Cytuj:
A powiedzcie mi koledzy czy w FH12 pierwszej generacji był taki "łapany" tempomat, że jak złapałeś z górki 95 (a ogranicznik był do 90 to) to jechałeś później te 95 czy to może jakaś przeróbka, bo kiedyś robiliśmy takim Volvem Holandię i właśnie miało coś takiego.
Oj robi się tak w volvie robi. Już nieraz na autostradzie(ile tych autostrad mamy, to mamy ale są) jak się wyskrobie na góreczkę, a później go sobie puszczę, to po wejściu na równy teren ustawi mi się tempomat na prędkość zjazdu z góreczki, bez wcześniejszej jakiejkolwiek ingerencji hamulcem. Staram się nie przekraczać 95 na zjazdach, a na równym terenie idę na "9złotych", tyle ile mi pozwala odcięcie.
Jednak nie zawsze ale zdarza się że ustawi mi większą prędkość po zjeździe. Zaznaczam że samochód to FH12 z 1997 roku z 420 konnym silnikiem.