Cytuj:
Cofnąłem za pierwszym razem, bez podjeżdżania do przodu, teraz tylko zatrzymać się w odpowiedniej odległości...Bałem się spojrzeć w bok żeby zobaczyć obrany wcześniej punkt odniesienia ponieważ egzaminator czepiał się wcześniej do tego...Niestety...zatrzymałem się jakieś 1,5m od pachołków...
Przecież można wysiąść z auta i zobaczyć ile Ci zostało do dojechania.
Cytuj:
Wynik: negatywny.
Egzaminator: 4/5 - miły gość chociaż wkurzył mnie ponieważ wydawało mi się, że czasami to chciał pokazać jaki to on jest dobry na siłe, np. "Jakby Pan jeszcze z 20cm podjechał to bym Panu zaliczył", po co taka gadka? 1,50 czy 1,30 to i tak i tak oblane. Skoro jest taki dobry że by mi 1,30 uznał to czemu nie uzna 1,50?
To wszystko to jedna wielka paranoja. Przecież podjeżdżając do rampy czy wjeżdżając tyłem gdziekolwiek z reguły kierowcy pomagają inni, chociażby pracownicy firmy, w której ma załadunek/rozładunek. Jeżeli nie ma takich ludzi, to prawdziwy kierowca sam wyjdzie i upewni się jak wygląda sytuacja z tyłu i ile może podjechać i nie jest to żadna ujma, a jedynie przejaw jego fachowości.