Ok pol roku temu samochod gasl na chwile po przejechaniu przez koleine.. Po jakims czasie zgasl na dobre .. Okazalo sie ze wypadl przekaznik, ktory najpierw sie widocznie zluzowal. Moje auto ma oryginalny przebieg i jest na nim 140 tys
W klime tez juz wsadzilem ok tysiaca i nie pocieszylem sie nia.. Trzy kolejno cieknace wlaczniki na osuszaczu po czym zatarty kompresor
Posprawdzam przewody. Dzieki za sugestie.
Pozdrawiam
edit: Przewody OK a dalej to samo
edit: Problem rozwiazany. Zanieczyszczony czujnik cisnienia wtrysku w pompie wtryskowej. Po przedmuchaniu oczom ukazalo sie miniaturowe sitko, ktore oczywiscie powinno byc drozne. Po zamontowaniu przedmuchanego czujnika auto chodzi jak zegareczek