Szkolenia współfinansowane z Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach ZPORR - działanie 2.3
Geneza i cel projektu
U podstaw genezy projektu „Jeżdżę w Europie” leży analiza polskiego rynku pracy w sektorze transportu drogowego. Na rynku tym występuje niezaspokojony popyt na kierowców mających przygotowanie w zakresie przewozów międzynarodowych. Zjawisko to wywołuje ujemne skutki w postaci:
Zatrudnianiem kierowców z za granicy, głównie z Białorusi, Rosji i Ukrainy.
Likwidacja części miejsc pracy, poprzez sprzedaż samochodów z powodu braku wykwalifikowanych kierowców.
Przyczyny takiego stanu rzeczy są następujące:
Rozszerzenie Unii Europejskiej spowodowało wzrost popytu na międzynarodowe usługi transportowe, co zaowocowało przyrostem ilości środków transportowych.
Postęp techniczny w budowie i wyposażeniu samochodów ciężarowych za którym nie nadąża szkolenie kierowców
Problem ten dotyczy większości krajów Unii Europejskiej i stąd migracja zarobkowa polskich kierowców, co pogarsza sytuację na krajowym rynku pracy.
Kogo będziemy szkolić
Projekt skierowany jest do rolników i domowników zgodnie z zapisami programu ZPORR Działanie 2.3, określającymi status uczestnika szkolenia. Adresowanie naszego projektu do mieszkańców rejonów wiejskich ma na celu poniesienie ich kwalifikacji niezbędnych do znalezienia zatrudnienia w sektorach pozarolniczych. Mile widziane będą kobiety, których udział wśród wykonujących zawód kierowcy w Polsce jest najniższy w Unii Europejskiej. Realizacja projektu przez organizacje pracodawców gwarantuje wysoka jakość szkolenia i umożliwia znalezienia pracy po skończeniu szkolenia.
Szkolenie będzie obywało się w trzech grupach, każda po 25 osób. Dodatkowe informacje o projekcie:
Szkolnie jest nieodpłatne
Uczestnicy będą dowożeni na miejsce prowadzenia zajęć
W trakcie zajęć uczestnicy będą żywieni
Uczestnicy szkolenia będą otrzymywać dodatek szkoleniowy w wysokości 104,40 zł miesięcznie.
Jak będziemy szkolić
Projekt realizuje Łódzkie Stowarzyszenie Przewoźników Międzynarodowych i Spedytorów, organizacja, która skupia około 340 firm transportowych z Województwa Łódzkiego. Program szkoleniowy projektu został dostosowany do wymogów współczesnego rynku pracy i zawiera następującą tematykę:
-Międzynarodowe konwencje regulujące wykonywanie usług transportowych.
-Szkolenie celem uzyskania prawa jazdy kategorii C i E do C.
-Kurs na uprawnienia do przewozu rzeczy.
-Nowoczesne urządzenia wspomagające prace kierowcy: tachografy cyfrowe, urządzenia nawigacji satelitarnej.
-Dokumenty stosowane w przewozach międzynarodowych, obsługa karnetu TIR.
-Podstawy psychologii pracy.
-Podstawy języka angielskiego
-Obsługa komputera i nauka korzystania z Internetu
Więcej informacji na temat szkolenia można uzyskać w Łódzkim Stowarzyszeniu Przewoźników Międzynarodowych i Spedytorów, które mieści się na terenie firmy "Spedimex" w Łodzi przy ul. Górniczej 18/36
Telefony:
0 - 42 640 68 57
0 - 42 616 42 59
fax 0 - 42 616 42 60
Telefony komórkowe:
0 505 128 140
0 601 166 781
W poprzednim roku tam dzwonilem, chciałem się dowiedzieć czy osoby nie mające gospodarstwa, ale mające wyksztalcenie rolnicze mogą się tam dostać na to szkolenie, ale nie dostałem jednoznacznej odpowiedzi- pani poprostu powiedziała zeby wstawić się u nich i wypełnić formularz zgłoszeniowy.
Dowiedziałem się też że liczba chętnych kilkakrotnie przewyża liczbę osób ktore mogą tam wyszkolić. W tym roku widać znowu jest nabór do tego szkolenia i złożę formularz zgłoszeniowy- zobaczę czy mam jakieś szanse na przyjęcie, jeśli nie to dalsze szkolenia:
Sam program szkolenia wygląda dosyć "życiowo"... tzn nie wygląda jak taki pod egzamin
, podobno program obejmuje więcej godzin z budowy pojazdow (a nie tak jak "pod egzamin" że instruktor pokazuje gdzie jest wlew plynu do chłodnicy, czy gdzie podnosi się kabinę), sama teoria to podobno 245 godzin.
Dobija mnie to że praktycznie większość szkoleń o których słyszę skierowana jest do ludzi z obszarów wiejskich- tak jak by w miastach (takich jak moja pipidówka) było lekko jak na francuskiej liwierze
... żadnych perspektyw, żadnej pomocy z pośredniaka... jak sam czegoś nie wymyślisz to stoisz w miejscu