Cytuj:
Cześć "Cyrylu"
Trochę to inaczej. Jest tak jak napisał "kselu1".
Chodzi o "dokupienie kilku godzin w szkole jazdy, celem pojezdzenia ze zmniejszona odpowiedzialnoscia pod okiem instruktora".Z tego co wiem, to jazdy dodatkowe (tzw. doszkalające) nie są takie drogie. Potrzebuję raptem 5 godzin.
Dzięki za Twój post.
w ośrodkach nauki jazdy uczą jak zdać egzamin, a jak wielu kolegów z forum wie praca kierowcy nie ma sie nijak do egzaminu.
dodatkowo wiekszość instruktorów nie pracowała w zawodzie kierowcy, oni mogę Cie nauczyć jak parkowac po łuku, jak jechać po z góry wiadomej trasie na mieście aby zdać egzamin, natomiast nie przygotują Cię do zawodu kierowcy.
tutaj bardziej byłby wskazany jakiś znajomy kierowca zawodowy.
co do mniejszej odpowiedzialności w czasie takiej wykupionej jazdy nie jest tak jak myślisz.
tablice "L" mogą być tylko wtedy kiedy za kierownicą pojazdu przeznaczonego do szkolenia siedzi osoba nie posiadająca prawa jazdy. natomiast jeżeli osoba ta posiada uprawnienia instruktor musi zdjąć te tablice. dodatkowo aby szkolić osobę posiadającą prawo jazdy trzeba mieć uprawnienia "instrutora doskonalenia techniki jazdy". więc jazda z zwykłym instruktorem nauki jazdy będzie odbywać się bez tablic i na zasadzie jakbyś wziął pasażera, a Ty odpowiadasz za wszystko jak normalny kierowca.