Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 09 maja 2009, 14:32
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 lut 2006, 12:29
Posty: 1368
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Cytuj:
może zostalem źle zrozumiany:
ja zrozumialem to prawidlowo, choc akurat mi chodzilo o to, ze autem ktore ma 350KM i ok 1750Nm raczej nie ma mozliwosci wjazdu na nizszych obrotach(na mysli mam oczywiscie strome wzniesienia).
Cytuj:
ale jeżeli ma możliwość podjeżdżać powiedzmy na 6 biegu 1200 rpm nie tracąc prędkości, a nawet mając niewielką możliwość przyspieszenia, to nie ma sensu wjeżdżać na tym samym biegu na 1600-1900rpm.
Zgadam sie z tym w stu procentach.


Post Wysłano: 10 maja 2009, 11:12

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 lis 2008, 15:19
Posty: 353
GG: 3745303
Samochód: VOLVO FH12, 420.

Cytuj:
Jak jezdzilem Actrosem 350KM to przedemna byl kierowca ktory pod gorke wchodzil na 1100-1300 obrotow, efekt byl taki ze gdy trafila sie trasa na wlochy to uszczelka pod glowica poszla-z racji duszenia auta na niskich obrotach. Wlasciwe obroty to od min 1600 do max1900 i przy takich obrotach sie wchodzi, chodzi o to aby jechac na max mocy. Mi gdyby spadly wtedy obroty np do 1200 to juz bym chyba sie zatrzymal :U , minimalne obroty przy redukcji nizej to bylo gdzies 1500, i wtedy mozna bylo polowke nizej dac, gdyb obroty spadaly nizej to zaczynalo sie wachlowanie. A spalanie zawsze mialem w okolicy 30l. Zielone pole nie ma nic do jazdy pod gore, przy tym trzeba wykorzystywac max moc, a ta w wiekszosci jest przy obrotach ok 1900.
Ja powiem od siebie, ze odkad wogule jezdze zestawami to chyba nigdy (ani przy przyspieszaniu, ani przy ciagnieciu w gore, ani przy hamowaniu silnikiem) nie dotarlem do 1900 obr/min:).
Ja nie wiem jakimi Ty samochodami jezdzisz ze przy 1900 maja jeszcze moc. Bo kazdy jeden ktorym ja jezdze ciagnie do max 1600, a potem bardzo bardzo wyraznie kleka.
Przy pokonywaniu wzniesien staram sie trzymac obroty 1300 - 1400.
Widziales kiedys wykres mocy i momentu? Zobaczysz ze silniki pow 1500 - 1600 poprostu robia sie slabe. To widac i czuc.

Ps. Zielone pole ma bardzo duzo do jazdy, a tym bardziej pod gore.


Post Wysłano: 10 maja 2009, 17:57
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 lut 2006, 12:29
Posty: 1368
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Zielone pole kolego Maderfaker to jest zakres najbardziej ekonomicznych obrotów. Actros o ktorym pisalem max moment obrotowy mial przy 1050obr/min max moc przy 1900obr/min. Mam przed soba taka gazete jak Polski Traker, jest tu Scania R480 EGR i: max moment obrotowy to 2500Nm przy 1000-1300Nm, max moc to 480KM przy 1900obr/min. takze, napisz mi kiedy wykorzystac ta max moc ktora jest przy 1900obr/min??? Im mocniejsze auto tym mniej redukcji, i mniejsze obr pod gore. Normalna jazda w wiekszosci poruszalem sie w zakresie 1100-1400. Przy 1500-1600 auto nie ma ani max mocy ani max momentu obrotowego. Dodam tylko ze Pod gore wielkokrotnie byly przypadki ze wlasnie takim Actrosem 350KM przy max ladunku dochodzilem mocniejsze auta, takze nie wydaje mi sie aby technika byla zla. Co do wykresow to piec lat chodzilem do technikum samochodowego i takie rzeczy to byla wtedy dla mnie rzecz ktora sie omawialo i trzeba bylo umiec, a mialem takie przedmioty jak mechanika techniczna, budowa pojazdow samochodowych, naprawa i eksploatacja.Takze bylo tez o momencie, mocy, silach skrecajacych, podejscie od strony technicznej to ja mam. Jezeli nie znasz charakteryski swojego sinika i kierujesz sie tylko zielonym polem to nigdy jego parametrow nie bedziesz uzywal poprawnie.
A retarder i hamowanie silnikiem najefektywniejsze sa w granicach 2000-2300obr/min - za przeproszeniem, ale chyba nie znasz zasad dzialania tej techniki.
Ponawiam pytanie, do czego sluzy wg Ciebie max moc w ciezarowce, wg parametrow ktore wyzej opisalem?
PS w OGOLE!!! a nie wogule.
Dodam jeszcze jeden parametr rowniez z gazety Polski Traker Silnik DXi 13 Euro 4
max moment obrotowy 2450Nm, moc 500KM przy 1400-1800obr/min (czyli tu juz nie trzeba tak krecic, ale nie kazdy smiga 500KM) a hamulec silnikowy max moc osiaga przy 2300obr/min.
Takze piszesz mi o charakterystykach i stylu mojej jazdy a sam nie wiesz jak np sie hamuje silnikiem gdyz nawet nie dobiles do 1900obr/min


Post Wysłano: 10 maja 2009, 18:58

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 lis 2008, 15:19
Posty: 353
GG: 3745303
Samochód: VOLVO FH12, 420.

Cytuj:
Zielone pole kolego Maderfaker to jest zakres najbardziej ekonomicznych obrotów. Actros o ktorym pisalem max moment obrotowy mial przy 1050obr/min max moc przy 1900obr/min. Mam przed soba taka gazete jak Polski Traker, jest tu Scania R480 EGR i: max moment obrotowy to 2500Nm przy 1000-1300Nm, max moc to 480KM przy 1900obr/min. takze, napisz mi kiedy wykorzystac ta max moc ktora jest przy 1900obr/min??? Im mocniejsze auto tym mniej redukcji, i mniejsze obr pod gore. Normalna jazda w wiekszosci poruszalem sie w zakresie 1100-1400. Przy 1500-1600 auto nie ma ani max mocy ani max momentu obrotowego. Dodam tylko ze Pod gore wielkokrotnie byly przypadki ze wlasnie takim Actrosem 350KM przy max ladunku dochodzilem mocniejsze auta, takze nie wydaje mi sie aby technika byla zla. Co do wykresow to piec lat chodzilem do technikum samochodowego i takie rzeczy to byla wtedy dla mnie rzecz ktora sie omawialo i trzeba bylo umiec, a mialem takie przedmioty jak mechanika techniczna, budowa pojazdow samochodowych, naprawa i eksploatacja.Takze bylo tez o momencie, mocy, silach skrecajacych, podejscie od strony technicznej to ja mam. Jezeli nie znasz charakteryski swojego sinika i kierujesz sie tylko zielonym polem to nigdy jego parametrow nie bedziesz uzywal poprawnie.
A retarder i hamowanie silnikiem najefektywniejsze sa w granicach 2000-2300obr/min - za przeproszeniem, ale chyba nie znasz zasad dzialania tej techniki.
Ponawiam pytanie, do czego sluzy wg Ciebie max moc w ciezarowce, wg parametrow ktore wyzej opisalem?
PS w OGOLE!!! a nie wogule.
Dodam jeszcze jeden parametr rowniez z gazety Polski Traker Silnik DXi 13 Euro 4
max moment obrotowy 2450Nm, moc 500KM przy 1400-1800obr/min (czyli tu juz nie trzeba tak krecic, ale nie kazdy smiga 500KM) a hamulec silnikowy max moc osiaga przy 2300obr/min.
Takze piszesz mi o charakterystykach i stylu mojej jazdy a sam nie wiesz jak np sie hamuje silnikiem gdyz nawet nie dobiles do 1900obr/min


Nie no, poprostu nie mam sily do niektorych.

1. Rozrozniasz pojecia momentu obrotowego i mocy wyrazanej w KW? Jesli tak to pewnie wiesz co ciagnie w gore. Jesli nie to polecam sie doksztalcic.
Oczywiscie pomijam tu odczucia subiektywne, ze samochod podczas przyspieszania, kiedy przekroczy 1600 poprostu robi sie slaby i wolniej przyspiesza lub wcale.

2. Piszesz ze przy 1600 nie ma max momentu. Ja nie wiem co Ty ogladales ale napewno nie TE wykresy. Bo 99% samochodow max moment uzyskuje od jakichs 1200 do 1600 obrotow.

3. Wiesz co to retarder? A wiesz dlaczego hamuje? Podpowiem, jest to urzadzenie nie zalezne od obrotow silnika, zamontowane na skrzyni biegow, dziala podobnie jak sprzeglo hydrokinetyczne. Dziala nawet "na luzie", jedyny wymog to predkosc walu napedowego odpowidajaca ok 30 km/h. Wiec nie trzeba trzymac 2300 do hamowania:).
Jesli uzywasz hamulca silnikowego (VEB, DEB itp), to owszem wskazane sa wyzsze obroty (ja uzywam do 1700, sila hamowania wystarczajaca do wyhamowania 45 ton z gory pod ktora wjezdzam na 5 biegu volvem), ale napewno nie 2300!!!! Wiesz co sie wtedy dzieje w silniku tej wielkosci i wagi? Przeciez konczyles technikum...
To ze przy 2300 jest najwieksza sla hamowania VEB lub DEB nie znaczy ze musisz tych obrotow uzywac, jesli widzisz ze 1600 na wyzszym biegu wychamuje zestaw, prawda?

4. Jak mozna kierujac sie zielonym polem nie znac charakterystyki samochodu? Wiesz czemu ten zielony zakres jest zielony? Bo ludzie madrzejsi od Ciebie i mnie wyliczyli ze jest on najekonomiczniejszy, czyli w tym zakresie jest najwieszy moment i moc silnika.

5. To wlasnie po takich asach jak Ty trzeba olej wiadrami do silnika dolewac. Tacy kierowcy kiedy sie gps zepsuje maja strach i lzy w oczach bo nawet nie ma mapy w samochodzie (nie mowie juz o umiejetnosci poslugowania sie nia).


Post Wysłano: 10 maja 2009, 20:41
Awatar użytkownika

Użytkownik

Online

Online

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

może nieco spokojniej.

mało jest wykresów na których nałożony jest moment obrotowy razem z mocą, a już bardzo ciężko znaleźć trzy wykresy nałożone na siebie: moment, moc i zużycie.

wykres mocy nie wygląda jak dawniej, czyli nie przypomina łagodnej góry. większość współczesnych silników osiąga 95% mocy maksymalnej gdzieś koło 1200 rpm i dalej wykres jest już płaski. czyli jadąc pojazdem z silnikiem o mocy 480KM przy 1200 rpm osiągasz gdzieś około 460KM, a podwyższając obroty zyskasz tylko około 20KM. w tym czasie wartość momentu obrotowego spada dość znacznie, a zużycie paliwa rośnie.

reasumując zwiększając obroty na tym samym przełożeniu powyżej 1200 rpm (plus minus 200) zyskujesz 5% mocy silnika, tracąc okolo 30% momentu obrotowego, zwiąkszając o jakieś 30% zużycie paliwa.

tak wyglada to w przypadku silnika Scanii, tutaj trzeba porównać te dwa wykresy. http://www.scania.pl/trucks/engines/13_ ... 00hpE5.asp

natomiast jeżeli mówimy o pojazdach marki IVECO to wygląda to tak: http://www.iveco.com/IVECO_POLONIADownl ... 20TX_P.pdf.
proszę zauważyć, że moc jaki i moment obrotowy ma zupełnie płaski przebieg w swojej maksymalnej wartości, a to spowodowane jest zastosowaniem zmiennej charakterystyki łopatek turbiny. na wykresach zaznaczone jest pole szare - optymalny zakres obrotów.

to co pisze kolega IgoR84 jest słuszne, ale w pojazdach z połowy i końca lat '90-tych. dzisiejsze pojazdy ich silniki to zupełnie coś innego. w tamtych pojazdach wymieniano uszczelke pod głowicą na skutek naturalnego zuzycia się. dzisiaj gdy paliwo sprężane jest do ponad 2000atm, nie ma jednego silnego wybuchu, ale są 3 (niedługo będzie więcej) następujące po sobie w jednym suwie pracy powodujące mniejszy, ale stały nacisk na denko tłoka i ścianki cylindra, a tym samym mniej szkodliwe dla uszczelki.
tak więc jazda współczesnym samochodem z prędkością obrotową 1200 rpm pod górkę z pełnym obciążeniem jest mniej szkodliwe niż taka sama jazda autem z 1999 z prędkością 1700 rpm.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 10 maja 2009, 22:11
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 lut 2006, 12:29
Posty: 1368
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Wprawdzie moja kariera kierowcy nie trwa dlugo (od 2004r, zestawy od stycznia 2007r) ale takie stwierdzenia jak te
Cytuj:
To wlasnie po takich asach jak Ty trzeba olej wiadrami do silnika dolewac. Tacy kierowcy kiedy sie gps zepsuje maja strach i lzy w oczach bo nawet nie ma mapy w samochodzie (nie mowie juz o umiejetnosci poslugowania sie nia).
nie sa raczej na miejscu, tym bardziej ze sie nie znamy osobiscie, wiec przez wymyslanie komus bledow chyba nie stajesz sie bardziej dowartosciowany?
Nie podobala mi sie ta wypowiedz i tyle.
Co do reszty nastepnym razem zanim zbluzgasz kogos to zobacz co ja napisalem wczesniej
Cytuj:
Cyryl napisał(a):
może zostalem źle zrozumiany:

ja zrozumialem to prawidlowo, choc akurat mi chodzilo o to, ze autem ktore ma 350KM i ok 1750Nm raczej nie ma mozliwosci wjazdu na nizszych obrotach(na mysli mam oczywiscie strome wzniesienia).
Akurat ten Actros mial taka chrakterystyke ze od 1100 moment idealnie szedl w dol, a moc od 1500 do 1900 idealnie wzrastala, takze 1500-1600 to byly ni w piec ni w dziewiec obroty. Dalej napisalem
Cytuj:
Cyryl napisał(a):
ale jeżeli ma możliwość podjeżdżać powiedzmy na 6 biegu 1200 rpm nie tracąc prędkości, a nawet mając niewielką możliwość przyspieszenia, to nie ma sensu wjeżdżać na tym samym biegu na 1600-1900rpm.

Zgadam sie z tym w stu procentach.
A co do chamowania silnikiem to swierdzenie
Cytuj:
ludzie madrzejsi od Ciebie i mnie wyliczyli
jest dobre do tego co chce napisac iz czerwone pole jest w wiekszosci w okolicach 2400obr/min i wiecej, i to sa napewno szkodliwe obroty wczesniej jest np jak w R Scanii jest pole niebieskie ktore jest w zakresie 2000-2200obr/min, a wlasnie w okolicach 2000-2200 najbardziej jest wydajny hamulec silnikowy i wydechowy.Wiec mysle ze ci madrzy ludzie wiedzieli co robili, i to co sie tam dzieje, nie jest tak szkodliwe jak piszesz.

Na A9 na poludniu niemiec jest taki charakterystyczny podjazd jak jedziemy do PL, kiedys jechalem tam Scania 124 470 i na sama gore wjechala na malej 6, z predkoscia ok 80km/h a predkosc obrotowa ok 1400, Actrosem w tym samym miejscu i podobnym ladunkiem ok 40-50km/h na malej 5, ale tym autrm pod gore nie da sie wjechac na 1400obr/min, bo momentalnie obroty spadaly. Na ok 1700-1900 w miare podchodzil.
Mialem okazje jezdzic i Volvo i Scania, i wiem jak ciagna te auta praktycznie w pelnym zakresie obrotow, mercedem natomiast jezeli nie chciales sie "zatrzymac" to zanim "zobaczyl" wzniesienie trzeba bylo redukowac i podnosic obroty. Raz na S6 z gdynii jak jechalem (na plecach 24t-waga zestawu 44500kg)nie zastosowalem sie do tego, kto tam jechal wie jak wyglada tam podjazd, i momentalnie na liczniku 30km/h a woda pod 120... a zielone pole nie mialo tam uzycia.


Post Wysłano: 11 maja 2009, 5:41
Awatar użytkownika

Użytkownik

Online

Online

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

jak sam napisałeś, Twoje spostrzerzenia są oparte na innym zachowaniu się jednego modelu auta.

wydaje mi się, że niezręcznością jest negowanie wiedzy i doświadczenia innych opierając się na tym jednym przypadku, który jest odmienny - co również sam napisałeś.

natomiast co do tego podjazdu na A9 to jest albo ściana płaczu przed Norynbergą lub podjazd pod Kinding. dodam, że ściana płaczu pod Norynbergą zastała jakieś 12 lat temu całkowicie przebudowana, kiedyś była stroma i dwupasmowa.

gdybyś przejechał kilkakrotnie tą trasę (w dalekiej perspektywie Brennero Pass) Jelczem (320KM) z przyczepą i pełnym ładunkiem, ów Actors tak nie lubiący górek wydałby Ci się rączą kozicą górską.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 11 maja 2009, 8:38
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 lut 2006, 12:29
Posty: 1368
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Cytuj:
wydaje mi się, że niezręcznością jest negowanie wiedzy i doświadczenia innych opierając się na tym jednym przypadku, który jest odmienny - co również sam napisałeś.
Nie chcialem zostac zle zrozumiany, ale mialem na mysli to ze sa tez inne auta
Cytuj:
to co pisze kolega IgoR84 jest słuszne, ale w pojazdach z połowy i końca lat '90-tych
takie jak opisalem i takie ktorych duzo jeszcze jezdzi na kraju. Wiec kolega Maderfaker powinien tez pomyslec zanim kogos zmiesza z blotem, w tym wypadku mnie, ze sa tez odmienne przypadki do obecnych standardow.
Cytuj:
Im mocniejsze auto tym mniej redukcji, i mniejsze obr pod gore.
To sa moje slowa i nie mam zamiaru tu wprowadzac jakiejs rewolucji w jezdzie ciezarowka i twierdzic, ze kazdym autem nalezy krecic sie do prawie 2000obr/min
lecz mialo to raczej na uzmyslowieniu faktu, ze sa przypadki gdzie zielone pole nie ma za wiele do jazdy pod gore, a wyzsze obr. sa wskazane.


Post Wysłano: 11 maja 2009, 11:15
Awatar użytkownika

Użytkownik

Online

Online

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
...Wiec kolega Maderfaker powinien tez pomyslec zanim kogos zmiesza z blotem...
bardzo słuszne zdanie, ale odnosi się do wszystkich - przede wszystkim nas samych, a proponuję zacząć od siebie.

możemy różnić się w poglądach lub przekonaniach, ale to nie może usprawiedliwiać braku szacunku tym bardziej okazywanego koledze po profesji i użytkownika tego samego forum. jest to kolejnym dowodem na to dlaczego wśród kierowców nie ma solidarności. nie szanując samych siebie nie wymagajmy od społeczeństwa szacunku dla zawodu kierowcy.

doświadczenia kolegów mogą być inne i powodować odmienne wnioski, więc słuszność jednego stanowiska nie wyklucza słuszności drugiego.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 08 sty 2011, 23:18
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 lut 2006, 12:29
Posty: 1368
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Cytuj:
ale napewno nie 2300!!!! Wiesz co sie wtedy dzieje w silniku tej wielkosci i wagi?
Przy tej prędkości włącza się hamulec silnikowy w Actrosie


Post Wysłano: 09 sty 2011, 3:31
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 sty 2010, 1:00
Posty: 31
GG: 0
Samochód: Daf 45

U mnie mniej pali jak zmieniam biegi gdy wskazówka dochodzi do końca zielonego pola na obrotomierzu, czyli 2000 obrotów wtedy po zmianie biegu obroty opadają o ok 500 czyli na początek zielonego pola, w tym zakresie turbina cały czas dobrze dmucha i auto jedzie dość lekko. Jak biegi zmienia się przy zbyt niskich obrotach to auto się dusi ma ciężej się rozpędzić na wysokim biegu i z małych obrotów.

_________________
najpierw był: Transit, Transporter T4 3 sztuki, Nissan Vanette >> Teraz jest: Sprinter 316 CDI, Citroen Jumper 2,5D, DAF 45.150.


Post Wysłano: 09 sty 2011, 16:36
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 lut 2006, 12:29
Posty: 1368
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Każdy silnik ma trochę inną charakterystykę, jeden przy 1300-1400 ciągnie najlepiej inny musi dostać jeszcze obroty, np Merca na górkach w trybie POWER skrzynia utrzymuje obroty silnika w granicach 1500-2000obr/min. Jeżeli ktoś głaska od nowości Merca to zamuli silnik.
Np w MAN-ie spokojnie można pod górę na ok. 1400 obr/min podjechać i silnik będzie ładnie ciągnął.


Post Wysłano: 09 sty 2011, 17:06

W Actrosie 1840 pod górkę przedział obrotów waha się od 1100 - 1400 obr/min. Jakoś nie narzekam na to, że spada z obrotów pod górę z tego zakresu. Owszem, jak spadnie się poniżej 1100 obr/min można zapomnieć o jeździe i w tym momencie "łamanie" połówką nie daje żadnego efektu i redukcja o cały bieg.
Kiedyś wychodząc pod "Łączną" na DK7 przed Kielcami, jak zawsze obroty oscylowały w granicach 1200 - 1300, wyprzedzałem "Pepika" jadącego Actrosem 1844, patrzę mu na blat a tam 1700 obr/min. Nie wiem, czy automat, czy manual, ale silnik mało z ramy nie wyskoczył.
Osobiście zakres 1300 - 1900 obr/min zostawiam dla zwalniacza.
Poza tym silniki w układzie V są silnikami wolnoobrotowymi, i to właśnie najlepiej pracują w zakresie niskich obrotów - są najefektywniejsze.
Kiedyś kolega mój usłyszał od drugiego kierowcy, gdy zapytał go o to, co robi, że ma tak małe zużycie paliwa. Usłyszał: Ćwicz nogę.


Post Wysłano: 09 sty 2011, 18:04
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 lut 2006, 12:29
Posty: 1368
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Jester, w trybie POWER w automat nie pozwala spaść poniżej 1500obr/min, ja tego nie wymyśliłem tylko inżynieria pracująca dla MB. Wszystko zależy też od ładunku jakie się wiezie i długości podjazdu, jeżeli podjazd jest w miarę krótki (np 2km) albo ładunek jest nie za ciężki (ok 15-17ton) to faktycznie nie ma sensu zbijać biegu, bo auto wjedzie bez redukcji, czasem pół mniej. W normalnym trybie automat nie schodzi mniej niż ok 1300obr/min, i pod górkę utrzymuje do ok 1700-1800obr.
Ja tej skrzyni nie programowałem, ale to coś chyba oznacza.

U nas w firmie chłopaki zrobili porównanie, jak jechali z Kudowy na Nysę, Actrosami 1844 (które jednakowo przyszły do firmy, każdy zrobił swoim od nowości prawie 200tys więc silniki już się poukładały) jeden ma bardzo delikatną nogę, drugi odwrotnie, także ten pierwszy odstawał na górkach a spalanie miał minimalnie gorsze, dodatkowo jego auto to muł (jechałem). Natomiast na tym samym odcinku, ja jadąc 1841 z 25t na plecach co chwila dochodziłem FH12 420 (nie wiem który rok, ale chinol) i pytam co mu tak cienko idzie a on że ma 24t...

Dodam że nie mam problemów na górkach, i bywa tak że auta z mocniejszymi silnikami trzeba wyprzedzać (gdy mam 24t)


Post Wysłano: 09 sty 2011, 19:31
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 mar 2005, 15:22
Posty: 7217
Samochód: MAN TGA 26.480 5 STAR BOOGIE
Lokalizacja: GDYNIA

W automacie w głównej mierze zależy kiedy zostanie bieg zredukowany jak mocno dusimy na pedał gazu, to samo podczas przyspieszania. W MANie podczas jazdy pod górę gdy lekko dusi się pedał gazu potrafi zredukować bieg przy 900obr/min jak jest mocniej wciśnięty pedał to zmienia w przedziale 1300-1500obr/min. W trybie power silnik kręci do 1900 obr/min. Na 12 biegu przy 90km/h silnik kręci się z 1300obr/min a no 11 biegu 1700obr/min. Dlatego przy dużych podjazdach trzeba od razu zredukować bieg bo nie bardzo ma z czego schodzić. Niby maksymalny moment obrotowy 2300Nm osiąga w zakresie 900-1300obr/min w silniku 480 konnym

_________________
MAN TGA 26.480 XXL 5 STAR BOOGIE

Filmy z tras


Post Wysłano: 09 sty 2011, 20:06
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 lut 2006, 12:29
Posty: 1368
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

W Manie jak jechałem jest taka fajna przebitka w pedale gazu, nie wiem od kiedy to było, w moim MB (2007r)tego nie ma, i żeby zredukował trzeba mocno depnąć, ale nie ma tego charakterystycznego przebicia, w MB z 2008r to mają. MAN, ja za dużo Manem nie jeździłem, ale z tego co pamiętam w okolicach 1400obr/min ładnie się wspinał/ 18.440TGX/ i nie puchł tak jak Merc, tam gdzie MB musiał już dostać redukcję eMAeN sobie podjechał. Czasem gdy dało się redukcję (poprzez przebicie w gazie) skrzynia zredukowała niżej, dostał obroty, ale po chwili wrzucał bieg któy był wcześniej, wtedy jednak auto traciło prędkość, i okazywało się że mógł podjechać na wyższym biegu bez takiej straty prędkości. 440 a 480 to już jednak jest różnica, nie wiem ile Nm ma 440, ale na pewno jest to odczuwalne.

Ważnym aspektem jest również ciśnienie jakie daje turbina podczas jazdy z obciążeniem, w MB między 1800 a 1500 obr/min jest już ok 0.2 mniej a przy wartości 1.3 a 1.1 to prawie 20%


Post Wysłano: 09 sty 2011, 21:00
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 mar 2005, 15:22
Posty: 7217
Samochód: MAN TGA 26.480 5 STAR BOOGIE
Lokalizacja: GDYNIA

440 ma bodajże 2100Nm. Dokładnie tak to jest MANie jak wdusisz pedał mocniej lub do podłogi to redukuje bieg niżej, wkurzające podczas wyprzedzania strata czasu zamiast przyspieszać to redukuje bieg :/ . Żeby włączyć tryb POWER trzeba wdusić pedał do podłogi i pokonać opór wtedy słychać takie klik, wtedy następuje redukcja o jeden a czasem o dwa biegi i silnik ciągnie pod górę i zmiana biegów następuje przy 1900 obr/min.
Przy jeździe z prędkościami w okolicach 70km/h lub lekko pagórkowatym terenie warto przełączyć na sterowanie ręczne gdyż automat lubi zmieniać biegi co chwile. Potem się kończy właśnie tym że przebija na wyższy bieg jak ma trochę lżej w tym momencie traci na prędkości i z powrotem redukuje bieg. 480 i 460 ciągnęła bardzo dobrze przy 1400obr/min, 480 też wyciągniesz od 1100 obr bez problemu dzięki Comamn Rail tylko trochę to potrwa.
Sam byłem zaskoczony jak z 16 tonami automat trzyma silnik na niskich obrotach podczas podjazdu pod górę i ciągnie nawet przy 1000-1100obr czego nie dało się zrobić 460 na zwykłej pompie wtryskowej 2100Nm

_________________
MAN TGA 26.480 XXL 5 STAR BOOGIE

Filmy z tras


Post Wysłano: 09 sty 2011, 21:21

igoR84 nic Ci nie zarzucam. Samego mnie dziwi, przecież przy tych prędkościach obrotowych silniki więcej palą, w porównaniu do gnania ze średnimi obrotami. No chyba, że się mylę. A nie mam bardzo jak tego sprawdzić.


Post Wysłano: 10 sty 2011, 0:10
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 lut 2006, 12:29
Posty: 1368
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Cytuj:
Samego mnie dziwi, przecież przy tych prędkościach obrotowych silniki więcej palą, w porównaniu do gnania ze średnimi obrotami. No chyba, że się mylę. A nie mam bardzo jak tego sprawdzić.
tryb POWER u mnie włącza się na desce rozdzielczej, wyłącza się on automatycznie po 10min (niby, nigdy tak dług nie jechałem) właśnie ze względu na podwyższone zużycie paliwa, jednak wtedy obroty silnika nie spadają mniej jak 1500obr/min często dochodzą prawie do 2000obr/min, auto naprawdę "idzie" oczywiście to stosuje na górkach.
Jak jeździłem MPI, to miałem dość zadowalające spalanie, i można powiedzieć że raczej pieściłem gaz. Praca była jednak inna, nie było takiej gonitwy, jeździło się więcej po płaskim i lżejsze towary.
Delikatniejsza jazda sprzyja mniejszemu spalaniu (min. litr na 100km mniej) duże znaczenie ma to czy jeździ się na odcięciu czy np 85km/h, tu można też ok litr zaoszczędzić, następne znaczenie to rozmieszczenie towaru.


Post Wysłano: 10 sty 2011, 8:49

Właśnie nie ma u mnie "gonitwy" ale z drugiej strony towar ładowany jest "kierunkowo". Nie mam na to wpływu, jak mnie załadują, czasem zdarza się, że "na ośkę" dostanę 8 ton a na "wózku" naczepy jedzie pierze luzem.
A druga sprawa to to, że EPSa mam tylko w trybie manual.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: