Strona 1 z 1 [ Posty: 11 ]
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 19 lis 2010, 20:10

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 wrz 2010, 23:26
Posty: 9
GG: 5196025
Samochód: Renault Master
Lokalizacja: Łańcut

Witam. Dodaje fotki i opis z pierwszej trasy taty.

Piątek 5.11.10
Wyjazd z Łańcuta o godzinie 7.30, nie robił tato zdjęć ponieważ była beznadziejna pogoda i szkoda baterii. Na pace załadowany motor WSK którego tato załadował dzień wcześniej w Jaśle. Rozładunek w okolicach Wrocławia. Wszystko przebiegło sprawnie i pojechał na załadunek do Raciborza z którego miał jechać do Grecji. Do zabrania były meble w kartonach waga 900kg. Przespał się w Raciborzu i w sobotę wcześnie rano wyruszył w stronę granicy.

Sobota 6.11
W sobotę o 8.00 tato był już po stronie Czeskiej. Potem Słowacja Węgry i na granicy Węgiersko-Rumuńskiej 3 godziny odpoczynku.

Niedziela 7.11
Po przekroczeniu granicy tato przejechał całą Rumunie bez odpoczynku i odpoczął dopiero na promie. W Bułgarii przejechał 200 km i poszedł spać na jakiejś stacji benzynowej. Obudził go jakiś gość stukający w szybę. Powiedział że opłata za postój. Tato powiedział że nic nie będzie płacił ponieważ nigdzie nie ma tabliczki że parking płatny i kazał gościowi zadzwonić na policje a on poszedł się umyć na stacje. Jak wrócił gościa już nie był. Około godziny 22 wysłał mi sms że jest w Grecji, a rano jak do niego zadzwoniłem to powiedział że już się rozładował w mieście Igumienitsa.

Poniedziałek 8.11
Poniedziałek tato spędził na zwiedzaniu okolicy.

Wtorek 9.11
We wtorek tato pojechał na załadunek do miasta Schimatari. Niestety spóźnił się o 30min i musiał czekać do rana.

Środa 10.11
Załadował tato towar (rozgałęzienia do rur 800kg) i wyjechał w stronę Polski. Na miejscu był w Piątek o 22.30.

A teraz zdjęcia;
Tato zaczął robić fotki dopiero w Rumuni
Obrazek
Obrazek
Prom
Obrazek
Master na promie
Obrazek
Bułgaria
Obrazek
Grecja
Obrazek
Był taki silny wiatr że samochód było ciężko utrzymać na drodze
Obrazek
Oczekiwanie na rozładunek w Igumenitsie
Obrazek
Ulewa
Obrazek
Miejsce spania
Obrazek
Master
Obrazek

Bonus w Rumunii
Obrazek

To by było na tyle. Proszę o komentarze

_________________
Forum dla miłośników motoryzacji http://auto-club.phorum.pl/


Post Wysłano: 19 lis 2010, 22:08
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 gru 2007, 15:19
Posty: 652
Samochód: MP 3
Lokalizacja: Opole

to pogratulowac pracodawcy ze puszcza samochod na tydzien bez KURNIKA:)

_________________
Wszytsko za drugim razem przypadek??
B , C , C+E


Post Wysłano: 19 lis 2010, 22:11

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2007, 22:50
Posty: 782
Lokalizacja: Ślesin / Konin

To ich bus, zobacz dział garaż.


Post Wysłano: 19 lis 2010, 23:00
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 gru 2007, 15:56
Posty: 842
GG: 7415311
Samochód: Mercedes Benz S124
Lokalizacja: Łobez!/Lębork

Nie wyobrażam sobie takiego jeżdżenia, nawet ciężko byłoby gdyby kurnik był a co dopiero bez. Kiedyś jadąc z Włoch słuchałem na CB rozmowy dwóch takich "masterów" - wynikało z niej, że tę trasę którą ja w podwójnej obsadzie normalnie robię w tydzień oni robią sami w dwa dni. Dalszy komentarz zbędny.

_________________
Volvo FH13 500 2016; Volvo FH16 6x2 470 1998; LE "Royal"
Mercedes Benz S124 220TE 1993
ex: JELCZ XF 105 SSC 460 2008; MAN TGX 18.440 2008; Volvo FH16 540 4x2 2007; Volvo FH13 480 6x2 2007; Mercedes Benz Actros MPII 2007;


Post Wysłano: 20 lis 2010, 0:06
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 24 mar 2009, 23:23
Posty: 124
Lokalizacja: poland

Cytuj:
Nie wyobrażam sobie takiego jeżdżenia, nawet ciężko byłoby gdyby kurnik był a co dopiero bez. Kiedyś jadąc z Włoch słuchałem na CB rozmowy dwóch takich "masterów" - wynikało z niej, że tę trasę którą ja w podwójnej obsadzie normalnie robię w tydzień oni robią sami w dwa dni. Dalszy komentarz zbędny.
OOo to jacyś kilerzy a nie kierowcy. Znam takich co busami na strzała idą Poznań - Paris. Ale tyłe co TY w podwojnej to oni w dwa dni to wielki szacun!!
Ja w podwojnej na 6 cykli to robiłem pomiedzy 4-5 tys km.

_________________
.A


Post Wysłano: 20 lis 2010, 18:56
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 sie 2005, 10:41
Posty: 587
GG: 0
Samochód: MAN TGA XXL
Lokalizacja: Gliwice

Cytuj:
Nie wyobrażam sobie takiego jeżdżenia, nawet ciężko byłoby gdyby kurnik był a co dopiero bez. Kiedyś jadąc z Włoch słuchałem na CB rozmowy dwóch takich "masterów" - wynikało z niej, że tę trasę którą ja w podwójnej obsadzie normalnie robię w tydzień oni robią sami w dwa dni. Dalszy komentarz zbędny.
Sorry, ze odbiegne od tematu ale jak czasem czytam to az mnie nosi zeby cos napisac. Mianowicie patrzac na mape przykladowo trasa Padborg - Mediolan liczac przez Innsbruck, Brennero, a nie przez (CH) to 1500km, wiec w dwie strony mamy 3000km i 48 godzin czasu, ciagle autostrada takze srednia predkosc nie schodzi ponizej 100km/h - wiec mamy 30h na jazde + 18h na rozl./zal. i na sen, biorac pod uwage realia takiej pracy po dogranych rozl./zal. zostaje kazdej nocy po 7h snu, co akurat w tamtej pracy jest naprawde ok. Jezdzilem w kolkach PL(slask)-NL(np. eindhoven)+ potem np.200km dolotu na zaladunek-PL(warszawa) wyjezdzajac przykladowo w srode o 22 trzeba bylo byc w piatek o 8 rano w Warszawie i nie bylo tak latwo, gdzie w PL landem ze Swiecka do zrobienia bylo troszke, poniewaz omijalem platny odcinek A2'jki. Dlatego naprawde na duzych jest 'luksus' :)

Wracajac do tematu bez kurnika nie ma rewelacji, aczkolwiek czasem itak spi sie na siedzeniach - bo wchodzenie 'wyzej' nie ma sensu :)


Post Wysłano: 21 lis 2010, 13:31
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 31 paź 2008, 13:45
Posty: 944
Samochód: MERCEDES ACTROS MPIII 1844
Lokalizacja: Siedlce

Cytuj:
to pogratulowac pracodawcy ze puszcza samochod na tydzien bez KURNIKA:)
Ja mam kurnik, a i tak kimam na fotelach :U bo nie mam webasta i w kurniku jest 0 stopni :mrgreen:

A co do kilometrów to 1500 dziennie idzie zrobić bez większego wysiłku :). Oczywiście autostradami, bo landami to już trochę ciężej :)
Cytuj:
OOo to jacyś kilerzy a nie kierowcy. Znam takich co busami na strzała idą Poznań - Paris.
Przecież to tylko 1300km i to w dodatku większość autostradami ;)

Pogadajcie kiedyś na parkingu z busiarzami to zobaczycie ile się jeździ na jeden strzał :)


Post Wysłano: 21 lis 2010, 14:08
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 paź 2009, 18:23
Posty: 93
GG: 12544520
Samochód: Volvo FH

A co do kilometrów to 1500 dziennie idzie zrobić bez większego wysiłku :). Oczywiście autostradami, bo landami to już trochę ciężej :)




1500km dziennie :?: -1,2,3 razy ale nie cały czas :!: 5 dni w tygodniu=7500km-powodzenia...


Post Wysłano: 21 lis 2010, 14:21

Za "starych" czasów (gdy Polska nie była w Unii) Kołko Mrągowo - Ancona - Mrągowo (1915 km w jedną stronę) ojciec robił na jeden strzał z 2 godzinną przerwą we Włoszech, tylko po to żeby ludzie nie widzieli ile już jedzie :? Do tego doliczcie czas na granicach i fakt, że ludzi kompletowało się z całej Polski ;) W normalnym miesiącu potrafił obrócić tak 4-5 razy, a w wakacje turbina nie stygła ;) Tylko naprawdę czy jest się czym chwalić ? :] :/


Post Wysłano: 21 lis 2010, 21:18
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 sie 2005, 10:41
Posty: 587
GG: 0
Samochód: MAN TGA XXL
Lokalizacja: Gliwice

Cytuj:
1500km dziennie :?: -1,2,3 razy ale nie cały czas :!: 5 dni w tygodniu=7500km-powodzenia...
Dokladnie, ogolem miesiecznie wychodzi gdzies tam w granicach 20tys km., po takiej trasie jak wyzej te 3000km jest tam powiedzmy dzien luzu. Praca dla ludzi odpornych na sen (bo to glownie nocki) i dla takich ktorzy na dluzsza mete naprawde to lubia.


Post Wysłano: 27 sty 2011, 22:23
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 27 cze 2009, 0:44
Posty: 43
GG: 7746268
Samochód: Scania
Lokalizacja: Szubin

Ja w miesiącu wale 13-15tysi jeżdżąc w systemie 3/1 ciągle Hiszpania polska na chłodni tyle ze wszędzie bany:) Ale na busa iść żeby oczy na zapałki to nie dziękuje;p

_________________
Jeśli ktoś zarzuci ci brak profesjonalizmu, powiedz mu że Titanica zbudowali profesjonaliści, a Arkę Noego amatorzy.


"Transport nie jest jak sklep spożywczy, że otwierasz i wszystko jest dobrze.Tu się może stać wszystko''


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1 z 1 [ Posty: 11 ]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: