Według mnie to po prostu zwykłe samozatrudnienie stosowane przez wiele firm, mające na celu oszczędności pracodawcy.
Cytuj:
Ciekawe, że pracodawca Ci zaproponował takie rozwiązanie ale nie wtajemniczył Cię w szczegóły. Nie wiem co Ci szykuje ale na tyle ile się orientuję musisz być na początku przygotowany na łażenie po urzędach by założyć swoją firmę (nip, regon, itp, itd)
2 dni roboty. Działalność zakładamy w gminie. Na regon się czeka troszkę dłużej.
Cytuj:
Samozatrudnienie wiąże się z:
- samodzielnym opłacaniem składek ZUS
250 zł jeżeli po raz pierwszy zakładasz działalność
Cytuj:
- prowadzeniem księgowości - będziesz wystawiał faktury za transport - możesz samemu, możesz zlecić księgowej
Księgowa to koszt ok. 100 zł
Cytuj:
- prowadzeniem ewidencji czasu pracy kierowcy
Ewidencja czasu pracy leży w gestii właściciela licencji.
Cytuj:
- opłacaniem składki ubezpieczenia
Jakiego ubezpieczenia? ZUS to 250 zł. Można samemu się ubezpieczyć na życie etc. dodatkowo.
Cytuj:
- partycypacją w kosztach utrzymania/eksploatacji auta którego będziesz używał
Tego nie do końca rozumiem. Samozatrudnienie nie wiąże się z tankowaniem za własne środki i utrzymywaniem samochodu.
Cytuj:
Jest jeszcze masa innych spraw które są do dogadania takie jak myto w PL i za granicą, karty paliwowe, limity spalania (pewnie będzie Ci odliczał więc sam siebie okradał nie będziesz) itp, itd.
Jak wyżej.
Musisz sobie doliczyć podatek dochodowy, który wynosi 22%. Ale można go zniwelować odliczając sobie koszty. Poza tym z tym samozatrudnieniem to jest trochę dziwne. Trzeba spełnić pewne wymagania aby Urząd Skarbowy nie zakwestionował prowadzenia takiej działalności. Dawno się tym nie interesowałem, więc nie wiem. Wiem jedno: jest dużo firm współpracujących z kierowcami na tej zasadzie i widocznie jest to w pełni legalne.