Iveco Stralis II

Tak na właczonym silniku i gdy samochód stoi, blokada pomaga ale nie zawsze.

Ok, dzięki koledzy raz jeszcze teraz wiem już co i jak. Pozdrawiam!

Tylko kolego pamietam że jak zablokujesz most to nie przesadzaj ze skręcaniem kołami

Stralis II 450 złapany na parkingu w Bydgoszczy:)

To dorzucę coś od siebie. Nowy Stralis na litewskich blachach, przyłapany 6 maja 2010 na stacji paliw Lotos w Serocku. Stałem wtedy na tej stacji ponad 12 godzin z powodu awarii. Zrobiłem parę zdjęć truckom, ale ten był najciekawszy tego dnia.


Uploaded with ImageShack.us

Jeździłem półtora miesiąca Stralisem II u jednego z podwykonawców dla JMD "Stonka".
Muszę powiedzieć, że przesiadając się po półtora rocznej jeździe Volvem na "cud włoskiej myśli technologicznej" nie najlepiej oceniam samo wykończenie wnętrza, ergonomię a nade wszystko bezawaryjność auta.
Tanie, twarde plastiki lubią trzeszczeć (przebieg auta 90 000 km). Niestety, nawet w odniesieniu do Actrosa, którym jeździłem (rocznik 1999) Iveco nadal nie dorobiło się programowanego interwału pracy wycieraczek. Zakres regulacji kolumny kierownicy zostawia wiele do życzenia. Rozmieszczenie przełączników też nie jest najlepsze, ale da się wytrzymać - kwestia przyzwyczajenia.
Tak, jak Kolega Leszek pisał, należy zaznaczyć bardzo słaby hamulec silnikowy, który wg mnie pełni funkcję bardziej ozdobną, jak przydatną. Ponadto, po roku jazdy padł silnik od wycieraczek, urwały się zawiasy lewej, otwieranej owiewki. Nie wiem, czy dotyczyło to wszystkich egzemplarzy, czy to tylko mój się taki udał, ale często występowały częste problemy z immobiliserem i dopiero wyłączenie "heblem" prądu na ok. 5 minut usuwało błąd.
Do plusów należy zaliczyć precyzyjne programowanie załączania hamulca silnikowego i tempomatu (różnica może wynosić nawet tylko 1 km/h). Ponadto wygodny fotel kierowcy, wygodna leżanka. Sterowanie centralnym zamkiem, szybami, otwieraniem wywietrznika dachowego z wielofunkcyjnego panelu nad dolnym łóżkiem. Ustawianie wszystkich luster (oprócz rampowego i czołowego) elektrycznie.

Kazde auto ma wady i zalety, ja mam Stralisa 500 i stwierdze ze nie jest to zly samochod ani zaden cud techniki ale zastanawia mnie wypowiedz ze ma bardzo slaby hamulec silnikowy??? Ja powiem tyle ze swoim jade na trasie Nysa-Kudowa Zdroj z ladunkiem 24 tony i zjezdzam z kazdej gory bez naciskania hamulca zasadniczego, no chyba ze sie bujne za szybko no to trzeba przychamowac ale umiejetne obslugiwanie ITB i zjezdzam z gor z zimnymi hamulcami.
Pisze o wersji 500 mozliwe ze slabsze slabiej hamuja gdyz jezdzilem 450 i mial tylko jedno polozenie dzwigni a tu sa dwie tam poprostu niebylo tej mocniejszej, niewiem czy wszystkie tak maja moze ktos powie jak jezdzi takim...

W ivecu Trakkerze 410 jest dwustopniowy i pozwala tylko lekkie przytrzymanie pojazdu przy zjeździe ze wzniesienia. W porównaniu z retarderem hamulec silnikowy iveca jest bardzo słaby.

Davo76 widziałem Twoje Stralisy na A4. Nie wiedziałem skąd znam ten tył naczepy. Dopiero teraz gdy zobaczyłem avatar mi się skojarzyło. Najpierw wyprzedzałem Cię moim EuroTech`em - granatowa kabina, granatowa plandeka na solówce + przyczepa tridem na kołowrocie do pasz, - w okolicach Góry Św. Anny. Jechałeś czerwonym Stralisem 500 E5 na szerokich gumach. Miałem coś zagadać. Ale po pierwsze coś jadłeś, po drugie nie mogłem skojarzyć skąd znam tą firme. Drugi raz mijałem się wczoraj z Tobą na A4 koło Gliwic na A4 około 6 - 7. Również jechałeś na zachód. Czarny Stralis, szeroka guma, dużo diod czy czegoś takiego dodane na przód ciągnika, natomiast pod bakiem rura lub pasek LED (?). Auta super się prezentują. Pozdrawiam

Dokladnie, czarnym jezdzi moj brat a ja czerwonym nazrazie nie opisany jeszcze bo dopiero zaczynam grzebac przy nim.
Wracajac do tematu hamulca jezdzilem z telma i z intarderem ZF moze ten ostatni jest troche mocniejszy ale wszystkie trzy sa porownywalne. Wczoraj po zjezdzie do Kudowy z 24t sprawdzalem hamulce w naczepie specjalnie i temperatura byla porownywalna do jazdy po autostradzie....
Dziwi mnie jak ktos pisze ze to nie hamuje? no chyba ze na zielonym polu to owszem uzywajac go musimy trzymac obroty przy zjezdzie na zoltym polu powyzej 2000 obr....

Cytuj:

Dokladnie, czarnym jezdzi moj brat a ja czerwonym nazrazie nie opisany jeszcze bo dopiero zaczynam grzebac przy nim.
Wracajac do tematu hamulca jezdzilem z telma i z intarderem ZF moze ten ostatni jest troche mocniejszy ale wszystkie trzy sa porownywalne. Wczoraj po zjezdzie do Kudowy z 24t sprawdzalem hamulce w naczepie specjalnie i temperatura byla porownywalna do jazdy po autostradzie....
Dziwi mnie jak ktos pisze ze to nie hamuje? no chyba ze na zielonym polu to owszem uzywajac go musimy trzymac obroty przy zjezdzie na zoltym polu powyzej 2000 obr....

Nie dziw się kolego. @Marcinos juz nie pierwszy raz udowadnia, że nie ma pojęcia o Iveco i niepotrzebnie zabiera głos.

Truckerman Ty pewnie już 50 lat ganiasz Ivecami, przetestowałeś wszystkie modele i nie miałeś z nimi żadnych najmniejszych problemów:) Czego nie możesz powiedzieć o MANIE, VOLVIE, SCANII itd

Cytuj:

Davo76 widziałem Twoje Stralisy na A4. Nie wiedziałem skąd znam ten tył naczepy. Dopiero teraz gdy zobaczyłem avatar mi się skojarzyło. Najpierw wyprzedzałem Cię moim EuroTech`em - granatowa kabina, granatowa plandeka na solówce + przyczepa tridem na kołowrocie do pasz, - w okolicach Góry Św. Anny. Jechałeś czerwonym Stralisem 500 E5 na szerokich gumach. Miałem coś zagadać. Ale po pierwsze coś jadłeś, po drugie nie mogłem skojarzyć skąd znam tą firme. Drugi raz mijałem się wczoraj z Tobą na A4 koło Gliwic na A4 około 6 - 7. Również jechałeś na zachód. Czarny Stralis, szeroka guma, dużo diod czy czegoś takiego dodane na przód ciągnika, natomiast pod bakiem rura lub pasek LED (?). Auta super się prezentują. Pozdrawiam

Dokładnie czrnego ujeżdżam ja , a pod kotłami to rury.

A tu obydwa...

Pogratulować Stralisów. Ten czarny piękny, nic tylko na zloty latać

ja jezdze zoltym SII i nie mam problemow z hamulcem silnikowym. Wystarczy wprowadzic silnik na zolty zakres obrotow i trzyma jak trzeba.

Może ktoś eksploatuje te auta od nowości i może coś "szepnąć" na ten temat po 200-300 tyś. przejechanych kilometrów? Nie oszukujmy się, Iveco jest jedną z tańszych marek w zakupie na rynku, więc skutecznie zachęca do zakupu swoją ceną. Zwłaszcza jak jest się klientem "indywidualnym", kupuje jedno auto i nie ma mowy o jakichś "superzniżkach" jak w przypadku dużych flot.


I tak na marginesie. W znajomej firmie dzień przed końcem gwarancji strzelił korbowód. Silnik 450. Słyszał ktoś o podobnym przypadku?

a ja mam pytanie czy Stralisy || mają też silniki cursor 10 ?

Cytuj:

a ja mam pytanie czy Stralisy || mają też silniki cursor 10 ?

Tak ciężko wejść na stronę producenta?

Cytuj:

Może ktoś eksploatuje te auta od nowości i może coś "szepnąć" na ten temat po 200-300 tyś. przejechanych kilometrów? Nie oszukujmy się, Iveco jest jedną z tańszych marek w zakupie na rynku, więc skutecznie zachęca do zakupu swoją ceną. Zwłaszcza jak jest się klientem "indywidualnym", kupuje jedno auto i nie ma mowy o jakichś "superzniżkach" jak w przypadku dużych flot.


I tak na marginesie. W znajomej firmie dzień przed końcem gwarancji strzelił korbowód. Silnik 450. Słyszał ktoś o podobnym przypadku?

Z tego co wiem, kierowcy na te pekaesowskie stralisy nie narzekaja. Mowa o tych 480 jak i 450KM. Kolega jezdzi od nowosci SII teraz ma nalatane okolo 380tys to z tego co wiem to drazek kierowniczy wymieniali i cos przy hamowaniu mu stuka pod kabina. Tak to tylko leje paliwo, co 10tys dolewa oleju, wymienia gumy i jezdzi.

U nas jest jeden Stralis II od nowości (ma chyba ok 2-3 lat), i jako tak żadnych poważnych awarii nie było, nie licząc wymiany czujników od AdBlue których trochę tam jest, a nie są to tanie rzeczy. Pozdrawiam