Cytuj:
Może się okazać , że prace nad zmniejszeniem czasu kwalifikacji też łączą się z jakąś aferą.
Może nie tyle z aferą co z dojeniem kasy od ludzi którzy żeby zrobić taki kosztowny kurs muszą mocno zaciągnąć pasa.
Powiem tak.
Od kursu kosztującego powiedzmy w Białymstoku 5100 zł od jednego kursanta samego podatku ośrodek musi zapłacić jakieś 1000zł.
Jeśli obniżą o połowę ilość godzin kurs będzie kosztował w granicach 3000 zł - podatek - 500 zł
W interesie naszego chorego Państwa jest utrzymanie dotychczasowych warunków kursów - więcej wpływu do budżetu.
A kierowcy - niestety dla NICH (polityków) sprawa drugorzędna, a nawet mało znacząca.
Jeśli ktoś wierzy że wejdzie 140 h proszę bardzo bo ja już straciłem taką nadzieje.
Pozdrawiam.
_________________
Pozdrawiam MAN Lion's Coach