pierwsza jazda na kat C

witam wszystkich.Koledzy jutro mam pierwsza jazde na kat C , będe śmigał Manem 12.280, 2002 ,wie ktos może jaka tam jest skrzynia biegów,chodzi mi o to czy jest 8 biegowa z przebitką i czy ma połówki .Jeszcze zapytam czy na światłach mam zaciągać ręczny hamulec (awaryjny) P.S. możecie dorzucic pare dobrych rad na co szczególnie mam uwazać.Pozdrawiam

Od tego są instruktorzy, wszystko Ci spokojnie i ze szczegółami wytłumaczy

No właśnie - nie stresuj się, bo nikt Cię zielonego za kółko nie wsadzi i nie każe jechać na miasto.

Do tego silnika najprawdopodobniej będzie skrzynia 8 z przebitką. Połówek nie będzie.

I przygotuj sie ze bedziesz musiał od razu podpinać przyczepe, bo generalnie nie robi sie przebiegów na pusto.

Kurs kursem, a auta stać bezczynnie nie moga.
Ja na przykład woziłem 20 ton kostki brukowej i nieźle trzeba było sie namachać na ciasnych uliczkach.

aaa Ty jeszcze pytasz jaka jest skrzynia? daj spokój.....
Lepiej sie zorientuj na mieście jak jest z wiaduktami i zakazami tonażowymi pod kątem wożenia kostki.


Aaa tak całkiem na poważnie
Wiem co czujesz. To niesamowite przeżycie
Jest już zdajsie taki temat, mojego autorstwa, o przezyciach na pierwszej jeździe.

To bedzie mniejszy szok niż na B
Wsiadasz i jedziesz

Chyba że trafisz na jakiś zajechany nieprzyjemny egzemplarz

Skrzynia biegów to małe piwo, szybko sie nauczysz, pare razy wrzucic nie to co trzeba i bedziesz wiedział

Jeśli faktycznie bedzie przebitka to pewnie tez na początku pare razy ruszysz ze świateł z piątego/szóstego biegu, bo zapomnisz o przejsciu na niską skrzynie Ale raz zgaśnie i bedziesz już pamiętał

wszystko zależy od Ciebie auta i instruktora.

Cytuj:

No właśnie - nie stresuj się, bo nikt Cię zielonego za kółko nie wsadzi i nie każe jechać na miasto.

Do tego silnika najprawdopodobniej będzie skrzynia 8 z przebitką. Połówek nie będzie.

Tego akurat niebyłbym taki pewny.
Ja wyjechałem "na zielono" po zrobieniu dosłownie jednego kółka po placu żeby wyczuć auto.
Pomimo, że mówiłem że nawet dostawczakiem nie jeździłem.

No ale jakoś szło

Cytuj:

Tego akurat niebyłbym taki pewny.
Ja wyjechałem "na zielono" po zrobieniu dosłownie jednego kółka po placu żeby wyczuć auto.
Pomimo, że mówiłem że nawet dostawczakiem nie jeździłem.

No ale jakoś szło

U mnie było podobnie, krótki pokaz MANa 10.163 i wyjazd na miasto... Wrażenia... hmm REWELACJA

Ja wyjechałem na miasto po 4h placu. Starem 12.185 Skrzynia 8 biegowa z przebitka, ale wszystko instruktor wytłumaczył i było i jest dalej OK
Racja, stres mniejszy niz jak na B
powodzenia

Ja odrazu wyjechałem na pierwszej jeździe na miasto dostałem kilka podpowiedzi, co i jak i w drogę, dopiero na drugiej jeździe pojechałem na plac.

Witwm kolegów
Ja kat. C zdałem 23 czerwca przy 3 podejjściu, jutro mam pierwsze jazdy na CE. A co do wrażeń po pierwszej jeździe na C to super, zmachałem się niesamowicie, bo odrazu pojechałem na miasto, ale nic groźnego nie narobiłe. Jak uda mi się zdobyć to jutro wrzóce foty mojego autk. Pzdr

lucek88 a na czym oblewales?

Za pierwszym razem na parkowaniu równoległym tzn. przy 2 próbie nie włączyłem kierunkowskazu przy wyjeżdżaniu (w 1 uderzyłem w pachołek). Za drugim razem nie zatrzymałem się na szczałce warunkowej. Wszystko odbywało się w Częstochowie. Dzisiaj miałem pierwsze jazdy z przyczepą, poleca super sprawa nie to co solo. Pzdr