Witam właśnie wróciłem z WORDu Szczecin. Udało się zdać za pierwszym razem na CE. Łatwo nie było ale poszło...
O 7.55 zebraliśmy się w sali wykładowej, pierwszy z listy losował zestaw (wylosował zestaw nr 4 czyli jazda po łuku/parkowanie prostopadłe przodem/ruszanie na wzniesieniu), omówienie wykonywania manewrów... Następnie przeszliśmy na plac manewrowy... "Zapoznaliśmy" się z pojazdami...
I zostałem wylosowany jako pierwszy ochotnik...
Sprzęganie bez problemu, tak jak już wcześniej zostało to napisane... najgorsze okazało się jednak rozprzęganie... nie byłem w stanie podnieść sworznia, podniesienie/opuszczenie stopki nic nie pomagało... :|odblokował się dop po kilkukrotnym szarpnięciu i w sumie przepchnięciu przyczepy (wg wskazówki egzaminatora)
Światełka sprawdził egzaminator, kazał wsiąść i włączyć wszystkie...
Manewry na placu bez problemów... i w miasto.. ;P
Pozdrawiam egzaminatora