Trasy Łukasza [Aktual: 11.02.09r.]

Tego mogliśmy się spodziewać - świetnie zaprezentowana recenzja. dokładny, szczegółowy opis + dobre zdjęcia sprawiają pozytywne wrażenie.
Greckie widoki gór są naprawdę niesamowite. Fotografie szczególnie tej partii "przyrody" przykuły moją uwagę.

Lukaszz kolejna pochwala za ta recenzje. Super opis i te fotki. Szybko sie zebrales zeby to nam opisac. Uchwyciles nie tylko droge ale i piekne krajobrazy. Te gory na Grecji robia naprawde wrazenie. Widze ze pogode mieliscie w kratke. Troche sniegu, troche slonca. W sobote byla makabra na drogach. Rano przecieralem szlak na chodniku do przystanku. Widze ze leciales przez moje miasto nawet niedaleko mojego miejsca zamieszkania. A mieszkam niedaleko Tesco. Bardzo mi sie spodobalo a szczegolnie krajobrazy. Pozdrawiam.

Nie szkoda Ci kierunków, które robiliście u Pajdy? W końcu Benelux ma w sobie to coś, że większość kierowców lubi tam jezdzić.

Cytuj:

Nie szkoda Ci kierunków, które robiliście u Pajdy?

Kierunków trochę szkoda, w szczególności Hiszpanii i Holandii, ale przecież nie to jest najważniejsze. Warunki jakie panowały u Pajdy zmusiły do zmiany firmy i mogę zapewnić, że wybór był w 100% trafiony. Jednak żeby nie robić OT zapraszam do dyskusji o firmie w temacie jej poświęconym.

Dzięki za komentarze.

Kolego jestem pod wrażeniem, nie śledziłem twoich tras od początku i przejrzałem nie które, trasy dokładnie a inne z grubsza. Moim zdaniem bardzo fajnie opisujesz trasy nie to że, wrzucisz same zdjęcia i oglądajcie sobie. Dobry komentarz jest niezbędny do oglądania zdjęć, poza tym wciąga ten opis bo możemy śledzić co działo się każdego dnia ile staliście na załadunek czasu, jakie były przy tym problemy i inne tego typu rzeczy. Chciałbym tylko abyś wrzucał więcej fotem z kabiny waszego Mana TGA np. jak wygląda wasz obiad z butli . Za fajne zdjęcia i fajne ujęcia tych zdjęć oraz wzorowy komentarz oceniam twoje trasy na 6+. Pozdrawiam i będę czekał na kolejne zdjęcia i opisy z twoich tras międzynarodowych i krajowych jeszcze raz pozdrawiam.

Jak zwykle, "pokazałeś na co Cię stać".. Bardzo fajnie przedstawiona traska, dużo ciekawych zdjęć, które uzupełniały jej opis. Tym bardziej lubię opisy Twóich tras, gdyż często pojawia się w nich Grecja,a ja niestety nie mam szczęścia, żeby załapać się akurat na nią Jak widać, pogoda zmieniała się z każdą chwilą, co pewnie nie ułatwiało jazdy Tacie ale "ożywiało" Twoje kolejne kadry Pozdrawiam..

Super trasa! Bardzo przyjemnie mi się czytało (jesteś jednym z nielicznych u których czytam całe opisy ). Foty idealnie obrazują tamte klimaty, bardzo żałuje że jeszcze tam nie byłem a miałem okazje i to nie raz. Szerokości i pozdrawiam!

Przyznam,że nie mógłbym nie skomentować Twojej pracy.Recenzje jaki piszesz niewątpliwie zasługują na uznanie.Opis i zdjęcia,szczególnie krajobrazów w Grecji potrafią naprawdę wciągną.Ja już się szykuje na cześć z rozładunku.Pozdrawiam.

Niestety opisu z rozładunku nie będzie. / Łukasz

Wielka szkoda.Trzeba się zatem uzbroić do wakacji. / Mca

Witam !

Trafiłem na to forum poszukując informacji o tym jak sie jeździ w Rumunii.. no i znalazłem kilka ciekawych relacji za co wielkie dzięki.

Chciałbym sie jeszcze dowiedzieć, którędy najlepiej jechać z Polski do Rumunii .. zakładając , ze jadę z Krakowa bądź Rzeszowa.

- Jaka była wasza trasa ? , jakie granice przekraczaliście jadać do.. i z Rumunii ?

- Na co zwrócić uwagę.. czego unikać w tym kraju..

- Jak z bezpieczeństwem podczas noclegów ? .. są tam w miarę dobre , oświetlone parkingi / stacje .. czy trzeba kobinować aby znaleźć w miarę bezpieczne miejsce ?

- jak z korkami przed granica i rentgenem ? .. jest on zawsze przy wjeździe na Węgry czy tylko czasami ?

Z góry dzięki za odpowiedź !

pozdrawiam

Cytuj:

Chciałbym sie jeszcze dowiedzieć, którędy najlepiej jechać z Polski do Rumunii .. zakładając , ze jadę z Krakowa bądź Rzeszowa.

- Jaka była wasza trasa ? , jakie granice przekraczaliście jadać do.. i z Rumunii ?

Granice w obie strony przekraczaliśmy w tych samych miejscach, czyli: Barwinek (PL-SK) -> Slovensko (SK-H) -> Bors (H-RO).

Cytuj:

- Na co zwrócić uwagę.. czego unikać w tym kraju..

- Jak z bezpieczeństwem podczas noclegów ? .. są tam w miarę dobre , oświetlone parkingi / stacje .. czy trzeba kobinować aby znaleźć w miarę bezpieczne miejsce ?

Jeśli chodzi o te kwestie to zapraszam do tego tematu, tam już wyraziłem swoją opinię na ten temat.

Cytuj:

- jak z korkami przed granica i rentgenem ? .. jest on zawsze przy wjeździe na Węgry czy tylko czasami ?

Są dni, w których kolejki praktycznie nie ma, ale są i takie, w których trochę autek na granicy się uzbiera, nie ma konkretnych dni. Z tego co się orientuję to rentgen pracuje codziennie, ale celnicy tylko wyrywkowo biorą auta do kontroli, wszystkich nie prześwietlają.

Drogi mi znane (może nie grecja ale inne ) a mimo to cały czas widze w nich co innego gdy oglądam twoje zdjęcia Łukasz! Piękne widoki, recenzja świetnie napisana - aż chce się czytać i oglądać - gratulacje!

Szerokości!

Oczywiście Łukaszz pokazałeś klasę. Bardzo ciekawy, wciągający i miły do czytania opis. Piękne, bardzo dobrej jakości zdjęcia jak przystało na moderatora. Wiele przejechanych kilometrów. Sam kierunek, Grecja, świadczy o długiej podróży. Pozostaje mi życzyć kolejnych miłych chwil spędzonych w kabinie z tatą, oczywiście w trasie. Pozdrawiam serdecznie, kolego.

Cytuj:

Super trasa! Bardzo przyjemnie mi się czytało (jesteś jednym z nielicznych u których czytam całe opisy ). Foty idealnie obrazują tamte klimaty, bardzo żałuje że jeszcze tam nie byłem a miałem okazje i to nie raz. Szerokości i pozdrawiam!

ja rowniez sie przyłaczam do gratulacji
super piszesz i super sie czyta Twoje opisy i trasy.

rownież czytam Twoje trasy i jestem pod wrażeniem, opisu zdjęc.

dzięki za miła lekture i pozdrawiam

Jak ja taką recenzję przeoczyłem to sam nie wiem Nie ma to jak przeczytać coś dobrego przed szkołą Widzę kawał dobrej roboty tutaj odwaliłeś bo recenzja jest bardzo estetycznie opisana, choć może troszeczke w niej rutyny tzn. każdego dnia zwracasz uwagę na takie same czynniki, ale może właśnie dlatego jest bardzo poukładana Co do samej trasy również bardzo ciekawa, nie ma to jak południowe rejony Europy

Wykaż trochę dobrej woli i wrzuć w tym temacie, lub na PW trochę fotek większej rozdzielczości bez podpisu i ramki

http://www1.picturepush.com/photo/a/422 ... G-0981.jpg
http://www1.picturepush.com/photo/a/422 ... G-1011.jpg
http://www2.picturepush.com/photo/a/422 ... G-1012.jpg
http://www4.picturepush.com/photo/a/422 ... G-1076.jpg

I chyba jakiś mały merytoryczny błąd Ci się wkradł:

Cytuj:

15 luty 2008 - piątek Tym razem na szczęście śnieg nie padał i przejazd przez góry był bezproblemowy... Krótką pauzę robiliśmy za Timosoarą...

Cytuj:

15 luty 2008 - piątek Naszym celem było wjechanie na Słowację, jednak śnieg na Rumunii...

To w końcu był ten śnieg na tej RO czy nie

Sorry, że dopiero teraz odpisuje, ale jak niektórzy wiedzą, miałem małe problemy z Internetem.

Jeśli chcesz to zdjęcia mogę Ci wysłać na PW, tylko daj mi znać w jakim rozmiarze.

Co do 15 w piątek to wszystko się zgadza. Jeśli dobrze pamiętam to śnieg zaczął dopiero padać gdzieś w okolicach Oradei, czyli spory kawałek za górami, stąd też tak zostało to opisane, zresztą na zdjęciach widać jaka była pogoda.

Jeszcze raz dzięki za komentarze.

Cytuj:

"na Węgrzech są chociaż dobre drogi, także jechało się przyjemnie i spokojnie. Na granicy węgiersko-słowackiej byliśmy ok. 3 w nocy, tradycyjnie kupiliśmy winietkę i ruszyliśmy dalej. Drogi u naszych południowych sąsiadów także są dobre tak więc tutaj też jechało się dobrze".

Jeśli mogę coś dodać, według mnie drogi w Polsce są też dobre przynajmniej krajowe.

Polska -> Litwa -> Polska


12 sierpnia 2008 - wtorek
Kilka minut po 5 byliśmy już w Magnumce i mogliśmy ruszać w trasę. W planie na dzisiejszy dzień był odbiór naczepy i załadowanie jej do Danii. Droga mijała spokojnie, była wczesna godzina także ruch na drodze nie był duży i jechało się dobrze. Na miejscu w Łodzi byliśmy ok. godziny 8.30 i nie zanosiło się abyśmy szybko podpięli jakąś naczepę. Dopiero o 17 przyszła wiadomość ze spedycji z informacją jaką mamy podpinać naczepę, oraz gdzie mamy załadunek. Ku naszemu zdziwieniu ładunek był na Litwę, a nie tak jak było w planach, do Danii. Wypełniliśmy raport naczepy i ruszyliśmy do Konstantynowa Łódzkiego na załadunek. Po 30 minutach staliśmy już pod rampą, ale i tak musieliśmy czekać do jutra rana aby nas załadowali.


13 sierpnia 2008 - środa
Wstaliśmy rano, tata zaniósł papiery i ok. 8.30 zaczęli ładować. Załadunek niestety trochę czasu potrwał, kilka palet załadowali tego co nie trzeba i musieli część ładunku ściągać z powrotem. Z firmy wyjechaliśmy dopiero ok. 11.30 i kierowaliśmy się już w kierunku granicy polsko-litewskiej. Po drodze za Ciechanowem wykręciliśmy krótką pauzę i ruszyliśmy dalej. Droga mijała spokojnie i bezproblemowo, o dziwo nawet przejazd przez sam Augustów przebiegł sprawnie. Czasu starczyłoby nam na wjechanie na Litwę jednak długą pauzę robiliśmy po stronie polskiej za Suwałkami.



14 sierpnia 2008 - czwartek
Pobudka o 5 rano i ruszamy dalej w drogę. Do Budziska zostało tylko 30km, także po kilkudziesięciu minutach byliśmy już na Litwie. Droga była dobra i jechało się spokojnie. Kilka minut po 7 byliśmy już na miejscu i razu zaczęli ściągać. W tym samym miejscu mieliśmy także załadunek tak więc wszystko przebiegło szybko i sprawnie i już ok. 9 ruszyliśmy w kierunku granicy litewsko-polskiej. W Polsce jak to w Polsce - trochę dróg dobrych i trochę tych gorszych, ale ogólnie jechało się dobrze. Po drodze na Shellu w Suwałkach dotankowaliśmy trochę paliwa i ruszyliśmy dalej. Krótka pauza wypadła nam w Ostrowi. Do domu było już coraz bliżej, ok. 16 byliśmy na miejscu, odstawiliśmy zestaw na plac i pojechaliśmy do domu.



Rozładunek jest w poniedziałek w Konstantynowie Łódzkim.

Kolejne wakacje i jak widzę kolejne auto Recenzja jak zwykle na wysokim poziomie, bardzo przyjemna lektura ale i także miły dla oka widok krajobrazów-zarówno naszych jak i naszych sąsiadów Szkoda natomiast, że pojawiło się tylko jedno zdjęcie auta, którym przemierzyłeś te kilometry Pozdrawiam..

U Łukasza podobnie jak u Igora zawsze znajdziemy w recenzji jako dodatek przepiękne i świetne jakościowo zdjęcia. To jest największy atut waszych recenzji. Można powiedzieć że zdjęcia grają główną rolę, teks jest ich uzupełnieniem.

Jak tam przesiadka na Francuza?

Cytuj:

Jak tam przesiadka na Francuza?

Jak dla mnie Magnum jest pojazdem co najmniej trochę dziwnym. To auto trzeba naprawdę lubić żeby nim jeździć.

Dla zainteresowanych dodam, że jest to auto przejściowe, niestety poprzedni pracodawca zrezygnował z transportu (a szkoda) no i trzeba było szukać nowej firmy, tata znalazł coś ciekawego jednak dopiero od początku września i na te 2-3tyg załapał się u znajomego.

Dzięki za komentarze, czekam na kolejne.