Offline
Użytkownik
Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław
a ja tutaj wezmę organizatorów w obronę.
dlaczego? bo sam organizuję imprezę dużo mniejszą i wiem ile przy tym jest roboty.
organizacja takiej imprezy, robi to Ola, to cały rok pracy. ostatnie tygonie to jest totalny horror. to są długotrwałe rozmowy kończące się umowami ze sponsorami i mediami. liczbę sponsorów określiłbym na 30, a mediów było z 20. a jeszcze są zaproszeni goście, artyści i ważniejsci wystawcy.
gdy zaczyna się impreza Ola musiała się z każdym przywitać pogadać, wysłuchać czy jest dobrze czy źle, interweniować w razie jakiś nieprzewidzianych wypadków, których zawsze jest dużo.
jednym słowem dziewczyna miała zapier...l od rana do wieczora i nie było jej w głowie ustawiać wybory, co więcej było to dla niej daleko drugorzędne. najważniejsze, aby sponsorzy byli zadowoleni i co najmniej w takiej liczbie dopisali w przyszłym roku.
ja organizowałem imprezę w tamtym roku za 15 000zł w tym za 60 000zł.
Aby zrealizować MasterTruck tak na oko potrzeba było 400 000zł. jeżeli masz do wyboru bieganie za gośćmi, którzy przynoszą kasę i sprawiają że impreza ta jest oglądalna, albo za sprawiedliwym wyborem pojazdu, to widomo że będziesz biegał za 400 000zł, a wybór zostawisz innym i nawet nie masz czasu doglądać go.
jeżeli chodzi o organizację jestem pełen podziwu dla Oli i nim ktoś źle wyrazi sie o organizatorach niech najpierw spróbuje zrobić imprezę na 2 cięzarówki i 10 osób.