To i ja sie pochwale. WORD Katowice.
Egzamin 7.02.11 godz. 11.30. Sala 2E. Zdane za pierwszym podejsciem.
Egzaminator przyszedl punktualnie. Starszy facet z broda i w okularach Marian Golba (spoko facet).
W sali zebralo sie wszystkich 8 chlopa, wszyscy zdawali pierwszy raz. Sami mlodzi. Gorna granica wieku 29 lat i to bylem ja.
Egzaminator na wstepie opowiedzial dokladny przebieg egzaminu, co gdzie i jak.
Potem losowanie obslugi pojazdu, kazdy losowal osobno 2 rzeczy do pokazania.
Nastepnie losowanie zestawu do placu manewrowego. Pierwsza osoba z listy wylosowala zestaw nr 4. Czyli ten latwiejszy. Wjazd do garazu przodem i wzniesienie.
Na placu przeszli wszyscy. Nie czepial sie pierdół. Jeden potracil pacholek, ale kazal mu kontynuowac
wiec looozik. Nie mozna najezdzac na linie na to patrzyl.
Na luku podjezdzajac do tylu jest z lewej strony literka D i za nia linia przerywana. Trzeba lekko dojechac tylna osia ciagnika do lini przerywanej po literce D i stoimy idealnie ok 1m od pacholka. Nikt nie mial z tym problemu. Nikt nie poprawial manewru.
Wjazd prostopadle przodem, jedynie na co zwracal uwage, zeby po wyjezdzie ustawic sie w miare prostopadle do garazu i nie byc za bardzo zlamanym. Trzeba sie ustawic po wyjezdzie 2m za garazem po wyjezdzie. Prosciej wjedzasz tylna osia naczepy na luk i gotowe. 1 osoba tylko to poprawiala.
Wzniesienie no to juz pryszcz. Nawet na to nie patrzyl.
Potem przeszlismy do sprzegania. Przed sprzeganiem mowil co i jak mamy robic i w jakiej kolejnosci. Star stal 2 m przed przyczepa. Kazal tylko podpinac przy sprzeganiu czerwony przewod i elektryke. A przy rozpieciu elektryka i czerwony. Po podpieciu sprawdzenie swiatel i awaryjnych. 1m do przodu cofniecie i rozpiecie. Jeden zapomnial dzwignac rygiel i uderzyl w dyszel. Zje....al go i kazal powtorzyc. Powiedzial ze na miescie sie go przypilnuje
. Na miescie zdal. Sprzeganie rowniez przeszli wszyscy.
Po sprzeganiu zrobil sobie 20 min przerwy.
Pierwsza osoba na miasto ruszalal z osrodka reszta startowala z przystanku za osrodkiem. Na miescie juz nie byl taki mily.
Czepial sie szczegolow.
Trzymal kazdego po 30 min. Pierwsza osoba nie zdala bo 2 razy przekroczyl predkosc . Druga osoba zle ustawila sie na zawracaniu na os. Paderewskim i wymusil pierwszenstwo. Tez nie zdal. Trzecia osoba nie potrafila zmianiac biegow. w wyniku czego nie skupial sie na drodze tylko na biegach. Wynik negatywny. Potem cala reszta , czyli 5 chlopa zdalo .
Biegi wchodza normalnie, nie stresowac sie
Autko chodzi normalnie jak kazde inne.
Ja bylem przed ostatni skonczylem o godz 19.15. Kolega za mna skonczyl 0 19.50. Egzaminator mowi z ktorego pasa jechac. Jest ciety na krawezniki. Ogolnie mam pozytywne wrazenia po egzaminie.
Zycze powodzenia innym