[Mercedes, Actros] ogrzewanie - nie webasto

od dwóch tygodni mam na stanie Actrosa MPII niestety ogrzewanie w nim jest fatalne, do tego stopnia, że w czasie jazdy zmuszony jestem dogrzewać się fotelem i włączać Webasto. Coś co dla mnie jest dziwne to to, że mam mokre Webasto.
Czy oba ogrzewania korzystają z tej samej nagrzewnicy? ; z tego samego zestawu czujników?
temperatura robocza silnika w normie, wentylator działa normalnie, filtr przeciwpyłkowy czysty więc przepływ powietrza jest, zamknięcie obiegu kabiny na wewnętrzny też nie wiele pomaga.
jakieś rady?

W MPI z 99r miałem taki przypadek że ogrzewanie grzało na maksa albo na minimum. Podczas jazdy regulowanie nie wiele dawało, lub wszystko chodziło tak jakby w zwolnionym tempie, czyli jak zrobiłem na maks to po kilku minutach robiło się ciepło, jak było za gorąco to znów odwrotnie, i ciężko było trafić w odpowiednią temperaturę. W MPII z 03r znowu problem był taki że było za ciepło, i z tego co pamiętam nie można było gasić auta gdy potencjometr był ustawiony na cieplejsze powietrze, później jak się odpaliło auto, nie można było już zmniejszyć, tzn kręcić można było sobie do woli ale temperatura była ciągle taka sama.

Spróbuj może na kilka minut przed końcem jazdy, skręcić potencjometr do minimum. Później po odpaleniu jak silnik się nagrzeje daj na maksa.
Może to coś pomoże, lub kompletnie nić nie zdziałasz ale pobaw się tym pokrętłem, na różnych wariantach a możliwe że jakiś sposób na to znajdziesz.

Najlpierw to może zmierz temperaturę powietrza jaka leci z nawiewów (podczas jazdy, na rozgrzanym silniku). Powinno być tak 55 - 60 stopni, przy temperaturze rozkręconej na maxa i wialni na połowę skali.

Coś czuję, że u Ciebie będzie leciało zbyt chłodne powietrze.

no i leci zbyt chłodne powietrze, nie mam termometru ale jest ledwo letnie - mowa o wentylatorze na I lub II biegu, dopiero po odpaleniu webasta daje radę zagrzać kabinę, tylko jest to trochę bez sensu mając temperaturę na silniku w granicach 85 stopni odpalać jeszcze centralne...

w poprzednich Roburach którymi jeździłem pomiędzy tachografem i radiem była kratka (wydaje mi się, że tam był czujnik temperatury), w tym tej kratki niestety nie ma i nie wiem od czego zacząć poszukiwania ciepła - na własną rękę; a nie będę ukrywał, że szkoda mi dnia roboczego na wizytę w warsztacie

Ja tak w miałem w Emaenie, nagrzewnica była bardzo zabita. Wyjąć i karcherem zaatakować.
Trochę może z tym być roboty, spuszczanie płynu, jeśli jest klimka to pewnie też trzeba będzie czynnik spuścić i potem nabić.

Cytuj:

W MPI z 99r miałem taki przypadek że ogrzewanie grzało na maksa albo na minimum. Podczas jazdy regulowanie nie wiele dawało, lub wszystko chodziło tak jakby w zwolnionym tępię, czyli jak zrobiłem na maks to po kilku minutach robiło się ciepło, jak było za gorąco to znów odwrotnie, i ciężko było trafić w odpowiednią temperaturę.

W MP1 był problem tego typu, że zatykał się czujnik temperatury - umieszczony na lewo od fotela pasażera, ciut powyżej linii kolan. Najczęstszym powodem wadliwej pracy tego czujnika był zalegający w nim kurz.

no i właśnie ie mogę namierzyć czujnika temperatury, na razie problem nagrzewnicy sobie odpuszczam, bo przy włączonym webasto dmucha gorącym powietrzem. (Webasto mokre)

A masz korek od zbiorniczka wyrównawczego zakręcony tak jak trzeba? U mnie w manie jak był poluzowany (bo była awaria) to z powodu braku ciśnienia ciepła woda nie dochodziła do nagrzewnicy i grzało ledwo ciepłym powietrzem. Po naprawie auta i zakręceniu korka wszystko wróciło do normy.
Może coś Ci to pomoże.

w mp2 jak słabo grzeje zakłada sie taki termostat z kulką podobno większość slabo grzeje moge poszukać tego termostatu. Pozdrawiam