Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 13 lut 2009, 18:22

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 paź 2008, 12:40
Posty: 141
GG: 0

witam All 8)

jesli byl taki temat to z góry sorry ale nie znalazłem....

wiec jak to jest naprawde, jeżdże busami i solówkami na zmiane, ktorą oś powinno sie obciążyć mocniej żeby auto sie nie męczylo i mniej paliło :?: :?:
chodzi mo ogólnie o auto 2 osiowe z napędem na tylna oś...


Post Wysłano: 13 lut 2009, 18:24
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 gru 2005, 20:01
Posty: 2604
Samochód: Szybki
Lokalizacja: Szczecin

Lepiej dociążyć tylną oś, na spalanie to raczej nie wpływa, ale łatwiej prowadzi się auto z dociążoną osią pędną ;)

_________________
Przyłożenie zewnętrznego silnego magnesu do czujnika ruchu (impulsatora) zamontowanego przy skrzyni biegów skutkuje wyrównaniem pola elektromagnetycznego w cewce nadajnika, a w rezultacie prowadzi do tego, że tachograf otrzymuje sygnał odpowiedni dla pojazdu nieruchomego.


Post Wysłano: 13 lut 2009, 18:35

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 paź 2008, 12:40
Posty: 141
GG: 0

tak właśnie robię :wink: ale ostatnio zaczęło mnie właśnie zastanawiać czy jest różnica w spalaniu w zalezności od opciążenia osi.... ale jak mowicie ze to nei ma znaczenia to ok 8)

nie będe zaczynał innego wątku...
jeszcze mam pytanie za 100 pkt :mrgreen:
jak jechać autem żeby jak najmniej paliło :?: :?: hehehe :mrgreen:


Post Wysłano: 13 lut 2009, 18:40
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 gru 2005, 20:01
Posty: 2604
Samochód: Szybki
Lokalizacja: Szczecin

Sprawdź w jakim zakresie obrotów samochód uzyskuje najwyższą moc i staraj się ich nie przekraczać, bo diesle mają moc 'zawieszoną nisko' i nie warto jeździć na wysokich obrotach ;)

_________________
Przyłożenie zewnętrznego silnego magnesu do czujnika ruchu (impulsatora) zamontowanego przy skrzyni biegów skutkuje wyrównaniem pola elektromagnetycznego w cewce nadajnika, a w rezultacie prowadzi do tego, że tachograf otrzymuje sygnał odpowiedni dla pojazdu nieruchomego.


Post Wysłano: 13 lut 2009, 18:40
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

przede wszystkim ładunek należy umieścić tak, aby podczas jazdy nie przemieszczał się.
zmiana środka ciężkości w czasie jazdy jest zaskoczeniem dla kierowcy i bardzo dużym utrudnieniem.

rozmieszczając ładunek należy mieć na uwadze, aby środek ciężkości wyszedł jak najniżej, ale zależy to od długości trasy. jeżeli mamy na dwóch paletach 40 kartonów, to jadąc 30 km nie będziemy tego zmieniać, ale jadąc w dłuższą trasę w tereny górzyste warto już zadać sobie więcej trudu i rozłożyć wszystkie kartony równomiernie na podłodze.

jezeli pojazd ma napęd na tylną oś to umieszczając ładunek należy pamiętać, że między przednią ścianką skrzyni ładunkowej, a ładunkiem nie może być wolnej przestrzeni.

jeżeli mamy ładunek mniejszy jednorodny np. jedną paletę ważącą 800kg załadować na busa, chcąc aby ciężar był rozłożony równomiernie musimy ją umieścić na środku skrzyni ładunkowej. wtedy konieczne jest zabezpieczenie jej przed przesunięciem się do przodu, na boki lub przed wywróceniem, przynajmniej dwoma pasami.

zabezpieczając pasami należy pamiętać o tym żeby nie uszkodzić towaru na palecie przez zgniecenie zaciskanym pasem.

natomiast co do ekonomicznej jazdy. najlepiej jest aby pojazd miał jak najniżej środek ciężkości, co pozwala na mniejsze wytracanie prędkości na łukach a co za tym idzie mniejsze wydatki na przyspieszanie.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Ostatnio zmieniony 14 lut 2009, 7:57 przez Cyryl, łącznie zmieniany 1 raz.

Post Wysłano: 13 lut 2009, 18:48

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 paź 2008, 12:40
Posty: 141
GG: 0

wielkie dzięki panowie za odp 8)


Post Wysłano: 13 lut 2009, 20:36

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 sie 2008, 12:39
Posty: 154
GG: 9459693
Samochód: Nubira

CYRYL trochę mało konsekwentna Twoja wypowiedz.
Bo z jednej strony:
"jezeli pojazd ma napęd na tylną oś to umieszczając ładunek należy pamiętać, że między przednią ścianką skrzyni ładunkowej, a ładunkiem nie może być wolnej przestrzeni."

a z drugiej:
"jeżeli mamy ładunek mniejszy jednorodny np. jedną paletę ważącą 800kg załadować na busa, chcąc aby ciżar był rozłożony równomiernie musimy ją umieścić na środku skrzyni ładunkowej. wtedy konieczne jest zabezpieczenie jej przed przesunięciem się do przodu, na boki lub przed wywróceniem, przynajmniej dwoma pasami."

Jak jeżdzisz busem to napewno często przeładowanym. Wtedy cięzki towar umieszczaj z przodu skrzyni ładunkowej. Nie widac tak bardzo że Ci auto siedzi. Za to zaczyna dośc znacznie podskakiwac na nierównościach (niedociążona oś).

A co do ekonomicznej jazdy, często można jechac w tunelu za większym autem. Można jakieś 1l/100km zaoszczędzic.

_________________
viewtopic.php?f=36&t=21733


Post Wysłano: 13 lut 2009, 21:20
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 mar 2007, 19:27
Posty: 274
Samochód: Rav
Lokalizacja: Sieradz/ Zadzim

Co do zabezpieczenia ładunku przed wyrządzeniem zniszczeń rzez pas praktyczne są różne podkładki- kątowniki itp.

Co do "siadania" busów jest na to patent o którym zapewne wiele osób słyszało- poduszki :wink:

_________________
Polska Mieszkam w Polsce


Post Wysłano: 14 lut 2009, 0:19
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 lut 2007, 20:57
Posty: 1532
Samochód: fabia

Cytuj:
Co do "siadania" busów jest na to patent o którym zapewne wiele osób słyszało- poduszki :wink:
Nie jest to tani patent. A mam pytanie - jak to działa w samochodach bez własnego układu pneumatycznego?

_________________
Czerwone i bure


Post Wysłano: 14 lut 2009, 1:22

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 paź 2008, 12:40
Posty: 141
GG: 0

w jednym mamy poduchy, iveco 35C15, furgon na bliźniakach

poprostu masz na koncu paki gdzie od spodu schowane dwa wentelki podjeżdżasz na stacje benzynową i pompujesz :mrgreen: u nas jst na stałe jakieś ciśniene i i nikt tego nie rusza

kiedyś dokladali lagi ale raz ukręcili most i gwarancji nie chcieli uznac hehe i teraz pewnie każde nastepne to będa poduchy bo tu nie widać że bylo ingerowane w zawieszenie


a co zabezpieczenia ladunku i itp to wszystko wiem co i jak, wkońcu trzeba wiedzieć jak wykonywać swoją prace dobrze :wink: chodzilo mi tylko o to jak dociążenie danej osi wpływa na spalanie, bo to pytanie tak mi ostatnio po głowie chodziło :wink:


Post Wysłano: 14 lut 2009, 7:59
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
CYRYL trochę mało konsekwentna Twoja wypowiedz.
Bo z jednej strony:
"jezeli pojazd ma napęd na tylną oś to umieszczając ładunek należy pamiętać, że między przednią ścianką skrzyni ładunkowej, a ładunkiem nie może być wolnej przestrzeni."

a z drugiej:
"jeżeli mamy ładunek mniejszy jednorodny np. jedną paletę ważącą 800kg załadować na busa, chcąc aby ciżar był rozłożony równomiernie musimy ją umieścić na środku skrzyni ładunkowej. wtedy konieczne jest zabezpieczenie jej przed przesunięciem się do przodu, na boki lub przed wywróceniem, przynajmniej dwoma pasami."...
pierwszy przypadek - bez zabezpieczania, drugi jeżeli ma być odstęp między przednią ścianka, a ładunkiem musi być zabezpieczenie.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 14 lut 2009, 8:59
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 mar 2007, 19:27
Posty: 274
Samochód: Rav
Lokalizacja: Sieradz/ Zadzim

Cytuj:
Cytuj:
Co do "siadania" busów jest na to patent o którym zapewne wiele osób słyszało- poduszki :wink:
Nie jest to tani patent. A mam pytanie - jak to działa w samochodach bez własnego układu pneumatycznego?
U nas końcówki do pompowania poduszek są w kabinie za siedzeniem kierowcy. Prawie cały czas mamy ustawione na "twardo", ale jak mamy jechać gdzieś dalej na pusto to spuszczamy powietrze bo trzęsie bardzo. Nam do pompowania wystarcza kampresor samochodowy.

_________________
Polska Mieszkam w Polsce


Post Wysłano: 14 lut 2009, 11:34
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 wrz 2007, 0:35
Posty: 693
GG: 0
Samochód: wrotki
Lokalizacja: NSZ

U nas efekt wstawienia poduszek to wygięty most, pourywane szpilki i pęknięty resor. Dlaczego? Ot pewien filozoficzny myśliciel wydedukował, że jak auto ma poduszki, to można więcej pakować :/

Zawsze dociążam tylną oś, mniej więcej wstosunku 60-40 tył-przód. Na środku paki nie stawiam ciężkiej palety, tylko stoi ona bliżej tylnej osi (w przypadku mojego pojazdu, w innym z różnym rozstawem osi może być inaczej), czyli "prawie na środku". Powód jest prosty, na tylnej osi mam bliźniaki (oczywiście bez poduszek - mój samochód na szczęście został pominięty :D)

_________________
NIE-POMPIARZ


Post Wysłano: 14 lut 2009, 12:12
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

a może byśmy zmienili temat na "jak skutecznie skatować auto?".

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 14 lut 2009, 12:49
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 lut 2007, 20:57
Posty: 1532
Samochód: fabia

Cytuj:
Ot pewien filozoficzny myśliciel wydedukował, że jak auto ma poduszki, to można więcej pakować :/
Przecież jak ktoś zakłada poduszki, to właśnie po to żeby móc więcej ładować :wink:

_________________
Czerwone i bure


Post Wysłano: 14 lut 2009, 12:56
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 wrz 2007, 0:35
Posty: 693
GG: 0
Samochód: wrotki
Lokalizacja: NSZ

nie nie, założenie było takie, żeby po samochodzie nie było widać, że mocno siedzi i szef myślał, że będzie się stabilniej jeździc i resory nie będą narażone na dodatkowe obciążenia. A że ładuje się więcej, to było to niestety do przewidzenia

_________________
NIE-POMPIARZ


Post Wysłano: 14 lut 2009, 20:09
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 27 gru 2007, 14:02
Posty: 293
GG: 0
Samochód: wypasione
Lokalizacja: Wrocław

U mnie w firmie jeździ kilka aut wyposażonych w poduszki tylnej osi. Powodem założenia takiego rodzaju amortyzacji tylnej osi jest prosty (zresztą nie którzy koledzy przede mną już o tym pisali). Chodzi o to aby nie było po aucie poznać że jest ładunek na pace. To jest pierwszorzędny powód ingerencji w zawieszenie.

Moje auta mają zazwyczaj zegarki od poduszek na stelażu fotela kierowcy. Poza tym auta są wyposażone dodatkowo w kompresory zasilane z zapalniczki więc mogą zostać dopompowane poduszki jak i oponki :) U mnie w firmie nie było sytuacji skrzywienia ramy przeładowaniem auta.

Do firmy zamawiane są auta rejestrowane na kat. B, czyli do 3,5t dmc. Ale wszystkie Iveca Daily mogą być rejestrowane na 5,2t dmc więc daje to 2,7t ładowności.

Ale mogę powiedzieć też o pewnym myku :wink: Jedno z aut w firmie to Iveco Daily na pojedynczym kole. W zakładzie mechanicznym w celu zwiększenia możliwości ładunkowych (ale nie wagowych), wnęki od nadkoli które wnikają do przestrzeni ładunkowej zostały ścięte gumówką o około 8cm (umożliwia to umiejscowienie palety między nadkolami w poprzek auta). W wyniku tego zabiegu aby koła nie ocierały po załadowaniu auta o skrócone nadkola zamontowano resor piórowy od Stara który został dostosowany przez kowala.
Według mnie ten ostatni sposób nie jest najlepszy ponieważ jeżdżąc na pusto auto jest nie stabilne. Natomiast jazda dostawczakiem wyposażonym w pneumatyczne zawieszenie tylnej osi należy do bardzo przyjemnych. Bardzo sobie je chwalę i każdemu zainteresowanemu polecam :)

_________________
Życie jest piękne ! - powiedział Prosiaczek ... i rzucił się w przepaść.


Post Wysłano: 14 lut 2009, 22:03
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
...Do firmy zamawiane są auta rejestrowane na kat. B, czyli do 3,5t dmc. Ale wszystkie Iveca Daily mogą być rejestrowane na 5,2t dmc więc daje to 2,7t ładowności...
nie bardzo rozumiem, albo 3,5t, albo 5,2t. DMC wynika z numeru VIN.
różnice w konstrukcji pojazdów o DMC 3,5t oraz 5,2t są dość znaczne, to prawie 100% więcej.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 15 lut 2009, 15:47
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 27 gru 2007, 14:02
Posty: 293
GG: 0
Samochód: wypasione
Lokalizacja: Wrocław

To bardzo proste. Już wyjaśniam o co chodzi :wink:

Do mojej firmy staram się kupować auta marki Iveco Daily o kodowym oznaczeniu 35C. Jest to pewnego rodzaju oznaczenie stosowane przez firmę Iveco. Określa ono pojazd o dmc. 3,5 na tylnej osi bliźniaczej. Kupowane przeze mnie auta są w zabudowie typu furgon, rzadziej izoterma. Jeżeli mówimy o furgonie dysponuję on kubaturą przestrzeni ładunkowej reklamowanej przez producenta na 17,2m3. Wersję tych pojazdów mogą być również bez żadnych zmian konstrukcyjnych rejestrowane jako auta o dmc 5,2t. Charakterystyką tych modeli jest wzmocnione m in. : łączniki stabilizatorów, wahacze, drążki skrętne itd.

Dlatego m in. omawiana przeze mnie wersja (35C lub 50C) ma tak dużą masę własną sięgającą 2,5t. Przez co zaniżana jest masa ładunku do ok. 900kg w momencie rejestrowania tego auta na kat. B prawa jazdy. Ten sam model auta może jednak zostać zarejestrowany już jako lekka ciężarówka o dmc. 5,2t. Wtedy możliwości przewozowe auta są rzeczywiste, i jest to ok. 2,7t. Auto nie podlega jakimkolwiek zmianom w konstrukcji zawieszenia.
W pewnym stopniu ujawnia się tu nie znajomość auta przez użytkownika. Czasami słychać stwierdzenia iż Iveco jest wytrzymałe na przeciążenia. Niestety tak nie jest. Jest to zasługa wzmocnionego zawieszenia i elementów mostu napędowego. Często określa się silniki montowane w Dailakach mianem paliwożernych. To też nieprawda ponieważ auta te muszą radzić sobie z większą masą własną niż np. ma to miejsce w Renault Masterze.

Natomiast Iveco Daily można zamówić w wersji 35S gdzie literka S określa pojazd na pojedynczym tylnym kole. Analogiczna kubatura jak w opisywanym u góry. Natomiast zawieszenie nie jest wzmocnione w takim stopniu i nie odbiega od innych aut dostawczych innych producentów. Masa własna takiego auta to 2,2t natomiast ładowność w dowodzie oraz ta rzeczywista nie odbiegają znacząco od siebie, czyli 1,2 do 1,8t.

Mam nadzieję że wyprostowałem sytuację a nie bardziej ją zagmatwałem :wink:

_________________
Życie jest piękne ! - powiedział Prosiaczek ... i rzucił się w przepaść.


Post Wysłano: 15 lut 2009, 22:22

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 14 kwie 2005, 22:28
Posty: 197
GG: 1
Samochód: Szwedzkie badziewie z Göteborga
Lokalizacja: Stalowa Wola

Odrazu przepraszam za OT, ale zaciekawiła mnie ostatnia wypowiedź Cichanos'a na temat Iveco.

Więc moje pytania. Czy każde Iveco Daily oznaczone jako 35CXX można zarejestrować na DMC 5T(przykładowo z rocznika '04)? W takim razie dlaczego produkowane sa również wersje 50CXX?

_________________
...


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: