Kurs prawa jazdy poprzez Urząd Pracy

I tak możesz się cieszyć bo u nas w P-ń w ogóle nie robią C+E.

Udajesz się do Urzędu pracy do pokoju w którym prowadzą szkolenia na kursy zawodowe. Warunkiem uzyskania takiego dofinansowania jest to,że musisz być przynajmniej jeden miesiąc zarejestrowany jako osoba bezrobotna, wtedy dostajesz z Urzędu pracy dwa formularze do wypełnienia jednen dla ciebie a drugi dla Twojego przyszłego pracodwawcy, który prosi o dofinansowanie dla Ciebie na kurs w zamian za to on zatrudni Ciebie na jeden rok i w ten sposób mówiąc brzydko Urząd Pracy pozbędzie się Ciebie jako bezrobotnego. Te dwa formularze wypełniacie i wystarczy,że Ty przyniesiesz je do punktu szkoleń w Urzędzie Pracy. Zawsze możesz poprosić kogoś z rodziny lub znajomego o wypełnienie takiego formularza, który ma firmę transportową, tylko pamiętaj,że w ciągu trzech miesięcy musisz podjąć pracę zarobkową lub otworzyć własną firmę, bo inaczej będziesz musiał zwrócić kaskę za kurs - dla mnie to bzdura, ale tak jest. Czekasz na zgodę i Urząd pracy finansuje Ci kurs na co chcesz , czy na spawacza, czy na kierowcę lub na kurs na przewóz osób i rzeczy. A wyśle Cię tam Z kim ma podpisaną umowę,czyli z miejscowym lok-iem. Sam chyba tylko finansujesz koszty egzaminu, ale tego musisz się dowiedzieć. Pozdrawiam

slyszalem ze jesli sie pracuje to tez mozna przez urzad pracy sie doksztalcic np jestes zwyklym robotnikiem a w firmie potrzeba spawacza. jakies kursy sponsorowane przez UP. ma ktos wiedze jakas na ten temat????

tylko tak slyszalem i chce sie dowiedziec czy to prawda czy bzdura

Mnie się wydaje, że nie jest to możliwe, bo jak możesz być zarejestrowany w Urzędzie Pracy, skoro pracujesz? Co najwyżej firma może Cię zwolnić, wysłać na kurs i przyjąć od nowa, ale to raczej ryzykowna zagrywka.

no nie wiem czy ryzykowna. wszystko kwestia dogadania chyba z przacodawca. koles mowil, ze rozmawial z kobieta z UP i tak go poinformowala ale jakos dla mnie tez dziwne.

Witam !
Trafiłem na to Forum trochę przypadkiem, atroche ze względu na kilka osób które mnie pytały o Finansowanie kursu przez U.P.

Jak widzę po różnych wypowiedziach, to wydaje mi się, że każdy U.P. robi to żdziebełko inaczej !

Mogę opisać jak to było w Moim przypadku.

Trzy lata temu byłem zarejestrowany w U.P. w Warszawie...
Z uwagi na to, że w tamtym czasie nie było pracy w Moim zawodzie, to zaproponowano Mi "Przekwalifikowanie Zawodowe" na Kierowcę Zawodowego !
Niezbyt byłem zdecydowany czym mam chęć jeżdzić....
Wówczas miałem kat. B i C.
Oferty były na szkolenie C+E lub D.

Panienka z okienka wyjaśniła mi wszystko po kolei i zacząłem myśleć

Na C+E jakoś nie chciało mi się podpisywać "Cyrografu" i zdecydowałem się na D !

Jakie były warunki ?
- Aktualnie figurować na "liście" U.P. jako bezrobotny.
- Obowiązek ukończenia kursu nie później jak 6 miesięcy od podpisania "cyrografu".
- Oferta zatrudnienia po ukończeniu szkolenia na okres minimum 6 miesięcy.
- Podjęcie pracy nie później niż dwa miesiące po PEŁNYM ukończeniu szkolenia (t.j. po Egzaminie i otrzymaniu "plastiku").
- Zwrot pieniędzy dla U.P. w przypadku nieukończenia szkolenia lub zerwanie Umowy O Pracę/niepodjęcie pracy w wyznaczonym terminie.

Na kat. D dali mi Voucher na 4.800.oo !
Pieniądze te mogłem przeznaczyć na:
- Kurs kat.D
- Szkolenie na przewóz osób/rzeczy
- Badania
- Egzaminy
Realny koszt kursu na D plus "osoby" / badania / Egzaminy jest żdziebełko większy !!!
(mój wybór)

Że miałem cały czas wątpliwości czy będzie Mi sie to podobać, to w miedzyczasie zrobiłem C+E(za własne pieniądze).

No i tak zostałem Szoferem w Komunikacji Miejskiej w W-wie......
Co później ? Nie wiem (jeszcze).

Jak ktoś ma jakieś pytania, to chetnie odpowiem(o ile wiem/znam odpowiedź)

Cytuj:

Jak ktoś ma jakieś pytania, to chetnie odpowiem(o ile wiem/znam odpowiedź)

Ja mam pytanko: ile wyciągasz jako szoferm w MZA w Warszawie?

W W-wie jest delikatny burdel zarobkowy w Komunikacji Miejskiej !
Jest tak dlatego, że na terenie W-wy są autobusy pięciu różnych Firm.

W MZA płacą 13.80 za godzinę !
Ile godzin "wyjeździsz" tyle zarobisz.

W Veoli (ostatnio zlikwidowanej) płacili Mi 15.oo/h.(umowa Zlecenie).

W "Michalczewski" płacą ~~ 11.oo/h.

Największą pensje jaką otrzymałem w MZA, to było ~~ 3.000.oo(do kieszeni=Netto) za pracę ---> 30 dni w miesiącu !!!


Praktycznie to w każdej z tych Firm można jeździć ile chcesz/dasz radę.
Oficjalnie jest powiedziane, że max.10 godz. NON-STOP i 11 godz. przerwy.......Nie wszyscy się tego trzymają.

ps.
o realnej(ustawowej) przerwie , to można zapomnieć !

[eRKaZet]

I te wszystkie stawki są netto? Na rękę?

To całkiem dobrze.
Na Śląsku czy w Zagłębiu w miejskiej zarabiają 1200-1500 zł

Cytuj:

I te wszystkie stawki są netto? Na rękę?

NIE

To są BRUTTO !

Napisałem, że TYLKO raz po 30 dniach pracy non-stop dostałem ~~3.000.oo do ręki (z dodatkiem świątecznym i godz.nadliczbowe+przestojowe).

Byłem na tyle padnięty, że już nigdy potem tego nie powtórzyłem !

[eRKaZet]

Faktycznie.....

text

[Ostatnio edytowany przez eRKaZet, Śro, 02.07.2008, 20:03, edytowano w sumie 1 raz
Jednak rozmowę o zarobkach w przedsiębiorstwach komunikacji miejskiej prosze prowadzić na PW lub w nowo założonym temacie :. ]


Temat powyższy nazywa się -->
Kurs prawa jazdy poprzez Urząd Pracy

Spadamy z zarobkami do innego Wątku (o ile już jest)


Przepraszam