Strona 10 z 22 [ Posty: 422 ] Przejdź na stronę Poprzednia 18 9 10 11 1222 Następna
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 07 mar 2008, 0:27

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 gru 2005, 23:43
Posty: 445
Lokalizacja: Sosnowiec

Cytuj:

Mam nadzieje ze komus pomoglem, przyblizylem sytuacje w tych krajach jesli kogos to interesuje :)
Dzieki za szczegółowy opis parkingów w krajach innych niż Niemcy. Ten temat mnie akurat bardzo interesuje, także informacje przekazane przez Ciebie są bardzo cenne (przynajmniej dla mnie, bo nigdy nie mialem przekonać się osobiscie jak to wygląda w innych krajach).
Dzieki jeszcze raz za pomoc. Pozdrawiam

_________________
Może się matka na jakiegoś kierowcę zapatrzyła, bo mnie do samochodów ciągnie...


Post Wysłano: 18 mar 2008, 0:16

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 gru 2007, 18:50
Posty: 55
GG: 0
Samochód: ...
Lokalizacja: Wrocław

Witam.
Panowie mam pytanko, ,,Mam'' Forda fiestę z akumulatorem 12V i chciałbym dać/zmienić klakson na mocniejszy
(najlepiej od Ciężarówki)
I zastanawia mnie czy te trąby (jako takie) są ,,napędzane'' energią elektryczną czy sprężonym powietrzem?
Bo chodzi mi o ten dźwięk żeby miał tego ,,kopa'', bo jak naciśniesz klakson w mojej fieście to nie wiadomo czy to klakson roweru czy czegoś innego.

Nie chodzi mi też o jakiś zabójczo mocny dźwięk.
A i ile by ten klakson mógł kosztować? (około)

I jak są ciężarówki to od czego zależy ich klakson?
Czy np. wszystkie Scanie mają taki sam? Albo czy wszystkie actrosy mają taki mocny dźwięk?
Wiadomo zawsze jest jakiś wyjątek, Ale jakie im fabrycznie montują.

_________________
Transport kolejowy i drogowy powinien działać razem, nie przeciwko sobie!


Post Wysłano: 18 mar 2008, 0:24

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 kwie 2007, 16:40
Posty: 1200
Lokalizacja: Bełchatów

Cytuj:
Witam.
Panowie mam pytanko, ,,Mam'' Forda fiestę z akumulatorem 12V i chciałbym dać/zmienić klakson na mocniejszy
(najlepiej od Ciężarówki)
I zastanawia mnie czy te trąby (jako takie) są ,,napędzane'' energią elektryczną czy sprężonym powietrzem?
Bo chodzi mi o ten dźwięk żeby miał tego ,,kopa'', bo jak naciśniesz klakson w mojej fieście to nie wiadomo czy to klakson roweru czy czegoś innego.

Nie chodzi mi też o jakiś zabójczo mocny dźwięk.
A i ile by ten klakson mógł kosztować? (około)

I jak są ciężarówki to od czego zależy ich klakson?
Czy np. wszystkie Scanie mają taki sam? Albo czy wszystkie actrosy mają taki mocny dźwięk?
Wiadomo zawsze jest jakiś wyjątek, Ale jakie im fabrycznie montują.
Klakson ciężarówki o którym pewnie myślisz, to jest klakson pneumatyczny. Musiałbyś mieć zbiornik powietrza o ciśnieniu rzędu 10 atm. Ewentualnie ze sprężarką.Były też sygnaly "melodyjkowe" ze sprężarką elektryczną "dmuchającą" prosto w kolejne trąbki.A może pokombinuj z regulacją? Z boku elektrycznego sygnału jest najczęściej śrubka do pokręcanie.Bywa ,ze to pomoże

_________________
ego


Post Wysłano: 18 mar 2008, 8:34

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 14 mar 2008, 17:52
Posty: 5
GG: 0

Witam. Mam pytanie: czy musze robic kurs na przewoz rzeczy? Czytalem na roznych forach i jedni mowia ze trzeba a inni ze nie. Mam Mercedesa o dmc 10990kg i jestem jego wspolwlascicielem. Tym samochodem nigdzie nie jezdze zarobkowo, tylko "na potrzeby wlasne" czyli cos mi potrzeba przywiesc,zawiesc itd. zdaza sie tez komus ale to rzadko.


Post Wysłano: 18 mar 2008, 8:46
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 wrz 2006, 23:43
Posty: 555
GG: 71830
Samochód: saicento z kratką
Lokalizacja: Bjalistoko

Cytuj:
tylko "na potrzeby wlasne"
W tym wypadku nie musisz...

_________________
DAS IS DER UBERFALL!!!!
Jestem w kółku różańcowym WC, dbam o ojczysty język polski.


Post Wysłano: 18 mar 2008, 8:56

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 14 mar 2008, 17:52
Posty: 5
GG: 0

czyli jakbym chcial pracowac w jakiejs firmie to bym musial zrobic ten kurs?


Post Wysłano: 18 mar 2008, 10:11

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 kwie 2007, 16:40
Posty: 1200
Lokalizacja: Bełchatów

Cytuj:
Witam. Mam pytanie: czy musze robic kurs na przewoz rzeczy? Czytalem na roznych forach i jedni mowia ze trzeba a inni ze nie. Mam Mercedesa o dmc 10990kg i jestem jego wspolwlascicielem. Tym samochodem nigdzie nie jezdze zarobkowo, tylko "na potrzeby wlasne" czyli cos mi potrzeba przywiesc,zawiesc itd. zdaza sie tez komus ale to rzadko.

Jazda na potrzeby własne oznacza dokładnie to.I w razie "wpadki" nie jest istotnie,że zdarza mi się to bardzo rzadko, albo ,ze jest to pierwszy raz.To może być bardzo kosztowne.Ostrożnie.

_________________
ego


Post Wysłano: 18 mar 2008, 10:20

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 14 mar 2008, 17:52
Posty: 5
GG: 0

a jeszcze mam pytanie: czy musze miec jakis dokument czy cos takiego jak jezdze "na potrzeby wlasne"?


Post Wysłano: 21 mar 2008, 10:23
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 26 lis 2006, 13:56
Posty: 1328
GG: 1
Samochód: VOLVO
Lokalizacja: TSK

Tak zezwolenie od starosty na transport na potrzeby własne, winietę, badania lekarskie i psychotechniczne. Jeśłi coś pomyliłem, to poprawcie, żebym człowieka nie wprowadzał w błąd.

_________________
Jak trza, to cofnę do przodu.
22.08.2016r. [*] Tomcio - przyjacielu, pamiętam.


Post Wysłano: 21 mar 2008, 11:30

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 14 mar 2008, 17:52
Posty: 5
GG: 0

a jezeli samochod jest na gospodarstwo rolne i place podatek drogowy w gminie to tez musze miec zezwolenie i badania??


Post Wysłano: 21 mar 2008, 12:06

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 kwie 2007, 16:40
Posty: 1200
Lokalizacja: Bełchatów

Cytuj:
a jezeli samochod jest na gospodarstwo rolne i place podatek drogowy w gminie to tez musze miec zezwolenie i badania??
To nie odpwiedź,ale "na marginesie" : podatek drogowy w gminie (albo jej odpowiedniku n.p. urzędzie dzielnicowym) płacą wszyscy posiadacze pojazdów (najogólniej mówiąc) ciężarowych.

_________________
ego


Post Wysłano: 24 mar 2008, 7:01
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 19 sie 2007, 7:51
Posty: 6
GG: 4001609
Samochód: Scania 124 400
Lokalizacja: małopolska

Witam i pozdrawiam Wszystkich za kierownicą .
Ja zabieram w drogę dla mnie podstawowy zestaw ratunkowy :
a) Smecta - działa wspaniale na rozstroje żołądka (wszystkie) ..:)
b) Alcazelzer - przy zatruciach jest wspaniały (likwiduje ból głowy), stosują go na kaca a mi pomaga przy zatruciach .
c ) Biseptol to na wypadek wszelkich stanów zapalnych
d) witamina C z wapnem
e) Apap
Dodatkowo unikam jedzenia w podejrzanych barach i nie pewnej żywności.raz miałem problemy z zębem i miałem środek przeciw bólowy o nazwie Knapp wspaniały działa miejscowo ale już go nie w sprzedaży ...:(
Pozdrawiam i życzę samego czystego zdrowia bez leków ........
Maciek

_________________
Bez ciebie nie mogę istnieć
Bez ciebie
Z tobą jestem także sam
Bez ciebie
Bez ciebie liczę godziny
Bez ciebie
Z tobą stoją sekundy
Nie warte nic
"Ohne Dich" Ramstein


Post Wysłano: 05 kwie 2008, 14:27

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 13 wrz 2007, 13:00
Posty: 154
Lokalizacja: wisła

w sprawie bólu zębów to kiedyś Cyryl pisał że jakiś olejek pomaga ale za chiny nie mogę znaleźć teraz tego postu a dobrze byłoby wiedzieć 8)

_________________
gdzieś w unii


Post Wysłano: 05 kwie 2008, 14:40
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 20 maja 2007, 12:45
Posty: 408
Lokalizacja: (Z)Dolny śląsk

Pierwsza strona tematu
Cyryl napisał:
Cytuj:
jeszcze jest jedna rzecz - ból zęba. w trasie nie zawsze można pójść do stomatologa i szukać pomocy, a ból zęba może być na tyle intensywny, że potrafi nam uniemożliwić pracę. otóż proszę pamiętać, żadne środki przeciwbólowe są w takich wypadkach nieskuteczne. one są dla pianienek z migreną dla poprawienia samopoczucia. dlatego kierowca powinien mieć olejek komforowy. substancja oleista, bez skutków ubocznych skutecznie uśmierzająca ból zębów. robi się na zapałce mały tamponik z gazy lub chusteczki, nasącza kroplami olejku i przytyka na 5-10min w bolące miejsce. należy rónież pamiętać, że ten olejek nie zastąpi stomatologa, do którego jednak trzeba będzie się udać.

_________________
Semper Fidelis


Post Wysłano: 07 kwie 2008, 9:33

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 21 mar 2008, 11:09
Posty: 9
GG: 0
Lokalizacja: Legnica

Jak mnie bolał ząb, to stomatolog przepisał Corsodyl do płukania (nie pamiętam czy przepisywał antybiotyk). To była 8-ka i prawdopodobnie zaczęła rosnąć. Nie było za bardzo jak go wyrwać bo dostęp jest utrudniony. Trzeba by było zakładać rozwieracze szczęk, wycinać skalpelem dziąsło itd. Powiedział że czasem tak jest, że przechodzi samo (8 uspokaja się i nie rośnie). Dentysty nie unikam ale w tym przypadku to miałem pietra. Na szczęście płukałem tym płynem (2-3dni) i na razie od jakiegoś roku nie boli.
W każdym razie od tamtej pory mam ten płyn "pod ręką":)


Pytanie odnośnie czasu pracy.

jak to jest, że jedziemy sobie zestawem, jesteśmy już po pauzie i mija 4 godz jazdy i następuje usterka (jakieś proste czynności nie wymagające serwisu np koło należałoby wymienić, lub wybita szyba boczna?).

Albo jakąś taka usterkę zauważamy zjeżdzając na pauzę.
Wtedy nie możemy przystępować do naprawy? jak gdzieś to wyczytałem na tym forum?
lub
awaria następuje po 2-3 godzinach od nowego okresu rozliczeniowego.
ile można "działać" ? jak to się liczy jak auto stoi?

a wiem że np będzie zaraz ciemno się robić (jak jest jasno to wiadomo że jest łatwiej) , albo zamkną firmę na weekend bo to np. piątek


Jak to jest w przypadku wybitej szyby przedniej czy bocznej (bez przedniej to raczej już nie pojedziemy ale przy bocznej to bym zakleił folią jeśli by lusterek nie zasłaniała. (trzeba by było nieć przynajmniej taśmę klejącą zawsze w kabinie.)

Jak to jest z tym hamowaniem retarderem ?
Jedziemy do Hiszpanii przez Francję a tam wiadomo góry i zaczyna dość mocno padać ( nie jest zimno bo to np lato i nie jedziemy na samą górę tam gdzie jest kraina wiecznych śniegów) więc zjeżdzając włączam retarder?
Znowu gdzieś tutej wyczytałem ,że na śliskiej nawierzchni nie hamujemy retarderem czy innym układem działąjącym tylko na układ napędowy. Tak to jest?
a jak by był śnieg,mokre liście, itd to już nie używam retardera?
Nieraz trzeba pojechać serpentynami nad przepaścią , upał 40 stopni, droga wąska, a na dodatek np pełno piasku na niej. ?

Pozdrawiam


Post Wysłano: 07 kwie 2008, 17:12
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 sie 2007, 22:31
Posty: 411
Lokalizacja: Kielce/Ipswich

Cytuj:
Pytanie odnośnie czasu pracy.

jak to jest, że jedziemy sobie zestawem, jesteśmy już po pauzie i mija 4 godz jazdy i następuje usterka (jakieś proste czynności nie wymagające serwisu np koło należałoby wymienić, lub wybita szyba boczna?).

Albo jakąś taka usterkę zauważamy zjeżdzając na pauzę.
Wtedy nie możemy przystępować do naprawy? jak gdzieś to wyczytałem na tym forum?
lub
awaria następuje po 2-3 godzinach od nowego okresu rozliczeniowego.
ile można "działać" ? jak to się liczy jak auto stoi?

a wiem że np będzie zaraz ciemno się robić (jak jest jasno to wiadomo że jest łatwiej) , albo zamkną firmę na weekend bo to np. piątek
Jak nawet wyjechałeś do końca 4 i 1/2 H to mozesz stac i naprawiac rozładowywac czyscic nawet nastepne 4 :P pauze musisz zrobić jeżeli byś chciał ponownie jechać. Także np jedziesz 4.5H stajesz, naprawiasz jakas drobna usterke godzine potem pauza 45 minut i ogień.
Część osób może powiedzieć ze mozesz wcisnac tacho na pauze podczas naprawy - Ja odradzam.


Post Wysłano: 07 kwie 2008, 20:22
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 wrz 2007, 0:35
Posty: 693
GG: 0
Samochód: wrotki
Lokalizacja: NSZ

Cytuj:
Część osób może powiedzieć ze mozesz wcisnac tacho na pauze podczas naprawy - Ja odradzam.

chodzi o to, ze podczas naprawy może nas odwiedzić ITD i skontrolować czy podczas naprawy mam młoteczki czy łóżko?

_________________
NIE-POMPIARZ


Post Wysłano: 07 kwie 2008, 21:30
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 sie 2007, 22:31
Posty: 411
Lokalizacja: Kielce/Ipswich

Cytuj:
chodzi o to, ze podczas naprawy może nas odwiedzić ITD i skontrolować czy podczas naprawy mam młoteczki czy łóżko?
Naprzykład. Ja miałem kiedyś sytuacje, że podczas rozładunku (na ulicy - ruchliwa), typ mi zawadził o podnośnik z tyłu, zaparkowany miałem 97% prawidłowo :P Tylko właśnie jak podnośnik doszedł to mi wystawał za linie (Anglia, nie ważne szczegóły) Biłem sobie pauze na tacho, potem typ coś zaczął szemrać że przestawiłem auto zanim przyjechali. Ja na to sprawdzcie tacho - i tu już wiedziałem że źle postąpiłem, chcąc udowodnić sam się wystawie. Skończyło się szczęśliwie, zadzwonili z firmy ze gadali z kims od ubezpieczeń i auto stało jak trza, podnośnik może w tym przypadku wystawać (część pojazdu- ale coś tam było że można pod jakimiś warunkami). Gostek odpuścił, policja powiedziała że tak moge, a przyjechali tylko bo ten powiedział że chciałem dokonać oszustwa ubezpieczeniowego. Od tamtej pory nie robie tak. Zaznaczam że nigdy bym nie zrobił tego dla pracodawcy, poprostu mi się spieszyło bo miałem rejs wieczorem :)


Post Wysłano: 08 kwie 2008, 17:31

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 21 mar 2008, 11:09
Posty: 9
GG: 0
Lokalizacja: Legnica

Wielkie dzięki za odpowiedzi i przykłady (właśnie na przykładach najlepiej jest coś zrozumieć) .
Jeszcze z tą techniką jazdy.
Jakby mógł się ktoś doświadczony wypowiedzieć,
bo teoretycznie to można porozmawiać
ale jak się należy zachować np. w takich sytuacjach jak napisałem post wyżej?


Post Wysłano: 08 kwie 2008, 21:50
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 sie 2007, 22:31
Posty: 411
Lokalizacja: Kielce/Ipswich

Cytuj:
Jak to jest w przypadku wybitej szyby przedniej czy bocznej (bez przedniej to raczej już nie pojedziemy ale przy bocznej to bym zakleił folią jeśli by lusterek nie zasłaniała. (trzeba by było nieć przynajmniej taśmę klejącą zawsze w kabinie.)
Miałem sytuacje że jak miałem zaparkowana ciezarowke to mi gostek naczepa cofnal w kabine(lewe drzwi - zaznaczam UK) poszła szyba, lusterka i troche wgniotł drzwi. Zakleiłem folia ale nic nie widzialem na rondach krzyżówkach itd. wiec zerwałem 70%. Lipa bo padało, policja przejezdzala koło mnie i tylko sie smiali (zaznaczam - UK) a foli wisiała :P Był to tylko powrót do firmy jakies 70 km, wiec nie taki problem. Nie znam szczegółowo czy możesz jechać z wybita, ale jak mozna z odsunieta to mozesz wybic resztki i to samo :) Wszystko zależy od sytuacji jaka trasa, gdzie jestes i jakie masz mozliwosci - ty lub serwis.
Cytuj:
Jak to jest z tym hamowaniem retarderem ?
Jedziemy do Hiszpanii przez Francję a tam wiadomo góry i zaczyna dość mocno padać ( nie jest zimno bo to np lato i nie jedziemy na samą górę tam gdzie jest kraina wiecznych śniegów) więc zjeżdzając włączam retarder?
Znowu gdzieś tutej wyczytałem ,że na śliskiej nawierzchni nie hamujemy retarderem czy innym układem działąjącym tylko na układ napędowy. Tak to jest?
a jak by był śnieg,mokre liście, itd to już nie używam retardera?
Nieraz trzeba pojechać serpentynami nad przepaścią , upał 40 stopni, droga wąska, a na dodatek np pełno piasku na niej. ?
No jak jest ślisko to retardera nie używamy - bo bedzie cos podobnego do użycia hamulca ręcznego - możesz spowodować poślizg tylnej osi (lub tylnich) i jednym słowem masakra.
Ale to możesz mniej wiecej ocenic czy mozna uzyc retardera czy nie, jest jeszcze hamulec dekompresyjny - nieco łagodniejszy, znowu wszystko zależy od sytuacji.
Co do piasku na drodze to musiałoby go być dość sporo, ciężarówka to nie motor, koła szerokie, docisk itp
Im cieplej tym lepiej - droga i opony cieplejsze - droga hamowania krótsza


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 10 z 22 [ Posty: 422 ] Przejdź na stronę Poprzednia 18 9 10 11 1222 Następna


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: