Chodziło mi o samochód lawetę np:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=T1545167
Bez tachografu możesz jeździć do 100 km od bazy samochodem pomocy drogowej o DMC większej, niż 3.5 t. Więc radzę, aby kupić coś do 3.5 t, nawet niech to ma ładowność wpisaną w dowodzie 700 kg. Poza tym dobrze by było mieć coś na bliźniakach z tyłu, zawsze będzie można więcej zapakować. A do takiej lawety możesz doczepić przyczepę (lawetę)i wieźć 2-3 auta. Tyle, że z lawetą DMC jest przekroczona... Ale patrząc na to realnie, szanse, że Cie ITD złapie są niemal równe zeru, musiał byś mieć naprawdę dużego pecha... Poza tym czasami widziałem na transie
http://www.logintrans.com.pl/ zlecenia na transport pojedynczych samochodów. A co do zabudowy - musisz uważać. Czasami trafiają się takie buble jakich mało, podparte na jakiś drewnianych klockach, albo kij go wie tam czym. Często są przekładane z innych samochodów, a później przystosowywane do "nowego" samochodu tyle, że jakość takiej zabudowy pozostawia wiele do życzenia. I do transportowania nie kupuj jakiś sprzętów o DMC 6 czy więcej ton, bo Ci to za dużo spali, lepiej kupić coś mniejszego. I tak pewnie mało będziesz woził samochodów dostawczych czy ciężarowych.
Pamiętaj, że to są tylko podpowiedzi, może twoje realia w Kołobrzegu są inne.