Śmiejecie się z niej, a kurde ilu chłopów za granicą pod rampę nie umie podjechać...znam parę przypadków...potem Holendrzy takie pompy mają jak taki polak cofa, a on się tłumaczy, że cztero-osiówką jeździł...tak samo z tym ściąganiem opon, tylko kobietom się zdarza
Przez niektórych taki szowinizm przemawia. Jadzie facet za granicę, a jak coś stanie się to dzwoni do szefa z płaczem, bo nie wie co robić. Wystarczy jak młodzi jeżdżą za granicę i auta odprawiają, że potem trzeba wszystko odkręcać. Niektórzy kierowcy nie wiedzą jak się po PL jeździ, a co dopiero zagranica...jedzie na drugiego, zjeżdża z góry we Włoszech i się pyta dlaczego nie jedzie się 90-100km/h i nie zwalnia się zestawu zwykłym hamulcem, trzeba mówić kiedy można wyprzedzać itp. bo jak nie to zaraz by mandatów nałapał. Radzę w niektórych sprawach wykazać trochę więcej obiektywizmu.
Jak ktoś ma jakieś pytania to chętnie porozmawiam na ten temat na gg...