Wady i zalety pojazdów DAF

Jeżdząc po Polsce jakoś nie widziałem, aby DAFów jeździło mało.....wszystkiego jeździ u nas od cholery, w tym również DAFów. Volva przeważają? Bez jaj, na czym oparłes to stwierdzenie? Na kilku firmach transportowych w jednej części Polski? A co z resztą kraju?!


Obecnie na to, czy firma transportowa ma same dafy czy same volva, zalezy od tego, gdzie dostanie taką kupe aut w leasing na najlepszych warunkach. Heh, nie wiem, czy ktoś teraz patrzy na awaryjność przy wyborze nowych aut. Bardziej pozostaje już tylko kwestia gustu, czy wyboru wyposażenia pod kątem kierunków, w które się jeździ. Duże firmy i tak stosunkowo często owe auta wymieniają. Mówisz, że DAFy się psują.......a co się nie psuje? Każde auto może się popsouć, zależy od egzemplarza. Nie ma reguły, że np. Scania to OK, bo mało awaryjna. To zbyt ogólnikowe.

DAF XF95 od 2003 roku do 2006roku ale SPACE CAP
WADY
1.Bardzo małe schowki
2.Duży tunel
3.Mógł by mieć lepszy szyberdach
ZALETY
1.Bardzo dobre oświetlenie wnętrza
2.Wygodne Fotele
3.Bardzo wygodne Dolne i górne łóżko
4.Bardzo dobra deska rozdzielcza wszystko jest pod reką
5.Bardzo dobry samochód na polskie drogi

Pisze się cab a nie cap

Nie uważam ze schowki są małe
Tunel masz racje był wysoki ale w nowych już praktycznie go nie ma
I daf jest dobry na każde drogi chociaż w polskich koleinach trochę pływa

Zgadzam się z kolegą ciucmia102 że DAF wcale małych schowków nie ma, może nie są ogromne ale są w sam raz jak dla kierowcy.

Schowki w każdym aucie dobrze zagospodarowane będą spełniać swoje przeznaczenie.
Daf ma naprawdę fajne schowki pod łóżkiem a i te nad szyba nie są złe

Jak na razie miałem styczność z modelem XF 95 430KM z roczników 2002 oraz 2005. Oba z automatyczną skrzynią biegów oraz kabiną Space Cab. Odnośnie kabiny, to nie ma na co narzekać. Nie jestem wysoki, więc mnie aż tak nie dokuczał wysoki tunel. Schowków również nie brakuje, chociaż ten nad szybą nad pasażerem mogłyby być tej wielkości co ten nad kierowcą. Nie wiem po co to "wcięcie" od strony pasażera. Łóżko dolne wygodne, na górnym nie spałem. Odnośnie schowków pod łóżkiem, to są pojemne, ale mogłaby być szuflada, żeby za każdym razem nie trzeba było targać wyra do góry. Ogólnie auto przyjemne "do mieszkania", chociaż nigdy nie byłem entuzjastą tej marki. Wystarczyło spróbować żeby zmienić zdanie. Z początku, gdy wcześniej miałem styczność z nowym Volvem, po pierwszych przejechanych kilometrach było: "Boże co to za czołg". Pierwsze wrażenie niezbyt dobre, ale nie ma co się oszukiwać, jeżeli chodzi o komfort pracy to Daf jest do tyłu w porównaniu do szwedzkiej marki. Bynajmniej takie jest moje zdanie. Co do automatycznej skrzyni biegów to również nie ma co startować do Szwedów. O ile redukcja odbywała się w tempo, to zmiana z niższego przełożenia na wyższe za późno. Nie potrzebnie przeciągał na obrotach. Na 11 biegu aż do odcięcia i dopiero po kilku sekundach zmieniał na 12, mimo płaskiego terenu. O manewrach nawet nie wspominam, bo zwalnianie i załączenie sprzęgła to tragedia. Nie raz można sie wstydu najeść, bo sprzęgło sterowane automatycznie działa, jakby operował nim zestresowany kursant na egzaminie na prawko z trzęsącą się lewą nogą. Na "żółwiu" lekkie wciśniecie pedału przyspieszenia - zero reakcji, no to wciskamy minimalnie dalej i ostre szarpnięcie. Co nie zmienia faktu, że jestem zawiedziony jak mam się przesiąść na auto z manualną skrzynią, bo wolę automat. Ot tyle ode mnie. Dość przestronna kabina w której miło się spędza "wolny" czas, ale jeżeli chodzi o komfort jazdy spodziewałem się trochę więcej.

kolega pazdz ma racje ciągle podnoszenie łózka jest denerwujące ale można się przyzwyczaić
jak i to ze schowek nad pasażerem ma jakieś dziwne ścięcie w dachu ale jest w sam raz na jakaś kosmetyczkę itp

Dla mnie trochę za mało miejsca było na górnym łóżku w 95XF space cab.

A więc ja miałem okazje zacząć karierę na nowym Dafie 105.460 i po kilku przyuczających trasach skoczyć w trasę starszym modelem a mianowicie 95.430 z 06r. Oba są w manualach i kabiny SC. W moim odczuciu jest wielka różnica miedzy 105 a 95. Może, trochę przez to, że jeden ma 30 tyś a drugi 300 tyś km, ale do rzeczy. Duża różnica jest w operowaniu obrotami czyli odpowiednia mocą. 105tka zbiera się na każdym biegu bardzo żywo z niskich obrotów a 95 trzeba kręcić dużo wyżej żeby żwawo się zbierać. Wtedy wiadomo rośnie nam spalanie itd. Druga sprawa to skrzynie biegów, po kilku trasach 105tką jak wyjechałem z firmy 95tką to miałem wrażenie jakbym pierwszy raz jechał ciężarówką, biegi wchodzą o wiele gorzej/ciężej. Dla mnie wadą o ile można nazwać to wadą jest rozłożenie biegów w Dafie, chodzi mi o to, że w manualu nie jest tam potrzebna ta 16stka i starczyłaby spokojnie 12 jak w szwedach.Dafem rozpędzając się na pusto albo z lekkim ładunkiem nie da się kompletnie jechać niskimi biegami z połówkami bo biegi zmieniać trzeba dosłownie co 5 s aż do 7 biegu To moje zdanie.

Oczywiście w 105 tunel daje wiele więcej przestrzeni.

Co do wnęki nad pasażerem w schowkach, myślę, że w kabinie SC jest ona po to aby można było stanąć sobie przed siedzeniem i nałożyć sobie spodnie, oczywiście mowie o tych którzy nie mieszczą się na tunelu(czyli np ja)


Co do górnego łóżka to jest wielki żal, stanowczo za wąskie i za mało przestrzeni nad głową, trumna jednym słowem.

Poza tym dolne łóżko bardzo wygodne, długie i szerokie. W 105 wielka lodówka na długie trasy. Przestronne lusterka w przeciwieństwie do 95. Oczywiście wiele schowków, swobodnie w podwójnej obsadzie można ruszać.

Zaletą Dafa 105 jest niskie spalanie, bynajmniej u nas w firmie. 460tki palą sporo mniej niż starsze modele 95.430. Wczoraj wróciłem z trasy PL-GB-PL ładunki w obie strony 15 t i wyszła nam(podwójna obsada) norma 26.5l/100km, z komputera i metrówki.

Mniej więcej porównałem te 2 modele jednej Marki, o wiele bardziej wole jeździć 105, w moim odczuciu jest to bardzo dobre auto które ma więcej zalet niż wad Jednak nie mogę DAFów porównać do innych marek bo w trasie żadną inna sam za kierownicą jeszcze nie byłem... Jutro ruszam w trase 105tką która ma 240 tyś przebiegu to może coś jeszcze ciekawego wywnioskuje.

co do górnego łózka to faktycznie trumna ale w ssc już nie jest tak źle

Cytuj:

co do górnego łózka to faktycznie trumna....

Nie sposób sie nie zgodzić po prostu w SC lepiej korzystać z niego jako z półki raz na nim próbowałem spać i sama próba przeciśnięcia się przez pasy mnie zniechęciła.


Nie wiecie może co mogło się zepsuć bo mam(a właściwie mój tato ma) problem z opuszczaniem kabiny w 95XF za każdym razem auto kończy w warsztacie i za każdym razem mówią że naprawione a potem w trasie okazuje sie co innego.Chociaż tato cieszy sie troche jak sie Fafik popsuje bo wtedy ma okazje pośmigać MAGNUM E-Tech 480, którą z resztą i ja lubie.Pozdro

DAF 95 XF to według mnie naprawde dobre aut. Przedewszystkim wysoki komfort jazdy, ogromna moc jak na silnik 380 (porównywalna do scani 420) no i nie duże spalanie około 32l/100km. Dobra widoczność, dużo shofków, wygodne fotele, ciche wnętrze podczas jazdy- prawi nie słychać silnika. Tylko ta jedna wada- górna leżanka

Cytuj:

DAF 95 XF

Przedewszystkim wysoki komfort jazdy

Cytuj:

ogromna moc jak na silnik 380 (porównywalna do scani 420)

Cytuj:

no i nie duże spalanie około 32l/100km.

Z tym się zgodzę. Spalanie jest nawet mniejsze niż wskazuje odczyt komputera (weryfikacja przy tankowaniu do pełna).

Cytuj:

Dobra widoczność, dużo shofków.

Z tym również się zgodzę.

Cytuj:

wygodne fotele, ciche wnętrze podczas jazdy- prawi nie słychać silnika.

Co do tych dwóch pierwszych cytatów to mnie wyśmiałeś czy przyznałeś mi rację, bo nie wiem

Cytuj:

Co do tych dwóch pierwszych cytatów to mnie wyśmiałeś czy przyznałeś mi rację, bo nie wiem

Są różni ludzie i różne poglądy. Ja się z nimi nie zgadzam. Nie podniecam się danym autem tylko dlatego, że nim jeżdżę i ono musi być najlepsze.

Teraz akurat od 3 miesięcy nie jeżdze dafem tylko scanią, ale i tak według mnie daf był lepszy

Co do tego, że DAF mało pali to nie moge sie nie zgodzić ale mocy 380-tce wystarcza przy małym obciążeniu, jak cały zestaw waży te 40 ton to pod górke trzeba sie nagimnastykować a jak ktoś cie wychamuje to szkoda gadać. Dla pojedynczej obsady nawet ale we dwóch to sobie nie wyobrażam.

Ja właśnie jeździłem pod wywrotką to całyczas pełen ładunek, ale teraz jeżdzę SCANIĄ 124L 420 i nie odczówam różnicy w mocy, powiedział bym nawet że jest nieco słabsz

Ja po prostu pisze ile wiem.
DAF 95XF SC 380 Euro2 2001:
-spalanie z ładunkiem rzędu 15-17ton (gazety) to około 28l, powyżej 20t to tak do 32l
-moc przy mniejszych ładunkach wystarczająca ale przy maksymalnym obciążeni brak mu mocy

Od 5 lat mój tata jeździ tylko Dafem
Byl 95xf. xf95 i teraz 105xf
95 byly w silnikach 480 a 105 jest w 410
Wszystkie 16biegowe

Co do nich ma pozytywna opinie dość wygodna kabina małe spalanie ale jednak to nie to samo co volvo ale ogólnie jest zadowolony. Problemów z nimi żadnych nie było. Wszystkie jeździły pod silosem ciągle 24T. I jak motor 480 jeszcze dawal sobie rade to 410 jest troszke molowaty