Chciałbym dodać parę uwag do swoich przedmówców.
Dla mnie zawód Kierowcy zestawu to faktyczna realizacja długiej drogi jaką przebyłem. Ale JA stwierdzam, że warto było. Po raz pierwszy w swoim 43 letnim życiu robię to co lubię i jeszcze mi za to płacą
Nie jest łatwo, ale w jakiej pracy jest? Samotność, samodzielność, samorealizacja, odpowiedzialność, pomysłowość, zorganizowanie to moim zdaniem jedne z najważniejszych cech potrzebnych w tym zawodzie. Są takie dni, że ręce opadają, korki, spóźnienia na załadunki lub wyładunki, sytuacje od nas niezależne, niewyrozumiały szef, niewyrozumiały klient, źle zaplanowana trasa przez planistów lub spedytorów to w tym zawodzie normalność i tak należy to traktować. Natomiast wszystkie inne rzeczy które sprawiają mi radość ot choćby jak widoki za oknem kiedy jedzie się przez np. Austrię są dla mnie nagrodą. I tak to traktuję. Można być księdzem i narzekać na swój zawód, ale można być bezdomnym i cieszyć się życiem. To zależy tylko od Nas samych.