Autor
Wiadomość
Tytuł:
Post Wysłano: 22 sty 2006, 12:26

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 gru 2005, 23:43
Posty: 445
Lokalizacja: Sosnowiec

przyznam ze ilosc papierkow moze przerażac... Mam nadzieję ze w praktyce jest to łatwiejsze do ogarnięcia...

_________________
Może się matka na jakiegoś kierowcę zapatrzyła, bo mnie do samochodów ciągnie...


Tytuł:
Post Wysłano: 22 sty 2006, 12:31

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 wrz 2005, 20:59
Posty: 344
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Cytuj:
przyznam ze ilosc papierkow moze przerażac... Mam nadzieję ze w praktyce jest to łatwiejsze do ogarnięcia...
no ja też to przyczytałem i na pierwszy rzut oka wydaje się to strasznie zawiłe przeczytam jeszcze ze dwa razy może będzie lepiej.
Ale teraz się przekonałem że to wcale nie jest takie proste być kierowcą trzeba mieć oko na wszystko dużo rzeczy załatwiać itd. Ale absolutnie mnie to nie zraziło tylko uświadomiło jak dużo się jeszcze musze nauczyć i dowiedzieć, zaraz poszukam jakiś wzorów dokumentów jak coś znajde to podrzuce tu na forum
Pozdrawiam.

[ Dodano: Nie, 22.01.2006, 11:48 ]
DRIVER1965 o co dokładnie chodzi z tą wschodnią granicą bo ja już kiedyś myślałem na temat miedzy narodowego prawa jazdy i widze że lepiej je sobie zrobić wrazie czego, bo i tak na starcie musze w siebie zainwestować dużo kasy żeby zacząć jeździć to te miedzynarodowe prawojazdy mnie chyba nie zbawi, i nie wiem jeszcze jak z paszportem wygląda wyrobienie

http://www.premier-produkt.ru/docs/cmr.jpg
To jest ten dokument CMR ? tylko szkoda że po rosyjsku bo nie wiem co gdzie trzeba wpisać

_________________
http://www.GLOBETRUCKER.org
Is it better to loose 5 minutes or 50 years ?
preferite perdere 5 minuti oppure 50 anni ?
Preferez-vous predre 5 minutes ou 50 ans ?
verlieren Sie lieber 5 Minuten oder 50 jahre ?
Wolisz stracić 5 minut czy 50 lat ?


Tytuł:
Post Wysłano: 22 sty 2006, 13:04
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6326
Lokalizacja: Wrocław

zgadza się, ale to są rzeczy, że tak powiem z górnej półki. trudno coś tumaczyć o neutralizacji omijając podstawy, to tak jak byś tłumaczył w 2 klasie szkoły podstawowej pierwiastki.
jeżeli nie nauczysz się podstaw nie ma sensu mówienia o odprawach, karnetach i neutralizacji, itp.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Tytuł:
Post Wysłano: 22 sty 2006, 13:06

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 wrz 2005, 20:59
Posty: 344
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Cytuj:
jeżeli są jakiekolwiek zastrzerzenia co do ilości i jakości towaru kierowca musi kontaktować się ze spedytorem. nie może podejmować żadnych samodzielnych kroków, bo nie zna całości ustaleń z klientem.
w Tym momencie się pogubiłem musze rozgraniczyć pojęcią
Przwoźnik to np. mój szef i jego firma
Spedytor to zleceniodawca trasportu ? albo firma w której następuje załadunek ?
klient to człowiek dla któregi wykonuje transport czy ten co odbiera towar ?

_________________
http://www.GLOBETRUCKER.org
Is it better to loose 5 minutes or 50 years ?
preferite perdere 5 minuti oppure 50 anni ?
Preferez-vous predre 5 minutes ou 50 ans ?
verlieren Sie lieber 5 Minuten oder 50 jahre ?
Wolisz stracić 5 minut czy 50 lat ?


Tytuł:
Post Wysłano: 22 sty 2006, 13:11
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6326
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
I tego się bałem Cyryl Mysle ze długie teksty czyta tylko 1/3 dlatego użyłem takiego skrótu.
wiem, że takie rzeczy czyta mniejszość, że kodeks drogowy po zrobieniu prawa jazdy jest wyrzucany przez 70% kierowców, ale to jest dla tych co chcą się czegoś dowiedzieć.
i dla nich, chociaż byłoby ich tylko 2-3 warto napisać wszystko od początku, bo co mi z tego, że przeczyta to nie 2-3, ale 20, którzy i tak z tego nic nie zrozumieją.

[ Dodano: Nie, 22.01.2006, 12:18 ]
ja jako spedytor (przedstawiciel przewoźnika) ustalam z klientem (tym co zleca usługę i za nia płaci) warunki usługi transportowej i kierowca nie zawsze wie o wszystkich rzeczach, dodatkowo ja utrzymuję kontakt z tym klientem i jeden może być luźny, drugi gorszy czepający się drobiazgów, dlatego ja decyduję jak postapić w razie nieprzewidzianych zdarzeń.
jeżeli wejdzie w to kierowca bez mojej wiedzy, nawet w najlepszej wierze, może się to skończyć utratą klienta.


Tytuł:
Post Wysłano: 22 sty 2006, 16:04

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 14 lis 2005, 15:47
Posty: 57
Lokalizacja: lublin

Cytuj:
Cyryl, a co sądzisz o tego typu podręcznikach dla kierowcy? Czy są one coś warte?

http://www.grupaimage.pl/?s=sklep&id=3

http://www.grupaimage.pl/?s=sklep&id=224
kolego tir5 polecam ksiażeczki z wydawnictwa image, ten pierwszy to kompedium wiedzy z podstawowych przepisów RD na kat. ce, budowa auta ciężarowego, uwagi na temat prowadzenia i obsługi zestawu, opisane przejżyście i zrozumiale, drugiej ksiażeczki nie znam ale ja mam książeczkę: czas pracy kierowcy w EU z tego wydawnictwa i szczerze przyznam że rozwiało kilka moich wątpilowosci, jesli chcesz czegoś się dowiedzieć to warto kupić te wydawnictwa

_________________
życie w drodze...


Tytuł:
Post Wysłano: 22 sty 2006, 22:08

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 gru 2005, 23:43
Posty: 445
Lokalizacja: Sosnowiec

Cytuj:
kolego tir5 polecam ksiażeczki z wydawnictwa image(...)
dzięki, i tak kupiłbym je zeby sprawdzic, ale teraz wiem, ze na pewno nie wyrzuce pieniedzy w błoto :wink:
Cytuj:
iem, że takie rzeczy czyta mniejszość, że kodeks drogowy po zrobieniu prawa jazdy jest wyrzucany przez 70% kierowców, ale to jest dla tych co chcą się czegoś dowiedzieć.
i dla nich, chociaż byłoby ich tylko 2-3 warto napisać wszystko od początku
Cyryl, bardzo dobrze, ze chce Ci się nam to tłumaczyć i opisywać wszystko szczegółowo. Na pewno wiekszosc nie czyta takich długich postów, ale dla takich Forumowiczów jak ja czy np. HitmaN są to bardzo cenne wiadomosci. Dlatego jestem Ci bardzo wdzięczny za wiedzę, którą nam tu przekazujesz (chociaż wiem, ze jest ona cząstkowa) i prosimy o wiecej :D

Tyle tytułem wstępu, a teraz wracajac do tematu...

Cyryl, byles troszku czasu kierowcą, wiec mozesz powiedziec - czy z czasem i praktyką połapanie się w tych dokumentach jest prostsze, czy zawsze są trudnosci, bo napotykamy nieoczekiwane problemy?

Pozdrawiam

_________________
Może się matka na jakiegoś kierowcę zapatrzyła, bo mnie do samochodów ciągnie...


Tytuł:
Post Wysłano: 22 sty 2006, 22:32
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6326
Lokalizacja: Wrocław

oczywiście, że w wyniku praktyki można nabyć znajomości z papierami, ale może to kosztować.
kiedyś jeszcze jak były odprawy, kierowca wziął towar z Niemiec (farby w kartonach na paletach (po 12 puszek w jednym kartonie), do faktury była dołączona specyfikacja w której były astronomiczne liczby tych puszek, a na CMR-ze było tak samo. gość wziął te papiery i pojechał. na granicy został odprawiony i zaplombowany. jednak na odprawie ostatecznej okazało się, że ma więcej towaru niż powinien. dokładnie o 2 palety. których liczba nie była określona ani na fakturze, ani w CMR-ze.
gdyby przeliczył palety wpisał ich liczbę w CMR i dodał formułkę: PALETY ZAPAKOWANE FIRMOWO BEZ MOŻLIWOŚCI PRZELICZENIA POSZCZEGÓLNYCH DETALI", to byłby chroniny, ale tak wyszło według interpretacji przepisów przez Urząd Celny, że te dwie palety przemycił i zostało obciązony kwotą coś około 6 000,- zł.
a my musieliśmy zrezygnować z niego, bo towar Urząd Celny zabezpieczył na tydzień i nie wiele brakowałoby, abyśmy stracili tego klienta.

ja rozumiem, że moje posty są długie i uciążliwe w czytaniu, ale są przystępnie pisane (mam nadzieję) i chyba opłaci się je poczytać, zamiast uczyć się na błędach.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Tytuł:
Post Wysłano: 22 sty 2006, 22:45

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 gru 2005, 23:43
Posty: 445
Lokalizacja: Sosnowiec

czyli wynika z tego, ze kierowca powinien patrzec na ręce tym co ładują....

_________________
Może się matka na jakiegoś kierowcę zapatrzyła, bo mnie do samochodów ciągnie...


Tytuł:
Post Wysłano: 22 sty 2006, 22:49
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 sie 2005, 15:04
Posty: 2873

Cytuj:
czyli wynika z tego, ze kierowca powinien patrzec na ręce tym co ładują....
Moim zdaniem napewno powienien nadzorowac załadunek, a nie siedzieć w kabinie i popijać kawę... :wink: :wink:


Tytuł:
Post Wysłano: 22 sty 2006, 23:30

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 wrz 2005, 20:59
Posty: 344
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Cytuj:
Cyryl, bardzo dobrze, ze chce Ci się nam to tłumaczyć i opisywać wszystko szczegółowo. Na pewno wiekszosc nie czyta takich długich postów, ale dla takich Forumowiczów jak ja czy np. HitmaN są to bardzo cenne wiadomosci. Dlatego jestem Ci bardzo wdzięczny za wiedzę, którą nam tu przekazujesz (chociaż wiem, ze jest ona cząstkowa) i prosimy o wiecej
Dokładnie ja naprawde chce się uczyć chce zdobywac wiedze, i czytam każdy post Cyryl-a nawet jak jest bardzo długi (a nawet artykóły na jego stronie) i uważam to za dobrą inwestycję w przyszłość bo równie dobrze w tym czasie mógłbym robić wiele innych rzeczy psujących moją psychike lub zdrowie.
I wogóle dobrze jest czytać o czyiś blędach (nawet ludzi anonimowych bo to nie ma zanczenia) żeby w przyszłości samemu go nie popełnić.
Również Cyryl Ci dziękuje że chce Ci sie pisać dla killku zainteresowanych

Pozdrawiam

_________________
http://www.GLOBETRUCKER.org
Is it better to loose 5 minutes or 50 years ?
preferite perdere 5 minuti oppure 50 anni ?
Preferez-vous predre 5 minutes ou 50 ans ?
verlieren Sie lieber 5 Minuten oder 50 jahre ?
Wolisz stracić 5 minut czy 50 lat ?


Tytuł:
Post Wysłano: 23 sty 2006, 1:02
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6326
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
czyli wynika z tego, ze kierowca powinien patrzec na ręce tym co ładują....
oczywiście nie musi pod warunkiem, że jest bardzo bogaty.
jako standartowy ładunek w/g ubezpieczyciela jest do 200 000 euro (chociaż niektórzy już towar powyżej 50 000 euro ubezpieczają dodatkowo), jeżeli jego wartość jest większa musi być dodatkowe ubezpieczenie.
dodatkowe ubezpieczenie obejmuje też ładunki podwyższonego ryzyka, czyli: alkohol, tytoń, elektronika, cukier i jeszcze pewnie parę z którymi się nie zetknąłem.

jeżeli kupujesz gazetę w kiosku za 1 zł a dajesz 10 zł, to liczysz resztę, bo to Twoje pieniądze, ale jak przyjmujesz towar o wartości 100 000 euro to już nie musisz sprawdzać?

nalezy pamiętać, że magazynierzy to fajnu ludzie, ale tak jak gdzie indziej trafiają się też między nimi nieuczciwi, co młodego kierowcę oskubią jak kurczaka.


Tytuł:
Post Wysłano: 23 sty 2006, 9:48

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 paź 2005, 22:31
Posty: 1147

HitmaN Nasze prawo jazdy jest respektowane wszędzie,ale wschodnie milicje każą okazywać się międzynarodowym prawem jazdy,ale to wszystko dlatego że szukają na czy by Cię oskubać.Pisałem również o razreszeniu,czyli po Polsku upoważnieniu firmy do kierowania ich pojazdem.Upoważnienie musi być w dwóch językach i potwierdzone przez notariusza.

_________________
"CHCĘ UMRZEĆ WE ŚNIE JAK MÓJ DZIADEK, A NIE KRZYCZĄC JAK JEGO PASAŻEROWIE."


Tytuł:
Post Wysłano: 25 sty 2006, 19:24

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 sty 2006, 14:15
Posty: 98
Lokalizacja: LUBLIN

Mobile!! Ja też mam w planach zrobić prawko na C+E i śmigać z mat. niebezpiecznymi. Mam małe pytanko: Ile kosztuje kurs ADR, bo starszy w trasie, a ja nie wiem mam nadzieję, że ktoś odpowie . POZDRO POWODZONKA BAJO!

_________________
....:::::ŚLĄSK WROCŁAW & MOTOR LUBLIN::::...Na zawsze razem....Motor&Chełmianka


Tytuł:
Post Wysłano: 25 sty 2006, 19:39
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 kwie 2005, 23:22
Posty: 2454
Samochód: Scania
Lokalizacja: Jelcz Laskowice

Cytuj:
Pisałem również o razreszeniu,czyli po Polsku upoważnieniu firmy do kierowania ich pojazdem.Upoważnienie musi być w dwóch językach i potwierdzone przez notariusza
I koniecznie muszą być na nim pieczątki, Rosjanie na wszystkim muszą je mieć ;). Do dokumentów nalezy todać także "starchowyj polis" czyli popularną "strachowkę" - coś w stylu ubezpieczenia.

A co do wyciągania kasy, to jak beda chcieli to i tak się do Ciebie przyczepią mówiąc choćby, że masz... za długie auto.


Tytuł:
Post Wysłano: 25 sty 2006, 22:09

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 18 sty 2006, 12:12
Posty: 4

Cytuj:
Mobile!! Ja też mam w planach zrobić prawko na C+E i śmigać z mat. niebezpiecznymi. Mam małe pytanko: Ile kosztuje kurs ADR, bo starszy w trasie, a ja nie wiem mam nadzieję, że ktoś odpowie . POZDRO POWODZONKA BAJO!
Kurs (cały czyli podstawowy + cycterny + kl. 1 i 7) ADR kosztuje jakieś ~1100 zł z tego co sie dowiadywałem jak go robiem, do tego musisz doliczyć koszty kolejnego kursu na obsługę cysterny (na kl. 2-3) czyli kolejne 200 zł. Proponuje jednak abyś popytał w Zakładzie Doskonalenia Zawodowego Twojego lub sąsiedniego miasta czy nie organizują kursu ADR finansowanego z Europejskiego Funduszu Społecznego wtedy koszty Cie wyniosa dokładnie 0 zł (oczywiście nie liczac kosztów dojazdu itp.). Ja tak zrobiłem i polecam.

[ Dodano: Sro, 25.01.2006, 21:19 ]
Cytuj:
Cytuj:
Pisałem również o razreszeniu,czyli po Polsku upoważnieniu firmy do kierowania ich pojazdem.Upoważnienie musi być w dwóch językach i potwierdzone przez notariusza
I koniecznie muszą być na nim pieczątki, Rosjanie na wszystkim muszą je mieć ;). Do dokumentów nalezy todać także "starchowyj polis" czyli popularną "strachowkę" - coś w stylu ubezpieczenia.

A co do wyciągania kasy, to jak beda chcieli to i tak się do Ciebie przyczepią mówiąc choćby, że masz... za długie auto.
Jak to jest z tą Rosją....unikacie tam jeżdzić czy jest wam to obojętne...osobiście słyszałem od kierowcy, że miał incydent z jakimiś bandziorami, którzy do niego strzelali i teraz unika Rosji jak ognia, do tego dochodzi chyba brak całej infrastruktury parkingowej itp dla transportu ciężkiego...naapiszcie jak to jest z ta Rosją, co jest prawdą a co sterotypem?

...druga kwestia tu się zwrócę do Cyryla (ale jeśli ktoś ma jakieś info to również prosze o odp.), czy moze sobie kierowca zastrzec że na wschód nie będzie jeżdził, i jesli nie to czy pracodawca wogóle wyśle kierowcę tak jak np. ja bez choćby podstawowej znajomosci języka rosyjskiego.


Tytuł:
Post Wysłano: 25 sty 2006, 23:19
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6326
Lokalizacja: Wrocław

nie ma takiej możliwości.
firmy przeważnie specjalizują się w kierunkach np: południe (Włochy, Grecja), bliski zachód (Niemcy, Benelux), czy daleki zachód (Francja, Hiszpania). czy coś w tym rodzaju. więc zatrudniając się kierowca wie w przybliżeniu gdzie będzie jeździł.
ale jeżeli klient, który daje powiedzmy 200 000,-zł miesięcznie i jeździ 99% do Niemiec, zażyczy sobie do Moskwy, to trzeba jechać do Moskwy.

ciekawe, czy ktoś by przyjął do pracy fryzjera, który zstrzeże sobie, że będzie strzygł tylko blondynów, albo szewca naprawiającego tylko prawe buty?

firma transportowa ściśle żależy od klienta i jak go masz to jesteś gość. jeżeli zaś zażyczy sobie jechać na wschód a Ty nie pojedziesz, to pamiętaj, że pojedzie ktoś inny. a ten ktoś może przejąć całego Twojego klienta.
strata takiego klienta to strata miejsca pracy dla 5 kierowców. żaden przewoźnik nie zaryzykuje odmowy.


Tytuł:
Post Wysłano: 25 sty 2006, 23:34

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 10 paź 2005, 14:33
Posty: 326
Lokalizacja: Suwałki, Dublin

Cytuj:
Jak to jest z tą Rosją....unikacie tam jeżdzić czy jest wam to obojętne
była juz o tym dyskusja musisz poszukac...a ogole na Rosji jak wszedzie zajedziesz i wrocisz jesli za bardzo problemow nie szukasz...stereotypy o Rosji ze tylko jezdzic konwojami i w dzien raczej juz mijaja...zdaza sie coraz czesciej spotykac ciezaroki samotne i za Moskwa i w nocy ...a do samej Moskwy to czy dzien czy noc i tak ciezarowki ida "tabunami" jedna za druga ...

_________________
International Haulage


Tytuł:
Post Wysłano: 26 sty 2006, 0:37

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 paź 2005, 22:31
Posty: 1147

A prawnie,myślę że też nie może odmówić,chyba że jest zagrożenie życia,więc mógł by się nie zgodzić jechać np do Iraku.Zauważ że nawet żołnierzy pytają czy chcą jechać do Iraku,chociaż moim zdaniem to paranoja,wojsko to wojsko jest przeznaczone do działań w zagrożeniu.Wiedzieli na jaką pracę się decydują,jak sie nie podoba to trzeba było zostać ogrodnikiem.

_________________
"CHCĘ UMRZEĆ WE ŚNIE JAK MÓJ DZIADEK, A NIE KRZYCZĄC JAK JEGO PASAŻEROWIE."


Tytuł:
Post Wysłano: 26 sty 2006, 8:15
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6326
Lokalizacja: Wrocław

Irak to jest już wyjątkowa sytuacja. raz, że nie było o tym mowy, dwa że na codzień nie zdarza się taki przewoźnik co jeździ do Iraku.
jak zapewne w każdej firmie u nas jest paru kierowców, których można wysłać chyba w każda stronę i dadzą sobie radę.
przykład:
byliśmy jeszcze poza UE i kierowca był ładowany w Niemczech do Polski, jednak część towaru była z Hiszpanii (o czym on nie wiedział). dostał dokumenty ładunku, z tym że hiszpańskie T-2 było białe i kierowca na granicy dał tylko papiery dotyczące niemieckiej części ładunku. w efekcie przy odprawie końcowej celnik doszedł do tego i polskie przepisy uznałyby to za przemyt. w rozmowie telefonicznej prosiłem celnika o nie rozplombowywanie naczepy i wycofałem ją.
wziąłem dobrego kierowcę (bardzo dobrego). zaczepił naczepę, pojechał na Jędrzychowice, tam po dogadaniu sie ze służbami celnymi polskimi, niemieckimi, służbą graniczną i Grenzschutz-ami, wjechał na teren Niemiec z towarem bez odprawy celnej, ustawił się w kolejce na powrót i od nowa zrobił odprawę hiszpańskiej części ładunku, zakładając nową plombę i nie odprawiając niemieckiej części.
calość trwała 36h, bo kierowca musiał czekać na przychylne zmiany i parę flaszek.
takiego kierowcę mogę wysłać do każdego kraju (może z wyjątkiem wspomnianego Iraku) i da sobie on tam radę.
są inni, którzy mają opory, aby jeździć w nieznane. ale po pierwsze ja by ich tam nie wysłał.
można teraz się domyśleć, że jest istotna różnica w zarobkach, między tym kierowcą a średnimi.


Ostatnio zmieniony 26 sty 2006, 13:01 przez Cyryl, łącznie zmieniany 1 raz.

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: