Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 13 sie 2008, 22:30
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Oblałem...

Cytuj:
Okey egzaminator, dobry zestaw wylosowany, plac jak z płatka i na mieście..

skręcałem w prawo (za autobusem L) no i jakoś tak bezmyślnie jechałem za nim, a przy przejściu dla pieszych stali piesi..

autobus ich olał... a mnie egzaminator wcisnął w podłoge...

I koniec...

W sumie oczywisty błąd z mojej strony, jedyne co mam na swoje usprawiedliwienie to to, że wg mnie to była podpucha.

Polecenia mają byc wydawane zza wczasu, a nie 30 metrow przed skrzyżowaniem jak jade 50 kmh.

Egazaminator obserwował pieszych i ten autobus i w ostatniej chwili kazał mi za nim jechac..

No ale w sumie nie mam sie co tłumaczyć, miałem zacmienie, pieszych olalem... Tak to jest... jak sie za dużo jeździ osobowką
p.s oczywiście nie ustapiłem pierwszeństwa pieszym...

po prostu za dobrze szło, rozluźnienie i ciach...

Motywujacy jest fakt że wiekszosc osob w grupie zdawala nie po raz pierwszy

Jeden człowiek nie zdązył zacząc tunelu, jak zakończył egzamin bo nie zapiał pasów:)



p.s 2 września...


p.s.2 co do auta
Właściwie nie czułem żadnej różnicy, chociaż troszke mi go zmuliło jak ruszalem ze wzniesienia, no ale wiadomo, z dwójki


Post Wysłano: 13 sie 2008, 22:56
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 wrz 2007, 0:35
Posty: 693
GG: 0
Samochód: wrotki
Lokalizacja: NSZ

Nie wiem, czy wiesz, ale ze wzniesienia na egzaminie rusza się tylko i wyłącznie z jedynki. Można na tym oblać (kwestia na kogo trafisz - u nas za to oblewali i ogólnie w WORD Olsztyn oblewają ponoć za ruszanie z dwójki pod góre).

PS. powodzenia następnym razem ;)

_________________
NIE-POMPIARZ


Post Wysłano: 14 sie 2008, 14:13
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nie wiem i pierwszy raz o tym słysze ;-)
na kursie pod największa nawet stromizne na mieście ruszalem z dwójki bo tak mi kazano... otym ze auto na egzaminie ejst załadowane dowiedziałem sie dzień przed

p.s zreszta u nas egzaminator utzymywał sie w ogległości 20 metrów albo wiecej wiec ciezko pewnie bylo ocenic mu z jakiego biegu kto ruszał.

jakbym sie rpzyłożył to pewnie i z dwójki by go nie zmuliło, ale tak to jest jak sie ma pierwszy kontakt z załadowanym autem dopiero na egzaminie

choć na mieście nie czułem wlasciwie roznicy


Post Wysłano: 15 sie 2008, 14:41

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 maja 2008, 23:58
Posty: 8
GG: 0

Też zdaje 2 wrzesnia .Egzamin mam na 12:00 na+e


Post Wysłano: 15 sie 2008, 14:49
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

W ogóle to myślałem że na miasto nie wyjade wcale..
Egzaminator wsiada i sie pyta co powinienem sprawdzić przed jazdą :shock: :shock:

A ja nie wiem o co kaman... zaczałem ściemniac ze powinienem sprawdzić auto, wyczuć sobie jak sie zachowuje itd...

a on mówi no to już sobie wyczułem i co powinienem sprawdzić przed DłUżSZą trasa.

No i nie wiem co by było jakby mnie nie olśniło że PAPIERY!

No to mówie, egzaminator mówi "no własnie!!" to sie pytam czy są, on otwiera schowek "są?" "Są" "to jedziemy"

:lol:


p.s rada dla zdających


Wyjeżdzałem sobie bardzo spokojnie na miasto (włączalem sie do ruchu, w lewo) akurat nic nie jechało, wyjeżdżam sobie delikatnie na dwójce....

kręce i zanim wyprostowałem auto na właściwym pasie (no w sumie to na środku skryzżowania) zmieniam bieg na 3.

Egzaminator nic nie mówił, ale już po oblaniu zwrócił mi uwage na to że sie nie odezwal ale mial taką ochote, bo to jest błąd i lepiej jak auto trzepie, wyje, niż jak jednoczesnie kręce i zmieniam bieg....

Oby następny egzaminator miał taki sam pogląd na tą sprawe...


Post Wysłano: 15 sie 2008, 15:28

Cytuj:
Oblałem...

skręcałem w prawo (za autobusem L) no i jakoś tak bezmyślnie jechałem za nim, a przy przejściu dla pieszych stali piesi..

autobus ich olał... a mnie egzaminator wcisnął w podłoge...

I koniec...

p.s oczywiście nie ustapiłem pierwszeństwa pieszym...
Ja bym się tutaj kłócił gdyby mnie oblał za takie coś. Ostatnio miałem taką sytuację, że dojeżdżając do ronda widziałem, że stoją piesi więc zatrzymałem się, żeby przeszli. Instruktor powiedział mi, że nie "zaprasza" się pieszych i za takie coś mógłbym nie zdać egzaminu. Skoro piesi nie weszli jeszcze na przejście, tylko czekali na dogodną sytuację, aby przejść przez jezdnię, to nie masz żadnego obowiązku zatrzymywać się.

Cytuj:
Wyjeżdzałem sobie bardzo spokojnie na miasto (włączalem sie do ruchu, w lewo) akurat nic nie jechało, wyjeżdżam sobie delikatnie na dwójce....

kręce i zanim wyprostowałem auto na właściwym pasie (no w sumie to na środku skryzżowania) zmieniam bieg na 3.

Egzaminator nic nie mówił, ale już po oblaniu zwrócił mi uwage na to że sie nie odezwal ale mial taką ochote, bo to jest błąd i lepiej jak auto trzepie, wyje, niż jak jednoczesnie kręce i zmieniam bieg....
To też dziwna sytuacja, bo mnie instruktor tłumaczył, że np. 2,3,4 to praktycznie minimalny gaz bez żyłowania. Dopiero po przebitce na 5 biegu auto się lepiej zbiera więc logiczne, że taka jazda będzie nieekonomiczna (wtedy może się do egzaminator do tego przyczepić i za to oblać - ehhh błędne koło, żeby tylko ludziom życie utrudnić :evil: )


Post Wysłano: 15 sie 2008, 15:50
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 wrz 2007, 0:35
Posty: 693
GG: 0
Samochód: wrotki
Lokalizacja: NSZ

Kierowca widząc pieszych zbliżających się do przejscia lub stojących na przejsciu powinien ich przepuścić! Niektorzy piesi stojąc na przejsciu stoją niemal na samej krawędzi chodnika :/

Rada dla wszystkich zdajacych, przepuszczajcie pieszych

_________________
NIE-POMPIARZ


Post Wysłano: 15 sie 2008, 15:51

Cytuj:
Kierowca widząc pieszych zbliżających się do przejscia lub stojących na przejsciu powinien ich przepuścić! Niektorzy piesi stojąc na przejsciu stoją niemal na samej krawędzi chodnika :/

Rada dla wszystkich zdajacych, przepuszczajcie pieszych

Jadę autem, przy przejściu stoją piesi, którzy chcą przejść, za mną nic nie jedzie i z przeciwnej strony też nic nie jedzie więc po tym jak przejadę będą mogli spokojnie przejść. To co - i tak mam się zatrzymać i ich przepuścić? Gdzie tu logika?


Post Wysłano: 15 sie 2008, 15:56

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 sie 2008, 18:24
Posty: 13
GG: 0
Samochód: jest
Lokalizacja: śląsk

Panowie o czym wy w ogóle piszecie. Pierwsza sprawa, przy dojeżdżaniu do przejścia dla pieszych gdy tam stoją zawsze się zatrzymaj. W razie zjebki powiesz że zauważyłeś że będą chcieli wejść. Jeżeli pieszy swoim zachowaniem zdradza objaw wejścia na pasy należy mu ustąpić. A tak cię oblał bo on zauważył u pieszego taką chęć i DUPA.
Druga sprawa zmiana biegu w trakcie kręcenia kierownicą. Z czym tu się chcesz kłócić z egzaminatorem,śmiech na sali,chyba nie znasz przepisów.Obie ręce mają być na kierownicy a nie w nosie czy drapanie się po głowie. Można oderwać tylko w szczególnych przypadkach,np włączanie kierunkowskazu lub zmiana biegu ale przy jezdzie NA WPROST.
Tak się oblewa egzaminy jak się nie zna przepisów


Post Wysłano: 15 sie 2008, 15:59

Cytuj:
Druga sprawa zmiana biegu w trakcie kręcenia kierownicą. Z czym tu się chcesz kłócić z egzaminatorem,śmiech na sali,chyba nie znasz przepisów.Obie ręce mają być na kierownicy a nie w nosie czy drapanie się po głowie. Można oderwać tylko w szczególnych przypadkach,np włączanie kierunkowskazu lub zmiana biegu ale przy jezdzie NA WPROST.
Potwierdź to jakimś przepisem, jeżeli jesteś w stanie, wtedy przyznam Ci rację.

P.S. Jeździsz tak zawsze?


Post Wysłano: 15 sie 2008, 16:04
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Panowie wydaje mi sie że tu chodzi o coś innego, oczywiście że nie mam obowiązku stawac na każdym przejściu (dopóki pieszemu choćby nie zawisła noga nad krawęznikiem), ale oblalem chyba za to, że kiedy skręcam na skrzyżowaniu to pieszy chcący przejśc przez jezdnie ma pierwszeństwo, czyż nie tak?

Cytuj:
Cytuj:
Druga sprawa zmiana biegu w trakcie kręcenia kierownicą. Z czym tu się chcesz kłócić z egzaminatorem,śmiech na sali,chyba nie znasz przepisów.Obie ręce mają być na kierownicy a nie w nosie czy drapanie się po głowie. Można oderwać tylko w szczególnych przypadkach,np włączanie kierunkowskazu lub zmiana biegu ale przy jezdzie NA WPROST.
Potwierdź to jakimś przepisem, jeżeli jesteś w stanie, wtedy przyznam Ci rację.

P.S. Jeździsz tak zawsze?

No więc sprawa jest dyskusyjna, na dużym skrzyżowaniu, kiedy ruszasz i od razu skręcasz, to przejedziesz cale skrzyżowanie na dwójce?

wszystko trzeba traktowac z umiarem, a że mogłem sobie spokojnie sie włączyć do ruchu zmienić bieg to swoją droga... tylko po co mam przeciągać obroty w góre, albo jechać 5 kmh? To jest bezpieczne?

Cytuj:
Kierowca widząc pieszych zbliżających się do przejscia lub stojących na przejsciu powinien ich przepuścić! Niektorzy piesi stojąc na przejsciu stoją niemal na samej krawędzi chodnika :/

Rada dla wszystkich zdajacych, przepuszczajcie pieszych
Powinien niepowinienen.... jak będziesz stawał na każdym przejściu dla pieszych to oblejesz

A szczególnie jeśli jedziesz jezdnią jednokierunkową, dwupasową i na przykład będziesz jechał lewym pasem, bo chcesz wykonać wkrótce lewoskręt i zatrzymasz sie na przejściu pomimo że pieszy jest po drugiej stronie ( po stronie prawego pasa) to można za to oblać..

mnie chciał w Nowym Sączu na B instruktor za to uwalić, ale od razu sie broniłem, że nie było zagrożenia bo sie upewniłem że za mną, ani na prawym pasie nikogo nie ma kto mógłby sie nie spodziewać wtargnięcia pieszego...


Post Wysłano: 15 sie 2008, 16:11
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 lut 2007, 20:57
Posty: 1532
Samochód: fabia

Cytuj:
Druga sprawa zmiana biegu w trakcie kręcenia kierownicą. Z czym tu się chcesz kłócić z egzaminatorem,śmiech na sali,chyba nie znasz przepisów.Obie ręce mają być na kierownicy a nie w nosie czy drapanie się po głowie. Można oderwać tylko w szczególnych przypadkach,np włączanie kierunkowskazu lub zmiana biegu ale przy jezdzie NA WPROST.
No widać, że kolega zna się na rzeczy więc jak tylko ponownie tutaj zajrzy to zapoda nam stosowny paragraf :]

_________________
Czerwone i bure


Post Wysłano: 15 sie 2008, 16:20

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 sie 2008, 18:24
Posty: 13
GG: 0
Samochód: jest
Lokalizacja: śląsk

tu nie chodzi o to czy ja tak jeżdżę czy inni, kiedy jedziesz w trasie ręce się męczą wiadomo. Prawidłowa pozycja kierowcy warunkująca sprawne i bezpieczne prowadzenie pojazdu to trzymanie kierownicy oburącz,wtedy szybciej i bezpieczniej wykonasz manewr skręt lub kilka następujących po sobie skrętów w niespodziewanej sytuacji drogowej.Nie będę ci pisał gdzie na kierownicy trzeba trzymać dłonie bo pewnie wiesz.
Co do konkretnego przepisu,to takiego nie ma ale jest to zawarte w bezpiecznym prowadzeniu pojazdu i tego wymagają na egzaminie. Kto chce być mądrzejszy to jego sprawa


Post Wysłano: 15 sie 2008, 16:26
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 cze 2008, 21:29
Posty: 809
GG: 6974206
Lokalizacja: PODLASIE

Ja wiem że to może głupie ale ma ktoś może jakieś zdjęcia jak prawidłowo układać ręce na kierownicy lub jak się prawidłowo trzyma w samochodzie ciężarowym. Bo jak robie coś na placu i kręcę to mnie przeklina instruktor że tak to się krowę doi. :?:

_________________
Pozdrawiam MAN Lion's Coach :)


Post Wysłano: 15 sie 2008, 16:35

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 sie 2008, 18:24
Posty: 13
GG: 0
Samochód: jest
Lokalizacja: śląsk

tu masz ładnie opisane http://www.fleetsafety.pl/cms/?id=243
odnośnie wcześniejszych wypowiedzi, istnieją także przepisy pozakodeksowe, nie ujęte jak sama nazwa mówi w prd. Jak będziesz kręcił jedną ręką i spowodujesz wypadek wtedy kłania się art.3 prawa o rd


Post Wysłano: 15 sie 2008, 20:57

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 kwie 2007, 11:39
Posty: 89
GG: 0
Samochód: Iveco
Lokalizacja: Osterode am Harz

Ale ta stronka to nie jest dziennik ustaw wiec nie wiem co ty chcesz przekazac? rownie dobrze ja moge zrobic stronke na ktorej napisze ze niebieskie diody sa dozwolone...

_________________
Karta rybacka: jest
kurs obslugi wiertarki : jest
karta VISA: w trakcie
prawo jazdy na hulajnogi 1 kolowe: w planach :wink:


Post Wysłano: 15 sie 2008, 22:57
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 wrz 2006, 23:43
Posty: 555
GG: 71830
Samochód: saicento z kratką
Lokalizacja: Bjalistoko

Cytuj:
śmiech na sali,chyba nie znasz przepisów
Kolego uspokój się...
Ty pijesz do stylu jazdy, nie przepisów.
Nie wiem po co mieszasz oba te pojęcia?
Z innej strony nie widzę sensu ciągnięcia dalej tego wątku.
Tyle ile szkół jazdy i egzaminów - tyle wersji. W jednym WORDzie przejdzie, w innym nie. W jednym żądają sprawdzenia dokumentów (vide post Marixa), w innym nie. W jednej szkole uczą, aby zatrzymywać się przed przejściem, w innej karzą jechać dalej bez zatrzymywania się. To zbędne bicie piany moim zdaniem. Wątek urośnie do kilku stron, a i tak nie dojdziecie do consusu. Każdy będzie miał swoją rację oparta na własnych doświadczeniach (albo zasłyszanych opowieściach co gorsza).

A więc drogi kolego Gotti, zanim napiszesz post - przemyśl to dwa razy. Po co wzbudzać śmiech, zdenerwowanie i politowanie?

Gotti uruchom wyobraźnię...
Stoisz na światłach solówką 12 DMC (taką jak na kursie/egzaminie), niech będzie to MAN. Chcesz np skręcić w lewo. Ruszasz z trzeciego biegu... Będziesz go ciągnął aż skręcisz i wyprostujesz koła? Cały czas kurczowo trzymając się fajerki?
Zacytuję tu kabaret "Ani mru mru" -> By Zy Du RAAA
Cytuj:
Kierowca widząc pieszych zbliżających się do przejscia lub stojących na przejsciu powinien ich przepuścić! Niektorzy piesi stojąc na przejsciu stoją niemal na samej krawędzi chodnika :/

Rada dla wszystkich zdających, przepuszczajcie pieszych
Mr.X, tu też sprawa jest dyskusyjna. Ja na kursie "C" byłem uczony, aby cały czas zatrzymywać się przed przejściem widząc pieszego. Potem na "C+E" inny instruktor tołkował mi, abym wręcz ich olewał. Na egzaminie naturalnie zacząłem zwalniać przed przejściem (właśnie stała babcia i zamierzała przechodzić). Egzaminator spytał "Co pan robi?", fartem nie zatrzymałem się do zera. Mruknąłem, "że istniała obawa, blabla" i pojechałem dalej. Sądzę, że satysfakcjonują odpowiedź każdy zainteresowany uzyska na kursie. Tam uczą jak zdać, pod kątem odpowiedniego WORDU. A jeździć się nauczy w realnym życiu, wiadomo.

_________________
DAS IS DER UBERFALL!!!!
Jestem w kółku różańcowym WC, dbam o ojczysty język polski.


Post Wysłano: 15 sie 2008, 23:08
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

W tej calej lawinie jaka tutaj poleciała chciałbym jeszcze raz podkreślić

oblałem po wykonaniu manewru prawoskrętu, olewajac pieszych przy przejściu!!

Tutaj z tego co wiem to nie jest zwykłe olanie pieszych, a wymuszenie pierwszeństwa!

p.s z tego co wiem taki pieszy mógłby przechodzić przez jezdznie poza przejściem i też ma pierwszeństwo (zresztą zawsze jak pieszy jest na jezdni to ma pierwszenstwo)

Jesli sie myle prosze mnie wyprowadzić z błędu.

Co do zmiany biegów.... Dokładnie tak...
kłócicie sie że żaden przepis o tym nie mówi.
Żaden przepis też nie mówi że nie wolno jechac cały czas na 2500 obrotow albo że nie wolno wciskać hamulca lewą nogą...

Technika kierowania pojazdem nie musi być zapisana w takich przepisach ;-)

Co nie zmienia faktu, że co komu do tego że zmieniam bieg, jeśli sytuacja drogowa nazwijmy to jest sprzyjająca, a samochód ładnie manewruje i moge sobie tą jedną rękę na czas wrzucania biegu oderwać?


Post Wysłano: 16 sie 2008, 9:42
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 31 sty 2008, 18:49
Posty: 270
GG: 1
Samochód: Liebherr LTM1100
Lokalizacja: Bydgoszcz

co do biegow to przepisy mowia ze masz miec bieg dostosowany do predkosci auta czyli na logike , dojezdzasz do skrzyzowania , zmiejszasz predkosc i zmieniasz biegi w dol przez co w kazdej chwili masz wrzucony jakis bieg na ktorym elastycznie bedziesz mogl przyspieszyc a tak jak Ty opisales to jezdzi wiekszosc ludzi przez co pozniej jak sie zielone zapala , oni dalej stoja bo dopiero biegu szukaja

co do pieszych to jezeli ktorykolwiek dal kroka na zebre lub mijsce w ktorym stali bylo juz ozebrowane to znaczy ze stali na drodze i mieli pierszenstwo. to ze Ciebie oblal byc moze nie zwrociles na pieszych nalezytej uwagi , nie wahlowales glowa na lusterka i na pieszych i moze to utwierdzilo egzaminatora w przekonaniu ze nie panujesz nad sytuacja

a co do pierszenstwa pieszych to nie wszedzie maja pierszenstwo :?
z ta roznica ze jak rabniesz pieszego poza pasami to i tak suma sumarum bedzie Twoja wina , niemniej jednak wieksze szanse na uniewinnienie masz jak go trzepniesz poza pasami. wtedy przewaznie to sie nazywa wtargniecie. tylko ze wtedy musisz byc nieskazitelnie bez jakiejkolwiek winy. czyli predkosc ponizej dozwolonej , krytycznie mala odleglosc od pieszego i inne znamiona ze zrobiles wszzystko co sie dalo zeby uniknac uderzenia w pieszego

_________________
usługi dźwigowe do 350t, transport niskopodwoziowy.


Post Wysłano: 16 sie 2008, 10:03
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 sie 2007, 22:31
Posty: 411
Lokalizacja: Kielce/Ipswich

Decyzje czy się zatrzymać i przepuścić pieszego podejmuje kierowca jeżeli uzna to za słuszne.
Każda sytuacja wymaga indywidualnego podejścia.
Inaczej wygląda sytuacja jeżeli widzimy grupkę rozbawionych dzieci i jak mam im przelecieć naczepa 15 centymetrów od głów to raczej bym się wolał zatrzymać, bez patrzenia czy mogą przejść po mnie -bo nic nie jedzie. A inaczej będzie wyglądała sytuacja jeżeli powiedzmy stoi sobie facet koło 40 i spokojniutko czeka metr od jezdni. Inna sprawa jest wtargniecie pieszego na jezdnie - wtedy bezwzględnie należy go przepuścić.
Uważam ze zawsze lepiej ustąpić pierwszeństwa (możesz powiedzieć ze ci sie nie spieszy, a chcesz być kulturalny, obawiałeś się że ci wtargną lub inny powód, może byc mnóstwo) niz nie ustąpić, bo jeżeli instruktor zinterpretuje sytuacje inaczej niż ty to mamy egzamin zakończony wynikiem negatywnym.
Tu należy decyzja do kierowcy i wydaje mi sie ze większość kursantów na kat C ma juz obycie w ruchu i tego oczekuje egzaminator. Głupim będzie jeżeli kursant będzie sie na każdym przejściu bez potrzeby zatrzymywał i bujał ciężarówkę od zera.
Za to że przepuscisz (a takiej potrzeby nie było) egzaminator Cie prawdopodobnie opierdzieli, a za sytuacje odwrotna moze oblać.

Co do biegów :P
Cytuj:
zmiana biegu ale przy jezdzie NA WPROST
Pomijając egzamin, polecam Ci ruszyć full załadowanym autem np na rondzie niedaleko mnie, ruszenie pod górkę i powiedzmy skręcasz w prawo (ANGLIA), nie ma innej możliwości jak ruszanie z jedynki. skrzynia np 8 biegowa. Na mój gust to przez to rondo to byś z minute jechał albo lepiej. To samo jak omijasz np samochód i bujasz od zera, musisz ruszyć żwawo, parę biegów zmienić i w trakcie ukręcić się fajerom za wszystkie czasy.
Bardzo wątpię ze by cie egzaminator oblał za to ze skręcając (a ruszasz z pod świateł) zmieniłeś w trakcie bieg. Inna sytuacja jeżeli dojeżdżasz do skrętu i w zakręcie zmienisz, wtedy może ci powiedzieć ze mogłeś zredukować dojeżdżając.

Wydaje mi się że te kilka ostatnich postów można wydzielić do nowego tematu.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 18 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: