Cytuj:
mialem kiedys problem z wyjazdem z magazynu duzej sieci handlowej przez snieg , powiedzialem ze zadzwonie na straz miejska bo jest nieodsniezone to magazynier odpowiedzial: '' to se ku...a dzwon !! ''
Weź pod uwagę, że teren sklepu nie jest drogą publiczną i właściciel może tam nawet sprowadzić 30 wywrotek śniegu (o ile zechce). To tylko dobra wola pracowników, aby plac był odśnieżony i przejezdny...
Cytuj:
wiec takie pytanie: czy sa jakies przepisy ktore reguluja takie sprawy ? jesli tak to gdzie ich szukac ? na co sie powolywac ? gdzie zadzwonic w razie czego ?
Jak najwyżej, do przełożonego magazyniera, kierownika, dyrektora... Może ktoś z Twojej firmy zadzwoni do jakiegoś bossa nieżyczliwego hipermarketu/magazynu?
A teraz zastanów się nad taką sytuacją. Podjechałeś pod rampę, zrzucili Ci towar i chcesz odjechać... jest ślisko.. nikt nie kwapi się posypać solą/piaskiem... Wisi Ci to. To oni mają zablokowaną rampę (często jedyną). Siedzisz w kabinie, grzejesz się przy ogrzewaniu i czekasz, aż ich sytuacja zmusi, żeby pomóc Ci odjechać.
Czasem zdarza mi się zawieźć coś do jakiegoś hipermarketu. Ciasno to ciasno.. fakt. Pracownicy też mało życzliwi,ale cóż poradzisz - taki naród.
Jakiś czas temu w Szczecinie położyła mi się na pace paleta z towarem. Stałem i swoim ciężarem ją podpierałem, by nie runęła. Obok stało PIĘCIU roboli z Makro i przyglądali się rozwojowi sytuacji. pomógł JEDEN. Pomógł w sensie, że poszedł po jakąś deskę z palety i podparł towar... ŻADEN nie zaoferował, że pomoże przy postawieniu jej do pionu.