Jest sobie skrzyżowanie :
I zawsze mam tam zagadkę, gdy jadę jak pojazd A. Kto ma pierwszeństwo? Ja czy pojazd B ?
Z jednej strony ja mam znak ustąp pierwszeństwa, ale z drugiej strony, pojazd B chcąc skręcić w lewo, nie ma przed sobą żadnego znaku pionowego, i ma mnie z prawej strony, więc powinien mnie puścić pierwszego.
Jest też coś takiego jak art. 25 PORD. Brzmi następująco :
"Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo - także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo"
Jak dla mnie, ktoś po prostu zapomniał na tym skrzyżowaniu postawić znak z przebiegiem drogi z pierwszeństwem. A może się mylę ?
Co Wy na to ?