Witam.
Mam problem z kabiną w scani topline, chodzi o to, że kabina dobija do odboji kiedy auto wjedzie w dziurę, na równym prowadzi się idealnie. Gdy auto kupiłem wszystko było w porządku, a teraz... wiadomo nasze drogi. Dodam, że są wymienione tuleje gumowo - stalowe, łożyska na drążku, amortyzatory kabiny z przodu. Z tyłu zawieszenie w kabinie narazie nie było ruszane. Nie wiem co może być przyczyną, już nawet podniosłem kabinę na poduszkach i nic się nie zmieniło nadal dobija. Czy może dobijać na tylnym zawieszeniu? A może to nie wina kabiny? Może ktoś miał już podobny problem?
To nie odboje, jak by mogło się wydawać. Najczęściej powodem tego jest niedociągnięty siłownik podnoszenia kabiny. Polecam zerknąć czy z tym siłownikiem wszystko w porządku.
Popieram. Bywa ,że siłownik jest częściowo wysunięty,przez co jest sztywny,"nie pływa" i stąd takie wrażenie.Przy tym zdarza się "podbita" prawa podłużnica kabiny lub pęknięta na łączeniu z przednią ścianą.
no siłownik potrafi w scani 4 napsuć krwi... ale pompka ręcznego podnoszenia dosyć czesto płata figle w tych modelach ? jakie macie o nich zdanie , bo ja osobiscie keidyś zeby zrobić wymiane w scani4 eurolohr najwięcej czasu musiałem sie męczyć własnie z pompką ... Pozdrawiam .
P.S. w miejscu mojego zatrudnienia jest ich kilka z róznych roczników wszystkie kuleją na ten podzespół ;d .
_________________ Najlepsza cięzarówka to taka... która sie nie psuje ;-d
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 10 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
Witaj. Na tej stronie używamy ciasteczek. Strona korzysta z plików
cookies w celu realizacji usług i zgodnie z §3
Polityki
prywatności. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na
ich zapisywanie na Twoim komputerze. Możesz określić warunki
przechowywania lub dostępu do nich w Twojej przeglądarce.
Wyrażam zgodę