pierwsze co - to przejdź sie po ubezpieczalniach i znajdź ubezpieczenia
- kosztów wyciągania z rowu
- kosztów reanimacji sprzętu /fajnie, mozna kupic staruszka za gotówke, ale AC na niego nie bedzie wiec po pierwszym zwiedzaniu pobocza idzie na kołki/
itd itp, bo to koszty idące w tysiące jeśli nie dziesiątki tysięcy złotych
akurat jestem na czasie, w piątek mi kierowca do rowu pojechał, naczepa do śmieci, ciągnik do reanimacji, koszty akcji wyciągania z rowu bez holowania na szzcęscie to 'zaledwie' 7000 zł, koszty naprawy - naczepy około 35.000, naprawa nieopłacalna, idzie na złom, ciągnika około 5.000.
I boże dzięki ci za ubezpieczenia, i tak sporo trzeba wydać, ale mniej niż wyżej wspomniane kwoty.