Mamy dosc powazny problem z naszym MANem
Podczas zaladunku trzeba bylo go kilka razy odpalac i podjezdzac do przodu zeby zaladowac komory i tu zaczal sie problem ze nie mozna bylo go wogole odpalic,udawalo sie to dopiero po kilu probach i jak juz udalo sie go odpalic to byl wyrazny problem z moca jak by nagle z 460 koni zrobilo sie tylko 200, trzeci problem jest z pradem czasami wogole go nie bylo i przy okazji spalily sie w jednym momencie zarowki od swiatel mijana,drogowych i pozycyjnych przy ciagniku a jak by tego bylo malo to waryjowaly wszystkie kontrolki i czwarty problem to ze jak udalo sie go odpalic to wyswietlal blad EDC
I na sam koniec jak by tego jeszcze brakowalo jak podjerzdzalismy do bramy Petrochemii to zgasl i nie daje juz zadnych oznak "zycia"
Jesli ktos wie co moze byc bardzo prosze o pomoc
samochod to MAN TGA 18.463 FLS XXL rocznik 2004