spokojnie, nie myśle płytko.. Jestem z tej miejscowości i widzę firmę codziennie. Poza tym paru moich znajomych pracuje u szefa nie tylko za kółkiem. Podałem najgłupsze przykłady.
Z tym samochodem to nie tak - w firmie potrzebne są koszty, a Audi już się wykosztowało (był leasing) wiec korzyści z tego auta nie ma, podobnie z Pajero. Chodzi mi o to, że firma o dużych obrotach musi mieć ze strony podatkowej ciągle koszty, choćby leasing na seicento, ale nowe..
Co do szwendania - kolego, przyjedź na jego stację benzynową i popatrz na szefa - zrozumiesz co mnie lata..
Mniejsza o to wszystko, mało firm w Polsce ma taaaki tabor, przeważnie Euro 5 ! no i te scanie T z cysternami..
Kilka cystern zarejestrowanych jest na francuskich numerach, tzn, że albo mają oddział we Francji, albo firma leasingowa jest z francji - po wejściu do Unii możemy rozliczać obce leasingu w Polsce normalnie na podstawie faktury. Stąd moja uwaga. Także proszę się nie wqurzać. Sens tej firmy to oczywiście nie polityka portfela szefa, ale zatrudnianie (choćby na byle jakich warunkach) tylu ludzi. Ale ogólnie sprawa Angamy i kapitału jest tu głośna.
Cysterny pewnie sa własnością producenta czyli firmy Magyar ,a ten pochodzi z Francji (sam kiedyś przez trochę ciągałem beczke na francuskich numerach w konkurencyjnej firmie) i są wypożyczone, a co do numerów rejestracyjnych ciągników to w dzisiejszych czasach firmy leasingowe są zarejestrwane w najmnieszych wioskach