Uprawnienia na wywrotke.

Cytuj:

temat był wałkowany na forum już nie raz i chyba wszystko już jasne jedyne co nie zostało do końca sprecyzowane to fakt czy Kurs na przewóz rzeczy = KW pełna a co za tym idzie czy osoby które posiadają stary kurs na przewóz rzeczy a nie mają skończonych 21 lat mogą jeździć pojazdami o DMC >7.5 t

W myśl oficjalnej interpretacji GITD, która jest tutaj:

http://www.gitd.gov.pl/index.php/pol/Dl ... e-drogowym

(pytanie nr 2)

Osoby takie jak ja, muszą czekać do 21 roku życia.

no to teraz wszystko jasne

Cytuj:

dobrze wiem do czego mnie ona uprawnia i mam na tyle lat, że robienie jej nie jest błędem. kolego Kili, pozjadałeś wszystkie rozumy? proszę:

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Zawodow ... 43807.html

Nie pozjadałem wszystkich rozumów tylko chcę Ci uświadomić, że temat był wałkowany miliard razy, a Ty wprowadzasz ludzi w błąd. Jako przyszły zawodowy kierowca powinieneś się w tym doskonale orientować zwłaszcza, że jesteś świeżo w trakcie szkolenia KW. Palnąłeś gafę, próbowałeś się ratować starymi artykułami, no ale cóż - wybaczamy, rozgrzeszamy AMEN

Czyli podsumowujać, do pracy na wywrotce potrzebuje KWp i 21 lat?

A zeby pracowac jako kierowca szambiarki/ smieciarki tez musze miec KW?

Nie wprowadzajmy jakichś kretyńskich skrótów KWP, bo wystarczający jest mętlik na forum.

A p - to pełna czy przyspieszona? Dajcie sobie spokój.

Bez względu na to czy miodowóz, szambowóz, czy traktorowóz trzeba mieć KW.

18 lat - KW pełna
21 - KW przyspieszona

ograniczeń - BRAK

Kili, przyznałem się do błędu, napisałem też coś na swoje usprawiedliwienie. przyznaję, tym razem mieliście rację fakt, nie dopilnowałem tych zmian przepisów ale do dlatego że mnie one już nie dotyczą więc się tym nie interesowałem, wprowadziła mnie w błąd sytuacja kolegi, o której też już pisałem. myślę, że można zamknąć ten temat mam jednak też swoje pytanie: kw robię w krakowie, tutaj też będę brał wszystkie papiery z urzędu wojewódzkiego i wydziału komunikacji. potrzebuję też oczywiście psychotesty i lekarskie i tu moje pytanie - czy zrobienie "psycholi" w oświęcimiu jest jakąkolwiek przeszkodą jeśli cała reszta (+ adres zameldowania) jest w krakowie?

Nie ma znaczenia gdzie je zrobisz.

to jeszcze jedno, choć głupie, pytanie ale zawsze wolę się upewnić na 100% na wszelki wypadek: psychotesty robione do kw a psychotesty robione np dla samego siebie (bez kw, praw jazdy itp) to dokładnie te same badania i ten sam papierek, nie? nie rozróżnia się kilku rodziajów "psycholi"?

A jak to jest z praca na wywrotce? Tzn. nie interesuje mnie, to, ze chodzisz brudny, masz syf w kabinie, bo to moge przebolec, ale bardziej interesuje mnie to ile mozna zarobic na wywrotce 4osiowej, ile czasu sie pracuje itp. i czy wyamagaja doswiadczenia?

Ciężko powiedzieć czy ktoś wymaga doświadczenia czy nie. Wszystko zależy od firmy. Z płacami też jest różnie. Jeden płaci za kurs, drugi za delegacje, trzeci jeszcze inaczej. Wszystko zależy od konkretnej firmy. Z czasem pracy też różnie bywa, często bywa tak, że każą wywalać tarcze za okno...ciężko powiedzieć ogólnie, ale myślę że powinieneś zarobić od 2-3500zł, chociaż na początku bez doświadczenia to raczej bliżej 2, a nawet może się zdarzyć, że mniej.

Cytuj:

ale bardziej interesuje mnie to ile mozna zarobic na wywrotce 4osiowej

Wspominałem już kiedyś na forum, że raz koleś zaproponował mi pracę na wywrotce na początku za darmo więc w najgorszym przypadku możesz nie zarobić nic.

Cytuj:

ile czasu sie pracuje

Chcesz być kierowcą? Zapomnij o pracy 6-14, 7-15 etc.

Cytuj:

czy wyamagaja doswiadczenia?

Postaw się na miejscu pracodawcy. Szukasz kierowcy, masz dziesięciu chętnych, z czego dziewięciu z doświadczeniem. Wybierzesz tego bez doświadczenia?

Przykład z własnego doświadczenia:

Starałem się pracę na stanowisku kierowcy autobusu w firmie jeżdżącej na liniach podmiejskich relacji Wrocław - gmina Długołęka (Sevibus dla znających temat). Kobieta na rozmowie pyta mnie o doświadczenie. Ja powiedziałem, że każdy kiedyś zaczynał i że jeśli ktoś chce wykonywać pracę uczciwie i rzetelnie z korzyścią dla firmy, a przy okazji chce robić to co lubi, to trzeba mu dać szansę.

Kobieta do mnie: "Po co mamy zatrudniać kogoś bez doświadczenia, skoro są doświadczeni pracownicy?". Ten kontrargument był dla mnie nie do odpracia. Doskonale ją rozumiem, ale jestem po drugiej stronie i próbowałem ją przekonać do swojego zdania.

Ale jest wielu takich, którzy akurat wolą wziąć kogoś bez doświadczenia. Dlaczego? Bo np. młodemu nie da tyle ile staremu, albo np. wychodzą z założenia, że młody jest niekumaty i nie będzie go np. kroił z paliwa. No ale niestety...znacznie więcej jest tych, którzy biorą tylko i wyłącznie z doświadczeniem...
Pozdrawiam!