A no tak, że technologia poszła do przodu, tylko jednocześnie jest ona dławiona przez normy czystości spalin. Podejrzewam, że gdyby priorytetem naukowców były nie normy czystości spalin, tylko np. zmniejszenie spalania, to na tę chwilę ciężarówki zamiast palić 30l paliłyby 15l. Postęp w przypadku czystości spalin przez ostatnie 20 lat, czyli tyle ile mniej więcej istnieją normy EURO, jest ogromny.
Zresztą sam zobacz:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Europejski ... sji_spalin
Nie mówię, że normy są złe, bo pamiętam jak kopciły Kamazy, czy inne Stary. Tylko, że od E4 budowa pojazdów została mocno skomplikowana, przez co samochody stały się bardziej podatne na awarie. Natomiast progres w czystości spalin powiedziałbym, że jest "taki sobie". Może faktycznie lepiej byłoby skupić się np. na ograniczeniu spalania, albo innym czynniku "ratującym ziemie"?
Mercedes reklamując MPIV zrobił tą całą taką wycieczkę po Europie gdzie jechały z tego co pamiętam: MPIII E5/EEV, MPIV E5/EEV (nie pamiętam dokładnie które) i MPIV E6. Najmniej palił MPIV E5 - nowa konstrukcja silnika, jednocześnie mniej dławiona niż ten sam silnik tylko przygotowany do spełnienia E6.