W tym temacie ma miejsce ciekawa zaleznośc (tak nawiasem fajnie że mój temat stał sie taki gorący
Przez pierwszą, dwie strony wszyscy mi odpowiadali żebym robił itd itp że warto, że jak najszybciej... a teraz wszyscy piszą że to za wcześnie itd
Heh to jest dosyć proste, każdy kto juz ma uprawnienia i troche doświadczenia chce chyba sie troche podbudowac podnosząc belke świeżakom.... takie zachowanie wystepuje w nas chyba podświadomie i dotyczy różnych dziedzin życia.
Jak ktoś zrobi kat. B to mu zaczyna zwisac czy trzeba podnieśc granice na kat. B czy nie, co wiecej z zagorzałego przeciwnika może sie zamienić w zagorzałego entuzjaste...
Nie mam zdania na ten temat, ani na temat wieku kat. C
Prawda jest taka że każdy świeży kierowca to duże zagrożenie czy młody czy stary.
Prawda jest też taka że nie ma co histeryzowac nad wiekiem na kat. C
Niektórzy krzykacze w tym temacie sami zapomnieli ze to jest martwa "opcja" bo do 21 roku życia właściwie nie ma o czym mówić.
Potem nikt nie mówi że będzie możliwośc wsiąść od razu na zestaw..
Tak więc bez paniki...
Prawda jest tez taka że nawet na te "marne" 7,5 tony czy tam nawet 3,5 mało który 18latek wsiądzie.
Z własnego doświadczenia wiem że trudno o taką prace na wakacje, a tak to jednak 70% 18latków nie kończy edukacji wiec nie ma mozliwości jeździć.