Robie zdjęcia od niedawna, ale już pare razy spotkalem się z niemiłymi gestami ze strony kierowców.
Kiedyś jeden szofer z Mana przejechał swoją ręką po szyi co oznaczało, że mam ciepło. Oczywiście wiedziałem, że pokazał takowy gest żeby mnie nastraszyć, więc to olałem. Albo bodajże turecki kierowca roztworzył szybę i zaczął się drzeć w moją stronę. Nie rozumiałem co mówi ale faktem było to, że nie życzył sobie żebym mu cykał zdjęcia.
Niedawno na "Bliskiej" zauważyłem białe Iveco lawetę od Altmana. No to podchodzę i pytam się czy można cyknać zestaw. Kierowca popatrzył na mnie i mówi: "tak". Lecz gdy oddaliłem się i rozłożyłem stawtyw zaczął się drzeć, żebym nie robił i powiedział, że żartował z tą zgodą. Oczywiście zrobiłem mu już pare fotek. Wstawił się za mną wtedy Ukrainiec, który stwierdził, że moge robić fotki bo tego chyba nasze prawo nie zabrania. Wkurzyło mnie hamstwo kierowcy Iveco dlatego poszedłem sobie. Może kierowca lawety był taki zdenerwowany, bo miał pare nowych BMW na ciężarówce. Tego nie wiem.
Spotkałem się również z wieloma pozytywnie rozpatrzonymi prośbami o focenie. Np. kierowca z Iveco Stralisa z PEKAESU. Śmiał się ze mnie, że mi się aż ręce trzęsą z wrażenia.
Albo kierowca Kamaza radośnie trąbił gdy zobaczył, że mam aparat.
Dlatego uważam, że jest wiele miłych i pozytywnych kierowców. Jednak warto się zapytać przed zrobieniem zdjęcia. Kierowcy zwykle się zgadzają, ale czasem można zostać również zrównanym z ziemią.