Cytuj:
dogadac sie da tylko zdać egzamin za pierwszym razem z dnia na dzień już niekoniecznie
Troche za późno sie obudziłeś z tym tematem.
Wiem, że za późno, co prawda słyszałem już o dawno o tych "nowelizacjach" ale je bojkotowałem.
W szkole jazdy mam bo wypiskę o zakończonym kursie już w dniu zapisu, w dodatku instruktor to mój sąsiad, więc godziny bym wyjeździł w trakcie oczekiwania na egzamin. Pozostaje tylko kwestia terminów egzaminu i zdania za pierwszym podejściem no ale, o to muszę zadzwonić do MORDu w poniedziałek.
Cytuj:
Ja bym jednak proponował ZAPOMNIEĆ o bezterminowych prawach jazdy, nawet kat. A i B.
Prawo działa wstecz?
Cytuj:
A ja napisze tak!!! Daj sobie spokój z C,C+E. Szkoda kasy. Jeżeli jesteś laikiem to tym bardziej. Nie wiem co Cię kolego ciągnie do tego prawka ale powiem że nie warto. Dokładnie 1sierpnia 2008r zjechałem z ostatniej trasy przed wojskiem.
Może nie do końca jestem laikiem. Trochę tych kilometrów przejechane mam, dużą część nich za kółkiem sporych dostawczaków (lekkie ładunki o dużej kubaturze) i praca na jak to określiliście "krajówce" mi odpowiadała, kasa nie była zła, warunki dobre, szef fajny. Chyba wiele zależy jednak od firmy?
Jednak szczerze powiedziawszy, nie byłem świadom, że aby zostać zawodowym kierowcą czegoś cięższego, są takie jaja, no ale cóż, to Polska właśnie.
Mam jeszcze kilka pytań, decyzję czy robić C+E czy Kurs na wózki widłowe podejmę w poniedziałek.
1. Czy mając Kat C można kierować autobusem bez pasażerów, czy to liczy się ilość wpisanych miejsc w dowodzie?
2. Czy jeżeli zdobędę to prawo jazdy po 10 września, to bez tego kursu w ogóle nie będę się mógł poruszać po drodze, czy nie będę mógł "zawodowo"? Oraz, czy będę się mógł poruszać innymi cięższymi pojazdami, nie przewożącymi "rzeczy"? Wywrotki, dźwigi, betoniarki etc.?
3. Jak to jest z robieniem kat C w wojsku teraz?