Cytuj:
...jakby to przedstawił Cyryl-to tak jakby winić pielęgniarkę,że w szpitalu jest zimno(a nie dyrekcję)..
ale widocznie taka nasza narodowa natura...wiem,że g**** zmienię,ale proszę chociaż was, na tak bardzo powiązanym z drogownictwem forum,o nie powtarzanie wyświechtanego sloganu-
zima zaskoczyła drogowców dzięki za uwagę
nie winię tych co jeżdżą pługiem, ale proszę mnie nie przekonywać, że jest dobrze.
poza tym co mamy pisać, że drogowcy zaskoczyli zimę?
co do innych krajów, zgadza się że przy bardzo obfitych opadach śniegu oni też nie dają rady, kiedyś stałem całą noc na skrzyżowaniu A9 i A4 dokładnie 4.11. ale tek się dzieje przy wyjątkowych opadach śniegu, a poza tym jest normalna zima, gdzie oni spokojnie dają sobie radę.
co więcej w innych krajach jest jakieś dziwne zjawisko, śnieg jest poza drogą, a na drodze czarno, kiedyś w Szwajcarii stalem na parkingu gdzie obok mnie śnieg był wyższy od mojego auta (ciężarowego).
natomiast dzisiaj mamy drugi dzień plusową temperaturę i na polach w Polsce już nie ma śniegu, ale jedyne miejsce gdzie się jeszcze zachował to drogi. zajeżdżony, ubity śnieg rozpłynie się dopiero po 3-4 dniach dodatnich temperatur. bez żadnej ingerencji drogowców.
kiedyś włamano mi się do auta i na policji usłyszałem "taka dzielnica", czyli należy to przyjąć z godnością i stoickim spokojem jak rzecz absolutnie naturalną. i tak samo jest z zimą, jak jest zima to jest śnieg - wystarczy poczekać do wiosny.
ja jak prawie milion Wrocławian nie jeżdżę autostradą na codzień, ale jeżdżę ulicami miasta i jakimiś innymi drogami w sprawach służbowych, a tam jest sama natura, pełna ekologia. jak w parku narodowym - żadnej ingerencji człowieka.