plac manewrowy

ja nie długo zdaje w Tarnobrzegu kat c. Ale mój instruktor nic mnie nie nauczył tyle, że pojezdziłem sobie troszkę ciężarówką. więc prośba taka do was co robić a czego nie robić na egzaminie praktycznym ( chodzi mi o łuk na placu a tu problem z zatrzymaniem w odpowiednim miejscu cofając do tyłu. też o taką sytuacje jak wpuszczanie mnie przez innego uczestnika i na koniec zawrotka na wisłostradzie z pasa prawego jak to wykonać aby nie oblać). Liczę na waszą pomoc bo tyle mi zostało

Cytuj:

ja nie długo zdaje w Tarnobrzegu kat c. Ale mój instruktor nic mnie nie nauczył tyle, że pojezdziłem sobie troszkę ciężarówką. więc prośba taka do was co robić a czego nie robić na egzaminie praktycznym ( chodzi mi o łuk na placu a tu problem z zatrzymaniem w odpowiednim miejscu cofając do tyłu. też o taką sytuacje jak wpuszczanie mnie przez innego uczestnika i na koniec zawrotka na wisłostradzie z pasa prawego jak to wykonać aby nie oblać). Liczę na waszą pomoc bo tyle mi zostało

Łuk - trzymasz sie blisko prawej strony i Ci wyjdzie. Co do zatrzymania samochodu w tym metrze, ja robiłem tak, ze zapamietywałem jak samochod stał na poczatku i tak tez sie zatrzymywałem, na egzaminie zas miałem słonce z przodu, padajace na samochod i jak cien przekroczył druga linie, to sie zatrzymałem i tyle ale najlepiej zapamietac jakis punkt w lusterku i przy cofaniu ustawic sie tak samo.

Jezeli chodzi Ci o to, ze jak na skrzyzowaniu bedziesz musiał ustapic pierwszenstwa innym uczestnikom ruchu i jakis beret Ci sie zatrzyma i bedzie Ci łapami wymachiwał, kiwał, mrugał swiatłami, to ja na Twoim miejscu bym stał i czekał az ten idiota przejedzie, bo moze Cie to kosztowac 160zł. A i nie pytaj sie egzaminatora, co masz zrobić, bo Cie tamten wpuszcza.
Co innego przy zmianie pasa, wrzucasz kierunek i czekasz, az bedzie wolne, albo zobaczysz, ze jakis samochod zwolnił i czeka az wjedziesz, to wtedy łagodnie zmieniasz pas.
Na kat. B miałem na egzaminie taka sytuacje, ze po skrecie w prawo musiałem zmienic konczacy sie pas, na lewy no i kierowca jadacy na lewym pasie zwolnił ja sie upewniłem, ze czeka, az wjade wiec wjechał a egzaminator, manewr wykonany poprawnie, wypadałoby podziekowac kierowcy, prosze uniesc prawa reke do gory i tyle po strachu.

Wszystko zalezy od sytuacji, wiadomo, ze jak wjedziesz pod samochod nie upewniajac sie ze mozesz wjechac, badz zmusisz go do zmniejszenia predkosci, to bedziesz miał wymuszenie pierwszenstwa..

co do zawracania, zmieniasz pasy po koleji, nie tak, ze na skuśke przecinasz 3 czy 4 pasy na raz, i zalezy tez od natezenia ruchu, jak duzo samochodow to wiadomo, ze trzeba wczesniej zaczac zmeniac pasy, jak mało to mozna pozniej..

Kolega sstasiek ma racje, zobacz jak autko stoi na poczatku łuku i staraj sie zapamietac jakis punkt odniesienia.Co do cienia to w sloneczna pogode jest on niezastąpiony . Co do sprawy związanej z(wpuszczaniem) przez innego uczestnika ruchu , tolepiej z tego nie skorzystać bo to kosztuje ,ale to czy ewentualnie na taki manewr sobie możesz pozwolic powinienes wyczuc po egzaminatorze i jego podejsciu,uprzejmosci , itp. Ja gdy zdawalem kat c mialem przypadek ze życzliwy kolega z Ciężarówki mignoł mi żeby mnie wpuścić i z tego skożystałem, bo wiedzialem że egzaminator z którym mam egzamin podchodzi do sprawy egzaminu jak ja to nazywam(życiowo) . Na łuku trzymaj se prawej strony , i co najważniejsze patrz w oba lusterka!!!. Moja rada taka jesli niejestes pewny swojego przygotowania do egzaminu,wykup z2godzinki po placu w innej autoszkole. Ż ycze powodzenia

pamietaj o swiatlach na placyku i o kierukowskazach

odnosnie przepuszczania, egzaminator powiedzial ze mam sie go o nic nie pytac, jezeli ktos mnie WYRAZNIE przepuszcza to mam korzystać tylko w taki sposob zeby on (egzaminator) nie byl zaskoczony

i takie tez sytuazje mialem 2x na egzaminie, na spokojnie zrobilem i nie mial sie czego przyczepic

Dzisiaj miałem egzamin. Wynik pozytywny. Dzięki chłopaki za wskazówki.

To Kolego pochwal się jak przebiegał twój egzamin