Ubezpieczenie dla kierowców zawodowych D.A.S.

Witam.
Chciałem zapytać o ubezpieczenie D.A.S.
Czy ktoś korzystał już z ich pomocy?
Generalnie jak wygląda współpraca z tym ubezpieczycielem.

Ja korzystam. Tak w skrócie:
Koszt dla kierowcy - 140/rok. Ubezpieczony jesteś w każdym aucie zarejestrowanym na każdego poza tobą samym.
D.A.S reprezentuje Ciebie w każdym przypadku sprawy skierowanej do Sądu Grodzkiego, poza stanem po użyciu alkoholu lub środków odurzających. Nie stawiasz się na sprawy, dostajesz tylko info o wyroku. W razie poważnego "w", DAS wpłaca kaucję za Ciebie(kraj do 15tys.zł, za miedzą do 30tys.zł), abyś odpowiadał z "wolnej stopy".
Czyli, jeśli cokolwiek nie podoba Ci się podczas kontroli drogowej lub wypadku(odpukać), przekazujesz sprawę do DAS-u i czekasz co się wydarzy.

kolega ojca jest ubezpieczony w D.A.S i jakiś czas temu na rumuni wjechal w zakaz 2 km i zatrzymała go policja i zabrali mu prawko, dzwoniąc do tej firmy mówili że załatwią wszystko w 2tyg max i prawko odeślą mu pocztą, gdy mineł już prawie miesiąc przysłali policjanci rumuńscy pismo jakieś i okresowe przedłużenie prawa jazdy na pare dni. Dzwoniąc do D.A.S powiedzieli że oni nie są w stanie nic zrobić.

Cytuj:

Ja korzystam. Tak w skrócie:
Koszt dla kierowcy - 140/rok. Ubezpieczony jesteś w każdym aucie zarejestrowanym na każdego poza tobą samym.
D.A.S reprezentuje Ciebie w każdym przypadku sprawy skierowanej do Sądu Grodzkiego, poza stanem po użyciu alkoholu lub środków odurzających. Nie stawiasz się na sprawy, dostajesz tylko info o wyroku. W razie poważnego "w", DAS wpłaca kaucję za Ciebie(kraj do 15tys.zł, za miedzą do 30tys.zł), abyś odpowiadał z "wolnej stopy".
Czyli, jeśli cokolwiek nie podoba Ci się podczas kontroli drogowej lub wypadku(odpukać), przekazujesz sprawę do DAS-u i czekasz co się wydarzy.

Jasne, na sprawy nie musimy się stawiać.A potem, jeśli wyrok będzieże trzeba z rok odsiedzieć, to przedstawiciel DAS-a zgłasza się do więzienia, a my czekamy na informację,że już "odsiedziane"?
Coś mi się zdaje,że niektórym się troszkę pomyliło.

Kolego Ego
Możesz interpretować to, co napisałem w sposób w/w przez Ciebie, ale D.A.S to nic innego niż reprezentujący Cię prawnik w sądzie. Czy na jakiejkolwiek sprawie sądowej obrońca idzie "siedzieć" za obwinionego?

Cytuj:

Kolego Ego
Możesz interpretować to, co napisałem w sposób w/w przez Ciebie, ale D.A.S to nic innego niż reprezentujący Cię prawnik w sądzie. Czy na jakiejkolwiek sprawie sądowej obrońca idzie "siedzieć" za obwinionego?

Dla mnie to jasne. Chodziło mi jedynie o to ,by nie przeceniać roli ubezpieczyciela.Bo spotyka się mniemanie,że "nic mi nie grozi, bo jak będzie jakaś kara albo mandat do zaplacenia to ubezpieczenie zaplaci i wszystko za mnie załatwi". Nie do końca tak to wygląda. Co nie zmienia faktu,że nie jest to przecież bezsensowne. To duża firma i potrafi być skuteczna.

Jesteśmy ubezpieczeni w D.A.S.już od 5 lat i traf w Nas trafił że doszło w Niemczech do śmiertelnego w skutkach czołowego zderzenia Fiat Punto z Naszym Manem.Wina po stronie Pani z Niemiec,która nie przeżyła niestety wypadku.Firma D.A.S.naprawde wszystkim sie zajeła pełen profesjonalizm w 100%.Jesteśmy zadowoleni