Strona 5 z 22 [ Posty: 422 ] Przejdź na stronę Poprzednia 13 4 5 6 722 Następna
Autor
Wiadomość
Tytuł:
Post Wysłano: 25 wrz 2007, 11:27
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6326
Lokalizacja: Wrocław

tutaj chyba zaszła jakaś pomyłka

do przewozu materiałów niebezpiecznych ADR nie jest wymagane specjalne obuwie, ale do poruszania się po niektórych zakładach - tak.
nie jest to związane z zagrożeniem materiału ze względu na jego właściwości chemiczne.
przypomnę, że obuwie z metalowymi noskami wymagane jest w niektórych firmach gdzie ładują stalą itp.
natomiast w innych firmach wymagają włożenia w buty specjalnych pasków mających za zadanie odprowadzanie łądunków elektrycznych.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Tytuł:
Post Wysłano: 27 wrz 2007, 20:29
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 07 lut 2006, 19:31
Posty: 764
Samochód: Volvo FH 440
Lokalizacja: Meszna

Cytuj:
autokar z PKS model full wypas, nawet głośno było w czasopismach, że pierwszy taki autokar trafił właśnie do bielskiego pksu (jakieś volvo, jak komuś bardzo pasuje to znajde model
Volvo 9900, PKS w Bielsku ma dwa takie, o tym było pisane parę lat temu w Samochodach Specjalnych.
Cytuj:
Bielsku-Białej PKS stara sie jak może znaleźć kierowców, gdyż autentycznie brakuje kierowców i część kursów jest kasowana (a Bielski PKS obsługuje naprawdę sporo kierunków, mamy dość nowoczesną flotę i wydawałoby się że firma niepowinna mieć problemów, ale cóż...
Na początku tego tygodnia rozkład jazdy autobusów do Szczyrku okrojono o prawie połowę odjazdów. Brak kierowców w Bielskim PKS faktycznie doprowadza do tego, że często niektóre kursy wypadają z rozkładu, w efekcie czego trzeba trochę czasu spędzić na tym dworcu a później w zatłoczonym autobusie na następnym kursie, (do tego jeszcze te cholerne korki na tych ciągle rozkopanych ulicach Partyzantów, Zamkowej, 3 Maja :twisted: ). Sam z racji że PKSem codziennie dojeżdżam do szkoły, miałem okazję przekonać się o tym. Teraz jednak sytuacja się chyba nieco poprawiła, podobno wielu chętnych zgłosiło się do pracy za fajerą autobusu. Problem z brakiem kierowców ma także Bielskie MZK.


Tytuł:
Post Wysłano: 04 paź 2007, 17:17
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 sie 2007, 18:22
Posty: 40
GG: 20605
Samochód: LT-28
Lokalizacja: Kędzierzyn-Kożle

Hi all podam moja recepte na sen a raczej na to jak w niego nie zapasc podczas jazdy , a mianowicie uzywam tabaki najlepsza to red bull bo jest dosc mocna. Po zazyciu dostajesz takiego kopa ze nie zasniesz przynajmniej godzine . Ja juz snufam ponad rok wiec nie kicham .Na poczatku nie doswiadczeni beda kichac ale to przechodzi. Trzeba przygotowac troche chusteczek zeby po kilku minutach sie wysmarkac .Idealnie udraznia drogi oddechowe i pobudza :lol: Od kilkkunastu lat jezdze busami po Polsce za granice ale w przyszla srode mam egzamin praktyczny na C+E i jesli zdam to zamierzam pokrecic troszke wiekszym mobilkiem .Pozdrawiam wszystkich mobili i szerokosci :D

_________________
-= Żubr występuje w puszce... :D =-





VW LT-28


Tytuł:
Post Wysłano: 04 paź 2007, 17:59

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 kwie 2007, 16:59
Posty: 29
GG: 7839765
Lokalizacja: Wrocław

Kierowanie po tabace jest legalne? mam co do tego wątpliwości, ale sie nie znam :(

_________________
:* DAF XF 105 LONSTAR-*-*-*REDNEX-*-*-*Behemoth


Tytuł:
Post Wysłano: 04 paź 2007, 19:35
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 sie 2007, 18:22
Posty: 40
GG: 20605
Samochód: LT-28
Lokalizacja: Kędzierzyn-Kożle

a kierowanie po zapaleniu papierosa jest legalne ?? tabaka to nie amfetamina to zmielony tyton i jest jak najbardziej legalna jesli ktos chce cos wiecej wiedziec to zapraszam na stronke : http://www.otabace.pl/index.php?go=tabaka


Tytuł:
Post Wysłano: 06 paź 2007, 16:23

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 kwie 2007, 16:59
Posty: 29
GG: 7839765
Lokalizacja: Wrocław

Uprzedzałem że się nie znam.
Jak długo trwa okres próbny czyli jak długo jeździ się razem z starszym kierowcą ?

_________________
:* DAF XF 105 LONSTAR-*-*-*REDNEX-*-*-*Behemoth


Tytuł:
Post Wysłano: 06 paź 2007, 16:41
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 kwie 2006, 14:55
Posty: 1588
Lokalizacja: Brzesko

Nie ma określonego z góry okresu jazdy z doświadczonym kierowcą. czasem jest to tydzień, a czasem 3 miesiące. Wszystko zależy od podejścia szefa do tej sprawy.


Tytuł:
Post Wysłano: 06 paź 2007, 16:42

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 13 wrz 2007, 13:00
Posty: 154
Lokalizacja: wisła

z tego co ja się orientowałem to wszystko zależy od firmy...
mój kuzyn np. wsiadł z doświadczonym na 3 dni a potem już sam śmigał :shock: i jeździ już od 3 lat bez żadnych niemiłych niespodzianek

_________________
gdzieś w unii


Tytuł:
Post Wysłano: 06 paź 2007, 18:03
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6326
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Uprzedzałem że się nie znam.
Jak długo trwa okres próbny czyli jak długo jeździ się razem z starszym kierowcą ?
zdobywanie doświadczenia i samodzielności w każdej pracy nie jest ograniczone czasem. wszystko zależy nie od szefa tylko od tego który się uczy.


Tytuł:
Post Wysłano: 14 paź 2007, 16:30
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 31 sie 2007, 17:56
Posty: 118
GG: 112549
Lokalizacja: Szczecin

ja np: po 1 kółku (koło tygodnia) dostalem auto i od tego czasu sam jezdze

_________________
Pozdrawiam

PrusaX


Tytuł:
Post Wysłano: 22 paź 2007, 21:14

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 28 maja 2006, 12:27
Posty: 64
Lokalizacja: krakow

Jesli chodzi o prace w turystyce to tez to niewyglada tak rozowo jak sie wydaje. Owszem hotele wynajete, ladne kurorty. Ale za plecami masz 50 czasem wiecej, czasem mniej osob i kazda z tych osob jest inna. Wystarczy jedna upierdliwa i cala jazda strasznie meczy. Druga sprawa to samo sprzatanie autokaru, ktore trzeba robic po kazdym kursie, a ludzie potrafia robic bardzo rozne rzeczy. W sezonie mozna zapomniec o dluzszym pobycie w domu z rodzina. Wczoraj akurat stalem na parkingu w oswiecimiu i rozmawialem ze starszymi kierowcami. Wyniklo z rozmowy ze chetnie by na ciezarowki poszli. Zero problemow z ludzmi, swiety spokoj to ich slowa.
pozdrawiam


Tytuł:
Post Wysłano: 22 paź 2007, 21:32
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nie chcę się wtrącac ze swoimi nieprofesjonalnymi trzema groszami, ale podejrzewam, że jak w każdym zawodzie, po wielu latach pewnych minusów zawodu, ma sie niewiadomo jakie wyobrażenie o czyjejś pracy, więc w sumie jedynie obiektywne może być zdanie kierowców, którzy jeździli na jednym i na drugim ;-)

a tak na marginesie, w autokarach często są luki w ktorych jest coś przypominające jedno(albo dwa) łożka?!?!? to jest w ogóle mozliwe, zeby spać w zamkniętym luku bagażowym, czy coś mi sie przewidziało, była tam tylko ułożona pościel?

Przecież takie spanie w luku to raz że chyba klaustrofobiczne, a dwa, że chyba niebezpieczne, nietylko ze względu na osoby trzecie, ale na dajmy na to pożar?

nieeee no teraz tak myśle, że to co widziałem to nie mogło być łóżko:), chyba że jednak?


Tytuł:
Post Wysłano: 22 paź 2007, 23:45

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 maja 2007, 18:25
Posty: 350
GG: 4604681
Lokalizacja: 50° 42’ 24,3” N 22° 24’ 38,8” E

Są takie luki jak to ty nazwałeś. Teoretycznie się tam śpi, praktycznie jest to bardzo nie wygodne i "spać" tam 2 godziny to wyczyn. Bardziej i lepiej wyśpisz się na fotelu w autobusie niż na tym "łóżku". Jedyny plus to taki że w autokarach w których nie ma pilotek czy innych tego typu osób, drugi kierowca musi robić kawę herbatę i takie tam. I jeżeli nie jest od razu powiedziane że robi się to tylko na postojach, to później ma się przekichane jak śpi się na fotelu bo często ludzie budzą i z pretensjami że Ty im nie chcesz kawy zrobić, ba że musiała do Ciebie podejść i Cię poprosić o tą kawę bo Ty sam się powinieneś pytać o to czy ktoś nie chcę czegoś gorącego do picia. Niestety tacy też się zdarzają.

Innym aspektem jest wypadek podczas spania na tym wyrku. Jeżeli łóżko znajduje się z przodu, wejście do tego jest przy przednich drzwiach, to jeżeli idziemy na czołówkę albo w barierki to z nas może nic nie zostać...

_________________
Każda maszyna jest warta tyle ile wart jest człowiek który ją obsługuje!!!

So Others May Live


Tytuł:
Post Wysłano: 23 paź 2007, 22:09

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 13 wrz 2007, 13:00
Posty: 154
Lokalizacja: wisła

To i ja mam pytanie
Gdzie można zrobić pranie w trasie i gdzie je potem suszyć :?: :?:
Bo przypuszczam że jeżeli ktoś pracuje 3/1, 4/1 albo i więcej to raczej jest niemożliwością żeby zabrać ze sobą tyle ubrań żeby starczyło na ten czas o bieliźnie już nie wspominając...
A może jednak :shock:

_________________
gdzieś w unii


Tytuł:
Post Wysłano: 23 paź 2007, 22:25
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 kwie 2006, 14:55
Posty: 1588
Lokalizacja: Brzesko

Ciuchów da się nabrać spokojnie na 2 tygodnie, choć przy dużych schowkach na 3 spokojnie się zorganizujesz. Jeśli jednak dojdzie już do potrzeby prania, to na wielu stacjach czy autohofach masz pralki/pralnie które po wypraniu odwirowywują ubranie. Oczywiście, nie wysuszysz tego idealnie, ale zawsze można powiesić coś na łóżku - niech schnie.


Tytuł:
Post Wysłano: 27 paź 2007, 0:07

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 02 paź 2007, 19:18
Posty: 9
Lokalizacja: Gorzów

W nowych autokarach kuszetki/apartamenty/trumny (jak zwał tak zwał) są coraz wygodniejsze. Nawet w starszych autokarach są one wyposażone w dość dobre oświetlenie, gniazdko 12/24V, czy obowiązkowy nawiew ciepłego powietrza.
Nie jest to wygodne, a już na pewno bezpieczne. Ale wierzcie mi, są sytuacje (sporo), kiedy lepiej iść tam, zmrużyć oczy na 2 godziny, rozprostować się i odciążyć mięśnie nóg, dupy i pleców, niż siedzieć z ludźmi i próbować odpocząć.


Tytuł:
Post Wysłano: 31 paź 2007, 17:15
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 sie 2007, 19:19
Posty: 385
GG: 0
Samochód: midlum

kolego DIAKON10 kiedyś z racji kontaktów tow. miałem zajawkę na autobusy lecz stary busiarz powiedział mi że lepiej świnie wozić niż ludzi i pomykam ciężarówką.


Tytuł:
Post Wysłano: 31 paź 2007, 18:47
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6326
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Jesli chodzi o prace w turystyce to tez to niewyglada tak rozowo jak sie wydaje. Owszem hotele wynajete, ladne kurorty. Ale za plecami masz 50 czasem wiecej, czasem mniej osob i kazda z tych osob jest inna. Wystarczy jedna upierdliwa i cala jazda strasznie meczy. Druga sprawa to samo sprzatanie autokaru, ktore trzeba robic po kazdym kursie, a ludzie potrafia robic bardzo rozne rzeczy. W sezonie mozna zapomniec o dluzszym pobycie w domu z rodzina. Wczoraj akurat stalem na parkingu w oswiecimiu i rozmawialem ze starszymi kierowcami. Wyniklo z rozmowy ze chetnie by na ciezarowki poszli. Zero problemow z ludzmi, swiety spokoj to ich slowa.
pozdrawiam
wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.

otóz każda praca ma swoje minusy i pozytywy, ważne jest aby zakaceptować gorsze strony.
najtrudniejsze dla kierowcy autobusu nie są te drobnostki o których tu wspomniano, ale to, że przerwy w jeździe robi się o wyznaczonych godzinach, a nie w momencie faktycznego znużenia. ale do tego też można się przyzwyczaić.
Cytuj:
lecz stary busiarz powiedział mi że lepiej świnie wozić niż ludzi i pomykam ciężarówką
z ludźmi jest tak, że odpłacają pieknym za nadobne, więc jak traktuje się ich jak świnie, to w podobny sposób odpłacają kierowcy.
kierowca autobusu nie pracuje po to aby sobie pojeździć dla własnej przyjemności, ale po to aby służyć swoimi umiejętnościami innym.


Tytuł:
Post Wysłano: 31 paź 2007, 22:24

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 gru 2005, 23:43
Posty: 445
Lokalizacja: Sosnowiec

skoro temat tej dyskusji brzmi "To o czym się nie mówi, pytania" chialem sie dowiedziec:
Wiadomo, ze rózni ludzie maja różne potrzeby: jedni muszą sie kąpac codziennie, innym starcza raz na 2 tygodnie. Jednak w trasie mimo checi czasem nie ma warunkow do kąpieli, wiec siłą rzeczy kierowca nie moze codziennie odswierzyc się porzadnie. I tu moje pytanie: Moze i kąpac sie codziennie nie da, ale nie umyc nogi po calym ciezkim dniu pracy w butach to sobie nie wyobrazam takiej sytuacji. Jak to rozwiazują kierowcy, jakie maja patenty na mycie nóg w trasie?? Bo umycie nog po calym dniu pracy, to wrecz przyjemność :mrgreen:
Może troche glupie pytanie, aale nurtuje mnie ta sprawa ...

_________________
Może się matka na jakiegoś kierowcę zapatrzyła, bo mnie do samochodów ciągnie...


Tytuł:
Post Wysłano: 31 paź 2007, 22:35
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 kwie 2006, 14:55
Posty: 1588
Lokalizacja: Brzesko

Często na zachodzie, po rozładunku czy załadunku jest możliwość skorzystania z zakładowej toalety, można skorzystać z prysznica. Jeśli nie ma takiej możliwości, a nie stoimy na stacji paliw gdzie jest prysznic można to rozwiązać w inny sposób. Mianowicie można się umyć w misce... Owszem, nie jest to taka normalna kąpiel, ale można spokojnie się umyć, po całym dniu pracy.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 5 z 22 [ Posty: 422 ] Przejdź na stronę Poprzednia 13 4 5 6 722 Następna


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 21 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: