Cytuj:
A dlaczego kable podpiąć + do + a - nie do - tylko do masy ??
Dokładnie z tego samego powodu, dla którego nie zapala się tak samochodu osobowego.
Większośc ludzi uruchamiając samochód za pomocą akumulatora pomocniczego (zazwyczaj w drugim aucie) podpina + do + a - do -
w wiekszości przypadków wszystko jest ok, jednak w wielu przypadkach dochodzi do spalenia kabli rozruchowych, albo co gorsza do wybuchu, zapłonu akumulatora.
W wyjątkowo skrajnych okolicznośćiach ewentualne iskrzenie na klemach moze właśnie spowodowac wybuch związany z wydzielaniem sie gazów z akumulatora.
Ja wielokrotnie różne auta zapalam podpinajac przewód - do masy pojazdu
zapalanego.
Masa jest prawie wszędzie, ale najlepiej podpiąc gdzieś w okolicach silnika, do haków do wyciagania silnika, albo gdziekolwiek gdzie mozna przypiac klamry, a jest dobry styk.
Zanim zacznie sie kręcic warto sprawdzic czy jest faktycznie dobra masa, bo czasami prąd nie popłynie.
Można sie wspomóc voltomierzem, mierząc na klemach aku padniętego czy po podpięciu kabli rozruchowych podnosi sie napięcie na aku.
Jest jeszcze kilka innych zasad jak kolejnosc podpinania kabli, oraz czynności przed odpięciem masy po zapaleniu auta, czynności których nie wykonuje prawie nikt, a zaleca się zwiększenie poboru prądu w aucie, które zapalaliliśmy (powlaczac ogrzewanie, wentylator na ma max, światla itd)