A zapłaci Ci w kółku?
ILe do tej pory km wykręcałeś?
Jeśli w kółku to nie jest tragicznie, ale szaU też nie ma
.
Najtrudniej z pierwszym autem ruszyć, potem jak już z fakturek kasa spływa to się lepiej śpi
A i tak propos, dobrze byłoby jak by ci tą pracę na piśmie zagwarantował, bo ty kupisz auto a ktoś cie zrobi w kokoska.
I nie szalej na początek z Bóg wie jakim autem. Im mniej kosztów na początek tym lepiej, w razie czego mniejsza strata i płacz
A jak już będzie autko numer dwa to z górki, tylko obyś miał na nie prace. Broń Cię Boże od kredytu czy leasingu, bo w razie czego d*upa zimna
Na pewno nie licz na to , że będzie od razu kolorowo, u mnie jest tak, że co weekend jest serwis, nie że się coś psuje, ale trzeba dbać i doglądać sprzętu, bo jak stanie potem w drodze to koszty są wielkie, a nówkami się nie jeździ. Ale narazie odpukać nigdy nic nie staneło na trasie.
Ogólnie rzecz biorąc transport w najlbliższych latach będzie wyglądał tak: ownerzy lub małe rodzinne firmy albo wielcy operatorzy. Ot takie moje małe zdanie.