Witam już pisałem na tym forum o silnik AE 420 ale nie było żadnej odpowiedzi. Wiec chciałem zapytać co wybrać czy magnumke z 1995 420 Ti z pęknięta ramą z przebiegiem 696 tys km czy integlara z 2000 z przerobionym przodem wersji Magnum Millenium z przebiegiem 800 ty km i coś
chciałbym więcej wiedzieć o silniku 430 Mack. Za wszystkie odpowiedzi będę wdzięczny.
_________________ Renault Magnum 430 - 1999r.
Naczepa Kogel SN 24 - 1994r.
Star 1142 - 1990r.
Rejestracja:23 lut 2008, 12:53 Posty: 318
GG: 11187010
Samochód: BMW E36 M52b20
Lokalizacja: k. Łańcuta
Ja na twoim miejscu poszukał bym auta że tak powiem w całości. Jak pisał Cyryl jest tyle pojazdów że można wybierać. Pęknięta rama to jak dla mnie śmierć dla auta. Lepiej poszukaj czegoś lepszego, a na pewno znajdziesz coś ciekawego.
Ponad milion, to już niedługo remont się zbliżał będzie.
Proste, że integral lepszy. Raz - wygodniejszy, dwa - silnik mackowski, nie do zajechania ;P
Chociaż mamy ae420 i nie narzekamy Przebieg koło miliona.
te wersje początkowe z silnikiem 420 Ti z roku 91 do 97 przebiegiem ponad milion opłaca się je kupować czy są lepsze od nich integrale
Z tego co mi wiadomo lepiej było by kupić Integral z silnikiem MACKa, bo sobie bardzo chwalą te silniki. Choć my posiadamy Magnum AE 420Ti z 95r. i ma już przejechane 1,5 mln a silnik nadal w dobrym stanie.
Więc jeśli masz wybór to decyduj się raczej na silnik MACKa.
Rejestracja:28 mar 2007, 23:13 Posty: 17
Lokalizacja: Częstochowa
to i ja coś napiszę, jeżeli Magnum to polecam z silnikiem Mack 430 oczywiście te z roczników 98-99, dlaczego?, bo w środku jeżeli jest zadbana nie ma czego się wstydzić nawet przed dużo nowszymi ciągnikami innych marek, a silnik raz, że naprawdę jest wytrzymały jak to niektórzy mówią nie do zajeżdżenia, a dwa uwierz mi jest mocny. Tylko już zraziłem się do magnumek, bo 3 tyg temu nasza spłonęła. Naprawdę była to zadbana sztuka, a tu nagle stojąc na postoju zaczęła się palić. Jak na razie widziałem 2 płonące ciągniki i właśnie były to magnumki.Teraz jestem na etapie poszukiwania nowego ciągnika i jak patrzę co do 40 tyś można kupić i być zadowolony z wyglądu(stanu technicznego), komfortu, i samego prowadzenia to tylko znów magnum chodzi mi po głowie. Kategorycznie odpadają Scanie bo te ramy zardzewiałe to jakaś kpina( wszechobecna korozja), to już lepsze zabezpieczenie antykorozyjne chyba było w Starze 200. Nie wiem co kupić teraz, bo trzeba pamiętać,że magnum jest jedną z cięższych ciężarówek, a teraz każdy kg się liczy, więc na pewno będę szukał coś o tonę lżejszego co nie wątpliwe odbije się na komforcie w kabinie. Podsumowując, jeżeli za niewielkie pieniądze chcesz mieć wygodne, dobrze prowadzące się auto to tylko Magnum 430 97-99' spełni twoje oczekiwania, pod warunkiem, że nie będziesz miał obaw, że spłonie.
Standartowo jest to 315/80/22,5 przod i tyl, lub 315/70/22,5.
Ciagniki przygotowane pod naczepy mega maja rozmiar 315/60/22,5 lub 295/60/22,5.
Czasem zdarza sie samochod na tzw naczepowkach 385/65/22,5 na osi kierowanej, wtedy licz sie z wymianą felg i opon na standart. Samochod nosi w koleinach, kierownica szarpie na dolach, przyspieszone jest zuzycie elementow zawieszenia, w moim manie te opony byly jeszcze bardzo sliskie.
Jedyny plus to gangsterski wyglad.
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 36 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
Witaj. Na tej stronie używamy ciasteczek. Strona korzysta z plików
cookies w celu realizacji usług i zgodnie z §3
Polityki
prywatności. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na
ich zapisywanie na Twoim komputerze. Możesz określić warunki
przechowywania lub dostępu do nich w Twojej przeglądarce.
Wyrażam zgodę