Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6329
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Cytuj:
Starszy nie zawsze znaczy madrzejszy
Kolego sympatyczny ,przeważnie mądrzejszy
wiek nie zawsze jest wykładnią mądrości.

dowód: starszy - przeważnie mądrzejszy, czyli -> młodszy - przeważnie głupszy.

Andrzej Lepper - 54 lata,
Roman Giertych - 37 lat.

więc jeżeli ktoś ma więcej niż 54 lata jest mądrzejszy od Leppera, jeżeli mniej to jest od niego głupszy.
w wieku 54 - 37 lat osiągnie poziom głupoty pomiędzy Lepperem a Giertychem, a młodsi niż 37 lat dysponują głupotą...

przypomnę, że Myszka Miki ma gdzieś około 70 lat.

więc nie traktujmy relacji wiek - mądrość poważnie.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 cze 2008, 21:29
Posty: 809
GG: 6974206
Lokalizacja: PODLASIE

Cyryl bardzo negatywną prognozę wystawiasz no cóż może masz racje...

Jednak ja myślę że jeśli chodzi o kat. D nie będzie tak źle.

Prowadzone są intensywne prace nad powstaniem wielu ośrodków min. w Warszawie, Krakowie chcą już od stycznia szkolić o ile dobrze kojarzę we Wrocławiu powstał TOR RAKIETA??? z biegiem czasu będą się pojawiać w większych miastach kolejne każdy wie że gdyby tak się nie działo to może się odbić w transporcie drogowym osób.

Wspominałeś o autokarze który powinien posiadać odpowiednie systemy. Kierownicy takich ośrodków chcą podobno wypożyczać takie autokary bądź dostosowywać swoje międzymiastowe.

Kwestia finansowa przedstawia się w ten sposób iż dla kierowców po skończonym 24 roku życia jest opracowana ustawa która mówi że dany kandydat na kierowcę będzie mógł przejść szkolenie w mniejszym wymiarze godzin po niższych kosztach.

O ile rynek kierowcami kategorii C+E jest nasycony o tyle kierowców z kat.D wciąż brakuje. Wspominaliście że jest więcej ludzi z prawkiem C+E niż towarów do wożenia. Tu sytuacja wygląda inaczej według mnie będą długie lojalki jeśli chodzi o KW dla kat.D.

Także Cyryl nie wiem czy moje wnioski są dla Ciebie złe i nie wiem czy będzie optymistycznie mówiąc o ludzi związanych z autobusami ale według mnie dla kat. D nie jest tak mglisto jak dla kolegów z C, czy C+E.

_________________
Pozdrawiam MAN Lion's Coach :)


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nie musisz nas tak rozdzielać ;-)
To, ze ktoś z nas ma C, CE a ktoś ma C CE D to jeszcze nie znaczy, że zadeklarował się jak będzie pracować ;-)


Rynek autobusowy na pewno jest mniej nasycony, to fakt.
Jednak wszystko czas pokaże..

Jeśli prawda jest to co mówisz z tymi 24 latami to skojarzyło mi się to, że jakiś czas temu nasi madrzy posłowie po wypadku pod grenoble chcieli podnieśc wiek na D do 24 lat.

Teraz znaleźli sposób, zeby w pewnym sensie to wprowadzić.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 cze 2008, 21:29
Posty: 809
GG: 6974206
Lokalizacja: PODLASIE

Marix to jest przepis o tak zwanej kwalifikacji wstępnej przyspieszonej. Oznacza ona że kierowcy w wieku 24 lat z prawkiem kat.D i w wieku 21 lat z kat.C będą mogli przejść szkolenie 140 godzinne upoważniające do dostępu w zawodzie kierowcy.

Chodzi o to że jak np. ktoś ma 21 lat i zrobił sobie D to może czekać do 24 roku życia by zrobić to szybciej i taniej.

O tej barierze wieku z tego co wiem to nie przeszło i nic nie zmienią na chwilę obecną.

_________________
Pozdrawiam MAN Lion's Coach :)


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6329
Lokalizacja: Wrocław

tor na Rakietowej jako pierwszy w Polsce zdobył dopuszczenie (chyba, bo ich dopuszczenie ma numer 1), jednak tylko na kat A i B, bo jest po prostu za mały.

co do odpowiednich autobusów wyposażonych w system EPS z możliwością odłączania go, to proszę pamiętać, że wypożyczenie takiego pojazdu to około 3000zł/doba. wykorzystasz ten pojazd 8h dziennie (instruktorzy też mają ograniczony czas pracy), to jaka wyjdzie stawka za godzinę? - 375zł/h, a gdzie zarobek instruktora i trzeba jeszcze doliczyć amortyzację toru.
aby zbudować taki tor trzeba około 10ha, sama cena grunu zabija, nie mówiąc o budowie.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 cze 2008, 21:29
Posty: 809
GG: 6974206
Lokalizacja: PODLASIE

Tylko takie ośrodki doskonalenia techniki jazdy powstają zwykle przy przedsiębiorstwach MPK i PKS gdzie te przedsiębiorstwa mają już taki autokar. Z tego co wiem ma być to jakby jedna firma.

Traktowane jest to tak aby przeszkolić swoich pracowników oraz aby mieć nowych...

_________________
Pozdrawiam MAN Lion's Coach :)


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6329
Lokalizacja: Wrocław

PKS ma Sanosy z poprzedniej epoki, natomiast układ EPS nie stosuje się jako wyposażenie standardowe, bo standard to ABS. ASR to juz wyposażenie dodatkowe. natomiast ten EPS ma być jeszcze z mozliwością odłączenia. więc MPK też nie ma.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 cze 2008, 21:29
Posty: 809
GG: 6974206
Lokalizacja: PODLASIE

Cytuj:
PKS ma Sanosy z poprzedniej epoki, natomiast układ EPS nie stosuje się jako wyposażenie standardowe, bo standard to ABS. ASR to juz wyposażenie dodatkowe. natomiast ten EPS ma być jeszcze z mozliwością odłączenia. więc MPK też nie ma.
To może u was mają Sanosy i Peery i Hadziewiony. Ale PKS Białystok ma tabor którego zazdrości chyba każdy. Z tego co wiem Tourismo ma w białostockim PKS ESP a mają dwie sztuki takich.

Tylko Cyryl ja Ci mówię jakie są plany że takie Ośrodki mają powstać przy PKS i MPK. Z tym wynajmowaniem własnych wozów też nie wiem jak to będzie dokładnie.

_________________
Pozdrawiam MAN Lion's Coach :)


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 wrz 2008, 14:23
Posty: 243
GG: 3694165
Samochód: DAF XF SSC 106 + Wielton
Lokalizacja: Białystok

Panowie chyba chodzi wam o system ESP (a nie EPS),elektroniczny system stabilizacji toru jazdy-choć co marka to system ten inaczej się nazywa.Jeśli chodzi o wymagania dotyczące toru to właśnie dlatego (z tego co wiem) takiego (z prawdziwego zdarzenia) w Polsce jeszcze nie ma i tak szybko nie powstanie.Koszty jego wybudowania to jedna sprawa ale są przecież ludzie którzy w to zainwestują.A jeśli zainwestują to za jakiś czas na pewno się im to zwróci.

_________________
[A][BE][CE][DE]


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6329
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
...Tylko Cyryl ja Ci mówię jakie są plany że takie Ośrodki mają powstać przy PKS i MPK. Z tym wynajmowaniem własnych wozów też nie wiem jak to będzie dokładnie.
przy wrocławskim MPK jest firma szkoląca kierowców na kat. D jednak na Dolnym Śląsku jest tylko 3 gości (egzaminator, który ma swoją firmę szkolącą instruktorów nauki jazdy, który ostatnio autobusem i ciężarówką jeździł 40 lat temu, instruktor nauki jazdy posiadający własną szkołę, niewyjeżdżający poza granice miasta i ja) uprawnionych do szkolenia w/g nowych zasad, a żaden z nich nie pracuje w tej firmie.

ostatnio nawet zwrócili się do mnie, aby jechać z nimi szkolić ich kierowców (którzy zrobili D po 10 września 2008) na tor do Austrii.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 22 wrz 2008, 14:08
Posty: 12
GG: 0
Samochód: VW

Panowie MarcinABCEuk i Misztal: Nie zgadzam się z Wami że rynek jest nasycony kierowcami z kat.C i CE i nowicjusze nie mają szans na pracę.Wiadomo że świeżo upieczony kierowca po kursie ma mniejsze szanse na znalezienie pracy niż doświadczony ale jest dużo różnych firm,hurtowni,czy sklepów które przyjmują do pracy kierowców bez doświadczenia.W wielu urzędach pracy wiszą ogłoszenia o przyjęciach z kat.C czy CE.Prym wiodą tu duże miasta oraz Dolny Śląsk.Ja znalazłem pracę po miesiącu od odebrania prawka w firmie budowlanej za 1400 zł.Może nie są to rewelacyjne pieniądze ale gdzieś przecież trzeba zdobyć doświadczenie,a na wiosnę ruszam z E i ADR.Nie zgadzam się również ze stwierdzeniem że rynek pracy dla kierowców za granicą jest nasycony.Znajomy który od dwóch lat ma kat.CE kilka miesięcy temu bez problemów znalazł robotę w dużej sieci hipermarketów w Anglii,i to bez znajomości angielskiego.Również w urzędach pracy wiszą oferty dla kierowców CE jak i D bez doświadczenia do pracy na zachodzie.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 28 paź 2008, 21:47
Posty: 20
GG: 0
Samochód: scania 420
Lokalizacja: Pruszków

Witam,kolega pawlo 75 ma napewno racje pisząc ,że w większych miastach jest łatwiej o prace mniej doświadczonym,co do nasycenia to juz inna historia,moim zdaniem nasycenie jest tylko w liczbach kierowców,w mojej firmie przez ostatnie pól roku przewineło sie może ok 20 młodych kierowców z czego zostało na stałe 6 .Większość młodych wilczków zrezygnowała z pracy po przepracowaniu miesiąca lub krótszym (zaznaczam ,że firma nie jest jakimś wielkim kołchozem).Młodzi po prostu myślą że zdadzą prawko ,dostaną wypasionego konia i będzie fajnie.Nic bardziej mylnego ,czar pryska już po paru trasach(szczególnie w zimie) .Wiekszośc kierowców którzy odeszli nie chce już jezdzić ,maja dosc stresu,spania w budzie i rozłąki z najbliższymi. Pozdrawiam


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 maja 2007, 15:12
Posty: 155
GG: 9058783
Samochód: Scania
Lokalizacja: Międzyzdroje

Trzeba się zastanowić nad faktem, który wywołuje u młodych taki tok myślenia, że od razu dostaną nowe autko? Większość myśli, że jak pójdzie do pracy to będzie zarabiać kokosy i jeździć nie wiadomo czym. Pracodawcy chyba bardziej opłaca się dać podwyżkę kierowcy z doświadczeniem, żeby dalej u niego jeździł, niż szkolić "świeżaka", który by chciał jeździć za te same pieniądze co doświadczony kierowca.

_________________
"B" - 19.05.2008
"C" - 29.09.2008
"C+E" - 07.01.2009
CPC - 21.12.2009


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 28 paź 2008, 21:47
Posty: 20
GG: 0
Samochód: scania 420
Lokalizacja: Pruszków

Jeśli chodzi o szkolenie swieżaków to ciągle jest na nich zapotrzebowanie (przynajmniej w dużych miastach) bo rotacja w tym zawodzie jest bardzo duża,niewielu jest kierowców teraz którzy jeżdza np 35 lat ,tak ja to było kiedyś.A młodzi którzy myslą o kokosach i wypasionych autkach na początek,no cóz dla wielu z nich zostaje tylko plastik w ręku ,wielkie rozczarowanie i szukanie innego zawodu.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 wrz 2008, 14:23
Posty: 243
GG: 3694165
Samochód: DAF XF SSC 106 + Wielton
Lokalizacja: Białystok

Hehe rozbawiliście mnie :lol: .W życiu są rózne sytuacje i każdy przypadek jest inny.Głosząc takie tezy (o tych kokosach i nowych autach dla młodych kierowców)czym się kierujecie?? Swoim tokiem myślenia czy powszechnie panującą opinią,a może własnymi doświadczeniami w tym temacie?? Otóż ja jestem młodym kierowcą jeśli chodzi o auta cięzarowe (2 lata jeżdziłem różnymi busami w DHLu) i szukając pracy brałem pod uwage że ta pierwsza będzie za słabsze pieniądze i sprzęt nie będzie najnowszy.To przecież logiczne że jeśli firma kupuje nowy pojazd to powierzy go doświadczonemu kierowcy,temu najbardziej sprawdzonemu - sam bym tak zrobił.Auto ciężarowe to wydatek rzędu kilkuset tysięcy złotych-więc nie ma zdziwienia.Biorąc to pod uwagę wychodze z założenia że moge jeżdzić leciwym Starem,Jelczem czy Kamazem oby był sprawny i nie stwarzał zagrożenia w ruchu (choć normalne że człowiek chciałby coś lepszego).Poza tym panowie każdy kiedyś zaczynał i każdy chciał mieć to za sobą.Więc nie ma co się wymądrzać.
Co do nacycenia rynku to co miasto to być może inna sytuacja.Ja mieszkam w Białymstoku,może to nie jest metropolia,ale i nie małe miasteczko.Pracy szukałem w rozmaitych mediach,po znajomych w Urzędzie Pracy.I np otwieram gazetę a tam siedem ogłaszających się kierowców często posiadających wszystkie kategorie prawa jazdy i jedno dwa ogłoszenia z chęcią zatrudnienia kierowcy.Sytuacja taka ma miejsce już jakiś czas.Wniosek który nasówa mi się na myśl - rynek jest nasycony.
Ale podkreślam może w innych częściach polski jest inaczej.
Ja pracę znalazłem po ponad miesiącu poszukiwań,u znajomego.
Nie jężdże "nie wiadomo czym"-jest to MAN 27.322 rocznik 1995 ale podkreślam że wcale nie liczyłem na nic lepszego.
Co do pracy za granicą to rynek jest nasycony.Sytuacja taka jak po wejściu polski do UE,kiedy brano wszystkich którzy mieli prawko raczej nie wróci.Praca owszem jest ale bez doświadczenia nawet nie startuj.Wejdż na strone Job Center i pokaż mi choć jedno ogłoszenie gdzie przyjmują bez doświadczenia - temat znam osobiście bo nie dawno wróciłem z UK i wiem co mówie-pisałem o tym obszernie w innym temacie i nie chce się powtarzać.Bez doświadczenia tylko kategoria D.

Duży mobil pisze:

Większość młodych wilczków zrezygnowała z pracy po przepracowaniu miesiąca lub krótszym (zaznaczam ,że firma nie jest jakimś wielkim kołchozem).Młodzi po prostu myślą że zdadzą prawko ,dostaną wypasionego konia i będzie fajnie.Nic bardziej mylnego ,czar pryska już po paru trasach(szczególnie w zimie) .Wiekszośc kierowców którzy odeszli nie chce już jezdzić ,maja dosc stresu,spania w budzie i rozłąki z najbliższymi.

Kolego wciągu kilku lat zainwestowałem w swoje uprawnienia spore pieniądze jak na moje możliwości (mam kat A,B,C,E,T, HDS,wózki widłowe i kurs na przewóz rzeczy).Czy uważasz że młodzi kierowcy wydając cięzko zarobione pieniądze nie wiedzą jak wygląda (choćby pobieżnie )praca kierowcy??Nie wiedzą jakie są wymagania i oczekiwania??Ja wybierając prace za kółkiem doskonale sobie zdaję sprawę z tego jakie są plusy i jakie są minusy bo miałem z nią styczność od małego.Kolego rózni ludzie się zdarzają ale nie można generalizować.Nie opowiadajmy o skrajnych przypadkach ,bo takie wszędzie się zdarzają.

Pozdro

_________________
[A][BE][CE][DE]


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 sie 2008, 20:09
Posty: 79
GG: 0

Cytuj:
Czy uważasz że młodzi kierowcy wydając cięzko zarobione pieniądze nie wiedzą jak wygląda (choćby pobieżnie )praca kierowcy??Nie wiedzą jakie są wymagania i oczekiwania??
kolego nie wiedza . mam kilku znajomych ktorzy maja wszystkie kategorie ( robione wciagu ostatnich 2-3 lat) a prace kierowcy znaja ale w osobowce. kase wydali wychodzac z zalozenia ze mozeeee sie kiedys przyda( a teraz pokonczyli studia i nawet jakby kiero zarabial 10tys/ m-c to by nie poszli za fajere). podobnie jest z ludzmi ktorym urzad pracy zasponsorowal prawko. musieli jakis kurs zrobic to prawko bylo dla nich najlatwiejsze


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 wrz 2008, 14:23
Posty: 243
GG: 3694165
Samochód: DAF XF SSC 106 + Wielton
Lokalizacja: Białystok

Tak jak napisałem wcześniej różni ludzie,inne sytuacje.Zgoda.Ale ilu jest takich ludzi którzy zrobili prawko i poszli na studia,albo zrobili prawko poprzez UP i nie mają o tym zielonego pojęcia??Czy można o nich mówić większość??Dla mnie są to skrajne przypadki.
Decydując się na prace kierowcy ludzie liczą że będą spać codziennie w domowym łużku i będą widzieć codziennie rodzine??Dla mnie to pytania retoryczne.Jeżeli są tacy ludzie to są to ludzie którzy rzeczywiście pomylili się z powołaniem.Ale protestuje pisaniu o większości.Nie można oceniać całej grupy przez pryzmat kilku osób bo ocena nie jest wtedy obiektywana(mówie o poprzednich wypowiedziach kolegów).Poza tym pisząc porzedniego posta odnosiłem się do opini kolegów,którzy mówili o młodych kierowcach,którzy "chcą zarabiać kokosy i jeżdzić nowymi autami",ale przy okazji poruszyłem kilka innych tematów :wink:
Na tym forum,a zwłaszcza w dziale Prawo Jazdy pisze wielu młodych kierowców i nie zaczęsto czytam o takich wymaganiach o których pisali wcześniej koledzy.

_________________
[A][BE][CE][DE]


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 sie 2008, 20:09
Posty: 79
GG: 0

czytajac to forum ( i inne) wlasnie wiekszosc ( nie wszyscy) ma takie mniemanie o zawodzie kierowcy czyli praca sama przyjdzie do nich , kasa minimum 6 z przodu ,nowe auto ,codziennie w domciu, same proste traski, zaladuja - rozladuja a pan kierowca tylko bedzie jechal . niestety tak mysli wiekszosc przyszlych lub nowych kiero


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 22 wrz 2008, 14:08
Posty: 12
GG: 0
Samochód: VW

Dodam jeszcze że do dyspozycji mam samochód marki Tatra T815 z 1984 oraz Kamaz 5511 z 1976 r. a jazda nimi to prawdziwa szkoła życia dla kierowcy :)


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

marcinABCEuk to co piszesz na pewno jest bardzo wartościowe, bo wciąz na forum mało jest osób, które mogą coś napisać z własnego doswiadczenia.
Cytuj:
zytajac to forum ( i inne) wlasnie wiekszosc ( nie wszyscy) ma takie mniemanie o zawodzie kierowcy czyli praca sama przyjdzie do nich , kasa minimum 6 z przodu ,nowe auto ,codziennie w domciu, same proste traski, zaladuja - rozladuja a pan kierowca tylko bedzie jechal . niestety tak mysli wiekszosc przyszlych lub nowych kiero
Masz prawo tak uważac, mało tego, pewnie tak jest.
Mam tylko pewne zastrzeżenie.

Według mnie na zadnym forum nie znajdziesz uśrednionego profilu społecznego.

Na forach piszą ludzie dosyć specyficzni.
Jest cała masa młodych, a przede wszystkim "starych", którzy ani zdania na forach nie napisali.

Poza tym powiedzmy szczerze, na tym forum średnia wieku to 16 lat.
Wcale nie twierdze, że sam tej średniej nie zaniżam.

Tak czy inaczej wyciaganie jakichkolwiek wniosków na bazie doświadczeń z forum nie jest miarodajne.

Znam kupe młodych ludzi w rożnych zawodach, którzy z pokorą zapieprzają za wieksze bądź mniejsze grosze w rożnych zawodach i nie narzekają. Po prostu robią to co do nich należy.

Na forum jest cała masa pasjonatów i marzycieli.
Częśc z nich nawet nie zrobi prawka, częśc pójdzie na studia.
Mały procent bedzie na stałe kierowami.

Wszystko przyszłość zweryfikuje i mam swiadomosc, że bedzie tak też w moim przypadku.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: