Rejestracja:23 lis 2007, 21:34 Posty: 128
Lokalizacja: poznan
Chcialbym kupic naczepe firanke, dlatego chcialbym sie Was Drodzy Koledzy poradzic co mam wybrac.Ma to byc firanka standardowa, nie znam sie na typach osi naczepowych itd.Z gory dziekuje za porady.
Rejestracja:12 lis 2006, 21:41 Posty: 1886
Samochód: Renault Premium / Range T
Lokalizacja: PL-UE
Schwarzmuller albo Schmitz.
Wujek latał kiedyś ze Schwarzówką i był bardzo zadowolony.
Co prawda była to zwykła burtówa. Wtedy w Polsce spotkać firankę to była sztuka i kawałek .
_________________ B O B i
Tiry na tory, pociągi na drogi, tory na traktory, traktory do obory.
Dla mnie Schwarzmuller-tak. Schmitz-nie.Ze względu choćby na konstrukcję zawiasów drzwi-aluminiowe,wyrabiające się, praktycznie nie do naprawienia, a zestawy naprawcze oferowane przez firmę to po prostu nieporozumienie.Rama dużo mniej wytrzymała jak przy w/w konkurencji, Pacton, Krone, czy choćby Kögel.Ja bym stawiał na Krone.Także rozwiązanie dachu odsuwanego ma dużo lepsze.Pacton zaś ma bardzo solidną ramę.
Z tego co pamietam to Fox jest tanszym wyrobem Kögel ponieważ produkowany jest w Czechach i ma już inna nazwe,więc co za tym idzie napewno niższej jakości, warto zwrocic uwage na jej wage aby nie była za lekka.
_________________ - szybciej , szybciej...
-... i tak powoli będą Cię wynosić...
-------------------------------------------------------------------------------------------- SPRZEDAŻ SAMOCHODÓW, NACZEP : http://www.nego.otomoto.pl
Rejestracja:09 sie 2007, 11:59 Posty: 114
GG: 0
Lokalizacja: Zamość /k Bydgoszczy
Ja moge ci kolego doradzic tylko tyle, że jak potrzebujesz tą naczepe na krajówke to dobre sa naczepy firmy PACTON z modelu strong line. Dobre i wytrzymale naczepy jakby stworzone na Polskie drogi.
Rejestracja:10 gru 2006, 23:15 Posty: 187
GG: 0
Samochód: magnum 480
Lokalizacja: warszawa
Ja użytkuję burtówkę Kögel z 2004 roku. Mogę tylko powiedzieć same dobre słowa o tej naczepie i polecić ją. Natomiast odradzam Wieltony, przyglądam się im trochę, bo koledzy z mojej poprzedniej firmy je ciągają. Zdanie jest jedno: bardzo delikatna naczepa, nie nadaje się do poważniejszych ładunków
_________________ "spokojnego nie znam dnia, na dżdżo spalam pety dwa i herbaty tak jak trza nie posłodze
po asfalcie, czy przez piach, gładko, czy po kocich łbach, taki mi się trafił fach-życie w drodze"
W.Młynarski "Absolutnie"
Rejestracja:31 sie 2007, 17:56 Posty: 118
GG: 112549
Lokalizacja: Szczecin
Schmitze Cargobull od groma tego jeżdzi i daje rade, Wieltonki , latam z jedną, burto szmatą z drzwiami, naczepa na osiach saf rocznik 2001 i zero problemów (nie licząc napraw koniecznych oraz kabrioleta )
Według mnie najlepsza jest Krone.Wujek ma Schmitz i też na nią nie narzeka tylko mówi,że jest najcięższa z wszystkich jakie miał.A co do Kögel to wszystkie jakie mieliśmy to miały bardzo źle rozwiązane zamki z drzwi z tyłu.
U Kogla można chociaż zawiasy tylnych drzwi pojedynczo wymieniać. A w Schmitzu, gdy się wypracują-o co przy naszych drogach nietrudno- to jedynym wlaściwie rozwiązaniem jest wymiana słupków i zewnętrznego obrzeża drzwi z zawiasami.Zestaw naprawczy jaki Schmitz oferuje to po prostu nieporozumienie.Po rozcięciu starych i założeniu tegoż, nie da się szczelnie zamknąć drzwi.Do tego po dłuższym użytkowaniu rama "traci linię".co mozna zaobserwować jadąc za załadowaną naczepą.
Rejestracja:31 sie 2007, 17:56 Posty: 118
GG: 112549
Lokalizacja: Szczecin
W następny weekend zrobię fotki mojej wieltonki z tyłu, do tego ona jest po uderzeniu prawym tylnym rogiem w drzewo, zobaczycie jak wygląda 7-mio letnia naczepa
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 50 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
Witaj. Na tej stronie używamy ciasteczek. Strona korzysta z plików
cookies w celu realizacji usług i zgodnie z §3
Polityki
prywatności. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na
ich zapisywanie na Twoim komputerze. Możesz określić warunki
przechowywania lub dostępu do nich w Twojej przeglądarce.
Wyrażam zgodę