Strona 1 z 1 [ Posty: 7 ]
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 22 kwie 2011, 9:27

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 sty 2011, 16:16
Posty: 4
GG: 0

Witam kolegów. Nie bardzo wiedziałem w jakim dziale zamieścić swój temat ale doszedłem do wniosku, że napiszę go tutaj. Mianowicie chciałbym poznać Wasze koleje losów po zdanym egzaminie na prawo jazdy (oczywiście C albo C+E). Ja właśnie zdałem egzamin na C+E i zastanawiam się jak zabrać się do tematu żeby zacząć jeździć (powiedzmy zawodowo). Mam stałą pracę w zupełnie innej branży i właściwie narazie nie zamierzam jej zmieniać ale chciałbym nabierać praktyki w jeżdżeniu. Problem w tym, że każdy mówi tak: Nikt nie da Ci jeździć zestawem jak nie masz praktyki. Ok, rozumiem obawy pracodawcy ale przecież każdy z Was kierowców kiedyś pierwszy raz jechał w trasę i od tego momentu nabierał wprawy w jeżdzeniu. Każdy gdzieś zaczynał więc mam nadzieję, że i mnie się uda:) Napiszcie jak Wy zaczynaliście zanim zostaliście kierowcami z praktyką.


Post Wysłano: 22 kwie 2011, 9:33
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 lis 2010, 18:26
Posty: 1921
Samochód: Żółtek
Lokalizacja: Warszawa/Żychlin

Żeby nabrać praktyki trzeba jeździć, także obecna pracę na bank trzeba będzie poświęcić. Ale radziłbym nie porzucać jej póki co tylko w międzyczasie szukać w drajwerce czegoś, bo szukać można obecnie bardzo długo. Najlepiej zakręcić się koło jakiejś hurtowni z własnym transportem itd, często przyjmują bez doświadczenia. :)


Post Wysłano: 22 kwie 2011, 9:51

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 paź 2010, 19:09
Posty: 274
Samochód: Volvo FH13
Lokalizacja: GPU

Zeby jezdzić zawodowo, trzeba, po zdanym egzaminie na prawo jazdy, zrobić kurs na przewóz rzeczy, który się teraz nazywa kwalifikacja wstępna.
A praktykę mozesz zdobywać załapując się na początek jako kierowca do hurtowni albo piekarni, stopniowo przesiadając się na coraz cięzszy sprzęt.

_________________
... Tłok w cylinder jebut ! I maszyna idut !


Post Wysłano: 22 kwie 2011, 21:37

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 sty 2011, 16:16
Posty: 4
GG: 0

ZiPi ja mam juz uprawnienia do przewozu rzeczy, zrobiłem po zdaniu egzaminu na C. No cóż, będę coś szukał choc nie będzie penie łatwo bo interesuje mnie praca dodatkowa a nie jako główne źródło utrzymania. Na stałe pracuję w państwowej firmie, z której można po 15 latach pracy przejść na emeryturę a w moim przypadku to już za miesiąc:) To jednak nie jest do końca opłacalne dlatego wolę dalej pracować i dorabiać sobie oraz zdobywać praktykę jako driver:)


Post Wysłano: 22 kwie 2011, 21:45

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2010, 23:04
Posty: 5095
Samochód: orange i grafitowy

Cytuj:
ZiPi ja mam juz uprawnienia do przewozu rzeczy, zrobiłem po zdaniu egzaminu na C. No cóż, będę coś szukał choc nie będzie penie łatwo bo interesuje mnie praca dodatkowa a nie jako główne źródło utrzymania. Na stałe pracuję w państwowej firmie, z której można po 15 latach pracy przejść na emeryturę a w moim przypadku to już za miesiąc:) To jednak nie jest do końca opłacalne dlatego wolę dalej pracować i dorabiać sobie oraz zdobywać praktykę jako driver:)
zostań ochroniarzem, pewnie masz pozwolenie na armatę to i dobrą robotę można znaleźć, a kierowca to dziś zawód bez przyszłości i ciągle na coś czekasz albo na załadunek albo na rozłaldunek albo na papiery jeździsz tylko w wolnej chwili by zdążyć na czas.
mało jest takich robót ułożonych gdzie jeździ się bezstresowo i zgodnie z przepisami choć wcale nie twierdzę że nie ma - sam jeżdżę na takiej i bardzo sobie chwalę no i codziennie jestem w domu(no prawie).

_________________
nie cytuję postów innych użytkowników :idea:


Post Wysłano: 22 kwie 2011, 21:53

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 sty 2011, 16:16
Posty: 4
GG: 0

Wiesz ZZX, to jest tak: wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Ja po tylu latach pracy w mojej firmie nie mogę patrzeć na ochronę i tematy z nią związane. Pozwolenia owszem, miałbym jakie chcę ale co z tego jak znienawidziłem swoja branżę i pokrewne. Z drugiej strony patrząc, w tej chwili ciężarówki są dla mnie jak hobby, pasjonują mnie. Ale tez pewnie do czasu kiedy zacznę jeździć a właściwie tyrać. Tak juz jest ten świat poukładany:) Póki co marzę o tym żeby pojeździć zestawem i uczyć się czegoś nowego:)


Post Wysłano: 22 kwie 2011, 22:44

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2010, 23:04
Posty: 5095
Samochód: orange i grafitowy

jazda ciężarówką to fakt praca dla hobbystów i zapaleńców, ale patrząc z perspektywy lat dzisiejsi młodzi kierowcy to lalusie.
ostatnie zimy było troszkę mrozów i były same problemy co ciekawe mieli je właśnie młodziacy co dopiero zrobili prawo jazdy i zostali właśnie takimi hobbystami, ale jak trzeba było pod górkę wyjechać to piłowali aż zdarli opony do drutów - dużo by pisać, a już szkoda gadać.cyhcesz być panem kierowcą twoja sprawa pamiętaj jedno że kierowcy są traktowani jak g..o co przylepiło się do buta i jak zło konieczne bo wiecznie czegoś chcą, a to szybciej załadować lub rozładować,a to za długo na papiery a to rozładować czy załadować nie chcą bo magazynierom to z zasady wisi oni po 8 godzinach walą drzwiami do domu i nic ich nie obchodzi na takie sytuacje musisz sie przygotować a nie tylko na "powożenie", nie wspominam o takich drobiazgach jak ściąganie szmaty( nie firanki) 2-3 razy dziennie bo załadunki czy rozładunki tylko górą w mrozie lub w upale gdzie na dachu samochodu możesz jajka sadzone usmażyć.

_________________
nie cytuję postów innych użytkowników :idea:


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1 z 1 [ Posty: 7 ]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: