Cytuj:
WORD Szczecin
Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Szczecinie, zwany dalej "Ośrodkiem" działa na podstawie:
1. ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. Nr 98, poz.602 z późniejszymi zmianami).
2. ustawy z dnia 13 października 1998 r. - Przepisy wprowadzające ustawy reformujące administrację publiczną (Dz.U. Nr 133,poz. 872 i Nr 162, poz. 1126),
3. statutu nadanego przez Zarząd Województwa Zachodniopomorskiego.
Nadzór nad Ośrodkiem sprawuje Zarząd Województwa Zachodniopomorskiego.
Foto galeria, pojazdy egzaminacyjne:
*
Foto galeria
*
Kat. B
*
Kat. C/C+E
Kontakt:
Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Szczecinie
ul. Golisza 10 B
71-682 Szczecin
word@word.szczecin.pl
tel. (Informacja) - (091) 442 58 34
tel. (Sekretariat) - (091) 442 58 50; (091) 455 80 55 (fax)
Źródło: http://www.word.szczecin.pl
Witam wszystkich jako nowy na forum, w sierpniu zdawałem na C i niestety .........., 2 podejście we wrześniu. Placyk zaliczyłem ale na mieście mnie oblał, pierwszy bład jaki zrobiłem to omijanie stojącego samochodu - dałem kierunek w lewo ale nie dałem kierunku w prawo że wracam na prawy pas ruchu. Drugi błąd to skręt w lewo na drodze jednokierunkowej (jest takie rondo przy Stoczni Szcz. koło Straży Pożarnej - kto ze szczecina to wie), egzaminator kazał mi skręcic w lewo , to dałem kierunek i dojechałem do lewego krawężnika ale zostawiłem sobie ok. 1 metra od tego krawężnika żeby go nie najechać, zrobiliśmy kółko a ten mi znowu każe skręcić w lewo , no i znowu zostawiłem sobie ok. 1 metra od lewgo krawężnika - i to był koniec egzaminu.
Piszę to ku przestrodze innych zdających - egzaminator to taki "kurdupel" ok. 1,50 m wzrostu , ten skręt w lewo przy stoczni to chyba jedna z jego "pułapek".
Jeśli ktoś ma doświadczenia z egzaminu C w szczecinie to proszę o podzielenie się nimi, zwłaszcza takimi "mykami" jak mnie załatwił.Po oblaniu wkurzyłem się i nast. dnia przypilnowałem dwa Stary wyjeżdżające na miasto na egzamin, jechałem za nimi przez cały egzamin po mieście (tzn. najpierw za jednym potem za drugim) - potem rozmawiałem ze zdającymi.
Gość nr 1 oblał za przekroczenie prędkości (wyrażnie jechałem za nim 60 do 70 km/h) na ul. Bogumińskiej , jadąc na Police.
Gość nr 2 zdał (inny egzaminator) mimo że zaliczył dwa razy tylnimi kołami krawężnik przy skręcie w prawo.
Mam zamiar pośledzić jeszcze parę egzaminów - jak czas pozwoli, opiszę je później.
A swoją drogą skrzynia biegów w tych nowych Starach to "masakra" , zwłaszcza jeśli nie miało się takiego auta na kursie.