Cytuj:
witam mam zamiar pojśc do arki bo jestem bez doswiadzczenia a w lubelskim jest cięzko z pracą wie ktoś dokładnie jak wyglądają te zjazdy do domu czy jest szansa zjazdy samochodem w okolice firmy w białej podlasce prosze o odp
Cytuj:
Kierowca z Arki który mnie podwoził mówił że dostają jakieś pieniążki na pociąg, autobus, lub busy (to sie liczy na plus, ale nerwówka i tak jest niezła). Nie chcę Cię martwić, ale nie licz na zjazdy do bazy (choć szef obiecuje zjazdy).
Dokładnie! Przez siedem miesięcy mojej pracy w Arce, autem na bazę zjechałem dosłownie
raz jeden!. A i to tylko z tego powodu, aby "przerobić" naczepę pod susz. W Arce zjazd na bazę to zjazd do: Mińska Mazowieckiego, Mszczonowa, Puław itp. A i tak taki zaszczyt spotyka raz na dwa/trzy miesiące... Za dojazdy oczywiście zwracają, ale z 45 robi Ci się góra 24 w domu. Drugie 24 spędzisz w pociągach, busach, stopach, itp. Pilnuj swych tobołów, bo jednemu w pociągu zaje*** laptopa. No i spedytorzy zrobią wszystko byś miał jak najdalej do domu. Czyli aby Ci się odechciało zasuwać czterema pociągami, busami, stopem. Tzn nie zwracają za taxi, a jak zostawisz auto na PKSie w Legnicy, Katowicach, Mińsku, itp to musisz za taxi wyłożyć z własnej kieszeni aby dostać się na dworzec.
P.S. Ostatnio znajomy mówił że firma się rozwija. Mają 51 aut, maję jeszcze dojść 24. Wszystko nówki Volvo. Ale kierowcy spierdzielają, o dziwo głównie kierowcy z zachodu
. W "Słowie Podlasie" non stop ogłoszenia dla kierowców do Arki i Arki2. No cóż, my kierowcy ze wschodu raczej jesteśmy przyzwyczajeni do robienia tej roboty za śmieszne pieniądze i do ruch***a nas w d**e. Ale jeżeli masz iść do Jakoniuka, czy Kociuka i Kalafiorów to mniejszym złem będzie Arka. W Arce najgorsze są zjazdy do domu, a właściwie ich brak! Bo kasa choć marna jest na czas...