Panowie, ale ostudźmy emocje, "królowa", "najmocniejsza" - skąd ja to pamiętam, tylko, że w rodzaju męskim.
To, że Scania straci swoją pozycje jako najmocniejsza ciężarówka w Europie, czy nawet na świecie to tylko kwestia czasu i emocjonujące jest to, kto zostanie jej następcą
Osobiście ta pozycja (jako silnik) wydaje mi się dużo bardziej wartościowa pod względem tego, że inni producenci na pewno nie będą teraz spać spokojnie. Zaczyna się nam wyścig zbrojeń na całego, osobiście obstawiam coś mocnego od MANa albo Mercedesa, a Volvo zostawi nam niespodziankę czekając na kogoś, kto zbliży się do kolejnej bariery do przeskoczenia